Strona 1 z 3
Najbardziej beznadziejne "Erki" w historii
: niedziela, 27 listopada 2005, 20:10
autor: Trixtian
Chciałbym, aby każdy podał przykład „Erki”, która nie zasługuje na swoje miano
Ja zacznę od:
Trained Orgg VII.e
Koszt 7, kolor czerwony.
Creature – Beast 6/6.
Chyba im się w druku coś pomyliło, niby z jakiej paki ta karta jest złota, wartość rynkowa jej to 70-80gr.
: niedziela, 27 listopada 2005, 20:12
autor: Epyon
Nie pomyliło się im. ^^ Jest sporo takich erek, nazw akurat nie pamiętam. Jak coś sobie wspomnę to napiszę.
: niedziela, 27 listopada 2005, 20:41
autor: BLACKs
Vizzerdrix
Creature - Beast
Nic ciekawego nie robi
Wychodzi za 6B
6/6
Beznadziejna karta jak Trained Orgg
: poniedziałek, 28 listopada 2005, 14:10
autor: Epyon
O właśnie, BLACKSoul mnie wyprzedził. Ale proponuję rozszerzyć temat także o commony i uncomony. Mam sporo takich przykładów:Goblin Raider, Giant Octopus, Serpent Warrior.........
: poniedziałek, 28 listopada 2005, 14:33
autor: Trixtian
Zgadzam się
Tego to trochę się znajdzie.
: poniedziałek, 28 listopada 2005, 17:28
autor: BLACKs
Miałem taką erkę z siódmej edycji, co powodowała, że gracze mogą wykładać dwa landy, ale gdy je stapują, to wracają na łapę. Storm Cauldron prawdopodobnie. Co za głupota kompletna.
: poniedziałek, 28 listopada 2005, 23:01
autor: Alucard
: wtorek, 29 listopada 2005, 13:30
autor: Epyon
O ile się nie mylę to w 9th Edition też. Ale dobrze, że są takie karty - pomagają się uczyć co jest dobre, a co złe.
: wtorek, 29 listopada 2005, 14:11
autor: Trixtian
Racja wiele kart przedrukowują, tylko z braku pomysłu.
: wtorek, 29 listopada 2005, 14:14
autor: Epyon
Kłóciłbym się czy to aby na pewno jest brak pomysłu - są tacy, którzy to wrzucą do decku, nadzieją siękilka razy i już zdobedą doświadczenie na przyszłość. Sam tak miałem gdy dopiero zaczynałem grać - talia 85 kart, z czego 50 beznadziejnych (no, moze trochę przesadzam
).
: wtorek, 29 listopada 2005, 14:19
autor: Trixtian
Pamiętam jak zaczynałem najpierw składany Deck z 40 kart, a potem dochodził, do 80 bo nie mogłem się zdecydować, jakie karty wyrzucić.
: wtorek, 29 listopada 2005, 14:21
autor: Epyon
Znam ten ból ;P Ale ostatnio coś podobnego mi się zaczyna znowu. Za dobre karty mam chyba ;P
: wtorek, 29 listopada 2005, 14:46
autor: Trixtian
To ja coś opowiem:
W tym roku w wakacje pojechałem z kumplem do pracy w Irlandii, Pewnego dnia postanowiliśmy pojechać do jakiegoś większego miasta, bo mieszkaliśmy, w jakiej zapyźiałej mieścinie. Wsiedliśmy w autobus i pojechaliśmy do Galloway, albo jakoś tak, wiadomo, że jedno z większych miast. Na miejscu chodziliśmy gdzie popadnie, po centrum handlowym itd. Aż przechodziliśmy koło jakiegoś sklepu, nad którym panowała świetlista aura, weszliśmy do środka i naszym oczom ukazało się małe pomieszczenie, z figurkami do Warhammera, LOTR, podręcznikami itd., kumpel mój zauważył dziwne szuflady jedna była trochę wysunięta i widać było w niej karty, otworzyliśmy ją a tam karty do Magica, tysiące kart w 3 szufladach po 4 Э centy za sztukę, ale karty nie byle, jakie, prawie całe 3,4,5 edycje. Jak zaczęliśmy przeglądać to chyba z 2 godziny na podłodze siedzieliśmy, ale to nie jest najlepsze w tej historii? Gdy obładowani kartami podeszliśmy do kasy, kumpel zaóważył, dziwne małe opakowania, z napsem Magic 50, za 1Э. Kupił dla zwały. Potem poszliśmy dalej gdzieś na ławkę przy jakimś hotelu, kumpel rozpakował a tam 50 kar Magica z nowych dodatków w tym, 8 uncomonów, co prawda bez erek, ale czego można wymagać za 1Э. Tak, więc bez namysłu wróciliśmy do tego sklepu i ku zaskoczeniu sprzedawcy wykupiliśmy wszystkie paczki. Zdobyliśmy tego dnia prawie 2000 kart. I co wy na to.
: wtorek, 13 grudnia 2005, 14:17
autor: Epyon
Empty the Catacombs - szkoda słów.
: wtorek, 13 grudnia 2005, 14:55
autor: Asthner
Miałem taką erkę z siódmej edycji, co powodowała, że gracze mogą wykładać dwa landy, ale gdy je stapują, to wracają na łapę. Storm Cauldron prawdopodobnie. Co za głupota kompletna.
Chętnie wezmę od Ciebie. Fajne kombo na tym było... Boska erka. ;p
Racja wiele kart przedrukowują, tylko z braku pomysłu.
W kilkunastu artykułach już zdążyli wytłumaczyć się z tej linii rozwoju. A tu wciąż słychać "z braku pomysłu" i "z braku pomysłu".
Nie, nie będę tak miły i nie będę streszczał rzeczy, które czytałem dawno i które mnie niespecjalnie interesują. Macie archiwa magicthegathering.com, mnie nie męczcie. ;p
Empty the Catacombs
Nie rozumiem Cię... Potencjał na komba jest niezły. Takiego dociągu tylko pozazdrościć...
Podsumowując: kwestia gustu panowie, kwestia gustu. W tym szaleństwie jest metoda a de gustibus non es disputandum. Czy jakoś tak. ;p
Over and out.
: wtorek, 13 grudnia 2005, 15:04
autor: BLACKs
Storm Cauldron na combo? Boże, ja chcę to porwać a Ty to ode mnie chcesz
.
: wtorek, 13 grudnia 2005, 19:09
autor: Epyon
Asthner pisze:Empty the Catacombs
Nie rozumiem Cię... Potencjał na komba jest niezły. Takiego dociągu tylko pozazdrościć...
Dociąg ma też przeciwnik (choć nie zawsze, fakt).
A karta sama w sobie nie jest grywalna. Jeszcze nie spotkalem porządnego decku, który by ją wykorzystywał.... Popraw mnie, jeśli się mylę (comba, talie).