Imię: Sławomir
Nazwisko: Częsty
Pseudonim: Golarz
Wiek: 22 lata
Wzrost: 199 cm
Wygląd zewnętrzny i cechy charakteru: Wysoki i chudy. Ramiona i biodra wąskie. Włosy długie po ramiona (przed zamknięciem w więzieniu), teraz "na zapałkę", czarne, zadbane. Twarz pociągła z zahodowanym zarostem. Bardzo mocno owłosione ręce i nogi.
Nieopanowany i łatwo ulegający nerwom. Bardzo szybko wpada w furię. Krzykliwy, opryskliwy przy choć odrobinie zdenerwowania. Do jakiejkolwiek pracy potrzebny jest mu zupełny spokój.
Fobie, choroby: Bardzo szybkie zdenerwowanie, lęk przed psami, nałogowe obgryzanie paznokci, strzelanie palcami. Częste duszności wskazujące na astmę.
Historia:
Sławek już jako młody chłopak fascynował się fryzjerstwem. Od zawsze chciał założyć swój zakład, a następnie zarabiać na nim krocie. Zachwycał się możliwością modelowania fryzur, bród, strzyżenia wąsów i bycia kimś, kto doskonale potrafi zmienić wizerunek innej osoby (lub w przypadku krytycznym odmienić siebie samego). Jego rodzicie nie byli jednak na tyle majętni, żeby mu umożliwić płynny przebieg kariery.
Początkujący fryzjer trafił jako praktykant do zakładu fryzjerskiego. Tam uczył się, szkolił i był wychwalany przez klientów. Miał jednak bardzo długie ręce i często podprowadzał z pracy drogie nożyczki, golarki i inny sprzęt potrzebny do otwarcia własnego zakładu. Został przyłapany na kradzieży przez swojego pracodawcę. Jako człowiek o bardzo, bardzo słabych nerwach wpadł w furię i postanowił się zemścić. Brzytwą poderżnął gardło szefowi, mordując go. W mediach było o tej sprawie bardzo głośno. Przyznał się do winy, jednak jego matka i ojciec dalej nie wierzą, że to on jest zabójcą i szukają dowodów uniewinnienia.
Za zbrodnię z premedytacją dostał wyrok dożywocia. Rodzina, dla której dalej jest oczkiem w głowie, odwiedza go do dziś.
Kurde, spodobało mi się to, Tori!
