[WFRP] Cacuszko

-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Ja tez sie dolacze
A tam raz kozie smierc karte tez dam
Imię: Parsival
Nazwisko: Galadium
Przydomek: Gaveriell
Wiek: 31
Płeć: Męszczyzna
Rasa: Człowiek
Profesja(podstawowe): Ranger (pasterz)
Historia (w miarę szczegółowa): Parsival należy do upadłego rodu Galadium. w odległej przeszłości z tego rodu wychodziło wielu znakomitych książąt. Lecz ostatnia inwazja chaosu wszystko obruciła w niwecz. Został wykrztałcony ale mimo wszystko bardzo kochał przyrode ze zdecydował sie zostac pasterzem. Dobrze strzela z łuku i świetnie obchodzi sie ze zwierzętami. Umiejetnosci te nabyl w lasach w poblizu rodzimego miasteczka niedaleko Altdorfu. Całe jego zycie odmienilo sie kiedy jego rodzicow zabila banda krasnoludzkich bandytow. Od tej pory uprzedzil sie do tej rasy i szuka mordercow aby "zrownac rachunki".
Wyglad: błękitne oczy brunet 1.85 wzrostu 70 kg
Zachowanie: dobry. jest bardzo poblazliwy ale zywi pewna awersje do krasnoludow. przewarznie milczacy. szarmancki w stosunku do kobiet. czuc od niego szlachectwem.
ekwipunek miecz i sztylet, kij, luk, krzesiwo i hubka, koc, dobre ubranie, 6zk 12sk. koszula kolcza, 2 kołczany strzał(przy pasie i na plecach).
chyba moze byc, jakby co to zmienie.
Może nie jestem najaktywniejszy ale niedawno zarejestrowałem sie na stronce.
Imię: Parsival
Nazwisko: Galadium
Przydomek: Gaveriell
Wiek: 31
Płeć: Męszczyzna
Rasa: Człowiek
Profesja(podstawowe): Ranger (pasterz)
Historia (w miarę szczegółowa): Parsival należy do upadłego rodu Galadium. w odległej przeszłości z tego rodu wychodziło wielu znakomitych książąt. Lecz ostatnia inwazja chaosu wszystko obruciła w niwecz. Został wykrztałcony ale mimo wszystko bardzo kochał przyrode ze zdecydował sie zostac pasterzem. Dobrze strzela z łuku i świetnie obchodzi sie ze zwierzętami. Umiejetnosci te nabyl w lasach w poblizu rodzimego miasteczka niedaleko Altdorfu. Całe jego zycie odmienilo sie kiedy jego rodzicow zabila banda krasnoludzkich bandytow. Od tej pory uprzedzil sie do tej rasy i szuka mordercow aby "zrownac rachunki".
Wyglad: błękitne oczy brunet 1.85 wzrostu 70 kg
Zachowanie: dobry. jest bardzo poblazliwy ale zywi pewna awersje do krasnoludow. przewarznie milczacy. szarmancki w stosunku do kobiet. czuc od niego szlachectwem.
ekwipunek miecz i sztylet, kij, luk, krzesiwo i hubka, koc, dobre ubranie, 6zk 12sk. koszula kolcza, 2 kołczany strzał(przy pasie i na plecach).
chyba moze byc, jakby co to zmienie.
Może nie jestem najaktywniejszy ale niedawno zarejestrowałem sie na stronce.

-
- Pomywacz
- Posty: 29
- Rejestracja: środa, 2 sierpnia 2006, 18:41
- Lokalizacja: Trasylwania
- Kontakt:
Są jeszcze wolne miejsca?
Jakby co przesyłam karte.
Imie: Braumer
Wiek: 54
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Profesja: Woźnica
pochodzenie:Kislew
Wygląd i zachowanie: Braumer jest wielkim postawnym mężczyzną. Ma około 2 metrów. Ma długie włosy i długą rozległą brodę. Bardzo lubi swój garłacz i większość spraw właśnie nim najczęściej rozwiązuje nie to żeby był jakimś tepakiem, czasem myśli, ale jak myśleć nie trzeba to idzie po najmniejszej linni oporu. Jest wielki gburem je bardzo niewidowiskowo dla otoczenia. Ma klika swoich ulubionych określeń i z reguły ich używa.
Ekwipunek: koszula, spodnie,kozaki, grube futro skórzane, garłacz, topór dwuręczny, sztylet, pochodnia, hubka krzesiwo prowiant na 7 dni, manierka z wodą, rozwalajacy się wóz, koń pociągowy, róg woźnicy. Beczka z dobrą kislevska gorzałką, dwa koce, 3 ZK i 10 szylingów
Historia:Co z reguły się nie zdarza u wielkich bohaterów, jego rodzice żyją i mają sie dobrze, mieszkaja w małej wiosce na stepach Kislevu, on podrózował po okolicznych wioskach hadlując towarami a czasami przewoząc ludzi. Od jednego ze swoich znajmych dowiedział sie o złotym interesie zeby sprzedawać dobrą kislevska gorzałkę w odległym imperium gdzie można za nią bardzo duzo dostać, pomysł wypalił i Braumer jeździ do dziś... na szlaku spotkał juz najróżniejsze poczwary o których opowiada w rodzinnych stronach za każdym razem kiedy wraca do domu.
[Jeśli napotkam kolejny taki post z tragiczną ortografią, brakiem poprawnej interpunkcji, mnóstwem literówek etc. etc. zostanie natychmiast usunięty. - dop. fds]
Jakby co przesyłam karte.
Imie: Braumer
Wiek: 54
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Profesja: Woźnica
pochodzenie:Kislew
Wygląd i zachowanie: Braumer jest wielkim postawnym mężczyzną. Ma około 2 metrów. Ma długie włosy i długą rozległą brodę. Bardzo lubi swój garłacz i większość spraw właśnie nim najczęściej rozwiązuje nie to żeby był jakimś tepakiem, czasem myśli, ale jak myśleć nie trzeba to idzie po najmniejszej linni oporu. Jest wielki gburem je bardzo niewidowiskowo dla otoczenia. Ma klika swoich ulubionych określeń i z reguły ich używa.
Ekwipunek: koszula, spodnie,kozaki, grube futro skórzane, garłacz, topór dwuręczny, sztylet, pochodnia, hubka krzesiwo prowiant na 7 dni, manierka z wodą, rozwalajacy się wóz, koń pociągowy, róg woźnicy. Beczka z dobrą kislevska gorzałką, dwa koce, 3 ZK i 10 szylingów
Historia:Co z reguły się nie zdarza u wielkich bohaterów, jego rodzice żyją i mają sie dobrze, mieszkaja w małej wiosce na stepach Kislevu, on podrózował po okolicznych wioskach hadlując towarami a czasami przewoząc ludzi. Od jednego ze swoich znajmych dowiedział sie o złotym interesie zeby sprzedawać dobrą kislevska gorzałkę w odległym imperium gdzie można za nią bardzo duzo dostać, pomysł wypalił i Braumer jeździ do dziś... na szlaku spotkał juz najróżniejsze poczwary o których opowiada w rodzinnych stronach za każdym razem kiedy wraca do domu.
[Jeśli napotkam kolejny taki post z tragiczną ortografią, brakiem poprawnej interpunkcji, mnóstwem literówek etc. etc. zostanie natychmiast usunięty. - dop. fds]

-
- Bombardier
- Posty: 621
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Popracuj nad "u"/"ó" i "rz"/"ż" ; p.(...)regóły(...)
Ekwipunek: koszula, spodnie, kozaki, gróbe futro skóżane, garłacz, topór dwóręczny, sztylet, pochodnia, hubka krzesiwo, prowiant na 7 dni, manierka z wodą, rozwalajacy się wóz, koń pociągowy, róg woźnicy, beczka z dobrą kislevska gożałką, dwa koce, 3 ZK i 10 szylingów
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!

-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Nie mówiąc już o wielkich/małych literachMemo pisze:Popracuj nad "u"/"ó" i "rz"/"ż" ; p.(...)regóły(...)
Ekwipunek: koszula, spodnie, kozaki, gróbe futro skóżane, garłacz, topór dwóręczny, sztylet, pochodnia, hubka krzesiwo, prowiant na 7 dni, manierka z wodą, rozwalajacy się wóz, koń pociągowy, róg woźnicy, beczka z dobrą kislevska gożałką, dwa koce, 3 ZK i 10 szylingów


Też mi złośliwość :p Nikt mnie nie zakapo ... eee .. nie przyszedł do mnie z przyjacielską informacją i sam musiałem znaleźć tę perełkę


-
- Szczur Lądowy
- Posty: 19
- Rejestracja: czwartek, 31 sierpnia 2006, 15:11
- Numer GG: 0
Imię: Oin
Wiek: 31
Rasa: Krasnolud
Profesja: Najemnik
Pochodzenie: Obrzeża Imperium, osada pod Górami Krańca Swiata
Wygląd i zachowanie: Oin to krzepki krasnolud o wzroście ok.156 cm nosi długą brodę związaną w warkocze. Znudziło mu siężycie w swojej osadzie i wyruszył na szlak w poszukiwaniu przygody i lepszego zarobku. Tak zaczął życie jako najemnik, za odpowiedznią cenę podejmie się prawie każdego zadania( o ile nie przekracza ono jego możliwości lub nie jest niezgodne z jego honorem)
Ekwipunek:Dobre ubranie, płaszcz, tarcza, topór,sztylet ( ukryty w rękawie ), prowiant na tydzień, 10zk, koc, kusza i 15bełtów, kaftan kolczy,skórzna kurta.
Historia: Po opuszczeniu wioski błąkał się po okolicy i pomagał krasnoludom w walce z potworami zamieszkującymi okoliczne lasy
Wiek: 31
Rasa: Krasnolud
Profesja: Najemnik
Pochodzenie: Obrzeża Imperium, osada pod Górami Krańca Swiata
Wygląd i zachowanie: Oin to krzepki krasnolud o wzroście ok.156 cm nosi długą brodę związaną w warkocze. Znudziło mu siężycie w swojej osadzie i wyruszył na szlak w poszukiwaniu przygody i lepszego zarobku. Tak zaczął życie jako najemnik, za odpowiedznią cenę podejmie się prawie każdego zadania( o ile nie przekracza ono jego możliwości lub nie jest niezgodne z jego honorem)
Ekwipunek:Dobre ubranie, płaszcz, tarcza, topór,sztylet ( ukryty w rękawie ), prowiant na tydzień, 10zk, koc, kusza i 15bełtów, kaftan kolczy,skórzna kurta.
Historia: Po opuszczeniu wioski błąkał się po okolicy i pomagał krasnoludom w walce z potworami zamieszkującymi okoliczne lasy


-
- Bombardier
- Posty: 621
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Imię: Iwan Trepow
Rasa: Człowiek
Profesja: Kozak kislevski
Historia: Iwam urodził się Petrogradzie. Miał, tak jak jego czterej starsi bracia (Michaił, Sergiej, Wiktor i Piotr) zostać wychowanym na żołnierza i służyć w armii carycy Katarzyny. W wieku dwudziestu lat dostał się do chorągwi Borysa Grinowa, lekkozbrojnej konnicy lansjerskiej. Przez lat kilkanaście walczyli z hobgoblińskimi maruderami ze wschodu. Wiele tam się nauczył o sztuce wojennej, brał też udział w słynnych bitwach pod Proletarskiem i Toborskiem. Jedenaście lat później, hordy Chaosu nadeszły z północy. Chorągiew Grinowa została wcielona do obrony Erengradu. Razem z innymi konnymi mieli siać zamęt na tyłach wrogich armii. Po drugiej szarży ubito pod nim konia, a gdy się ocknął, wokół były tylko ciała ludzi, zwierząt, zwierzoludzi oraz istot, których nie potrafił zidentyfikować. Były też ghule i sporo kruków. Podniósł z ziemi czyjąś szablę i cudem dotarł do zniszczonego miasta gdzie znajdowali się uchodźcy planujący popłynąć do Marienburga (twierdzili, że Praag i Kislev też padły i że jedyna nadzieja w państwach zachodu). Iwan zabrał się z nimi, a na miejscu dowiedział się, że Kislev i Praag mają się dobrze i że horda została zniszczona pod Middenheim. Kislevczyk nie miał funduszów by wrócić do swej ojczyzny, więc najął się jako ochroniarz w firmie kupieckiej Holf und Teufel. Dotarł z nią do Imperium i tak se łazi szukając dorywczych prac i zbierając pieniądze.
Wygląd: Iwan ma 33 lata i całkiem nieźle się trzyma jak na swój wiek. Ma 176 centymetrów wzrostu, 82 kilor wagi, jest krępy, jak to Kislevczycy. Ma dość duży nos, piwne oczy oraz jasną cerę. Ma proste włosy do żuchwy, gęste brwi oraz długie wąsiska w ciemnym odcieniu blondu.
Ekwipunek: torba podróżna, ubranie (buty z cholewami do kolan, 2x tunika, 3x spodnie, pas, kaptur), skórzany kaftan, szabla kislevska (z pochwą), długi nóż, sakiewka, 1 korona, 13 szylingów.
Zachowanie: Iwan jest cichym, milczącym człowiekiem. Woli działać niż gadać, ale przed działaniem zazwyczaj trochę pomyśli. Lubi kaszę, groch i fasolę, nie lubi pietruszki i koperku. W domu został nauczony oddawania czci Ursunowi, ale zbytnio się z tym nie obnosi. Za pieniądze zrobi niemal wszystko, gdyż bardzo ich potrzebuje. Ale raczej nie zabije niewinnych osób.
Sprubójem podolac wymogą.
Rasa: Człowiek
Profesja: Kozak kislevski
Historia: Iwam urodził się Petrogradzie. Miał, tak jak jego czterej starsi bracia (Michaił, Sergiej, Wiktor i Piotr) zostać wychowanym na żołnierza i służyć w armii carycy Katarzyny. W wieku dwudziestu lat dostał się do chorągwi Borysa Grinowa, lekkozbrojnej konnicy lansjerskiej. Przez lat kilkanaście walczyli z hobgoblińskimi maruderami ze wschodu. Wiele tam się nauczył o sztuce wojennej, brał też udział w słynnych bitwach pod Proletarskiem i Toborskiem. Jedenaście lat później, hordy Chaosu nadeszły z północy. Chorągiew Grinowa została wcielona do obrony Erengradu. Razem z innymi konnymi mieli siać zamęt na tyłach wrogich armii. Po drugiej szarży ubito pod nim konia, a gdy się ocknął, wokół były tylko ciała ludzi, zwierząt, zwierzoludzi oraz istot, których nie potrafił zidentyfikować. Były też ghule i sporo kruków. Podniósł z ziemi czyjąś szablę i cudem dotarł do zniszczonego miasta gdzie znajdowali się uchodźcy planujący popłynąć do Marienburga (twierdzili, że Praag i Kislev też padły i że jedyna nadzieja w państwach zachodu). Iwan zabrał się z nimi, a na miejscu dowiedział się, że Kislev i Praag mają się dobrze i że horda została zniszczona pod Middenheim. Kislevczyk nie miał funduszów by wrócić do swej ojczyzny, więc najął się jako ochroniarz w firmie kupieckiej Holf und Teufel. Dotarł z nią do Imperium i tak se łazi szukając dorywczych prac i zbierając pieniądze.
Wygląd: Iwan ma 33 lata i całkiem nieźle się trzyma jak na swój wiek. Ma 176 centymetrów wzrostu, 82 kilor wagi, jest krępy, jak to Kislevczycy. Ma dość duży nos, piwne oczy oraz jasną cerę. Ma proste włosy do żuchwy, gęste brwi oraz długie wąsiska w ciemnym odcieniu blondu.
Ekwipunek: torba podróżna, ubranie (buty z cholewami do kolan, 2x tunika, 3x spodnie, pas, kaptur), skórzany kaftan, szabla kislevska (z pochwą), długi nóż, sakiewka, 1 korona, 13 szylingów.
Zachowanie: Iwan jest cichym, milczącym człowiekiem. Woli działać niż gadać, ale przed działaniem zazwyczaj trochę pomyśli. Lubi kaszę, groch i fasolę, nie lubi pietruszki i koperku. W domu został nauczony oddawania czci Ursunowi, ale zbytnio się z tym nie obnosi. Za pieniądze zrobi niemal wszystko, gdyż bardzo ich potrzebuje. Ale raczej nie zabije niewinnych osób.
Sprubójem podolac wymogą.
Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!
Odmiana nicka mego:
M: Memo; D: Mema; C: Memowi; B: Mema; N: Memem; Msc: Memie; W: Memo!


-
- Bombardier
- Posty: 621
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:

-
- Majtek
- Posty: 75
- Rejestracja: środa, 9 sierpnia 2006, 17:05
- Kontakt:

