Strona 1 z 5
Ulubiona karta
: wtorek, 4 października 2005, 18:19
autor: Epyon
Jaka jest wasza ulubiona karta do Magica?? Ja najbardziej lubię Ink-Eyes Servant of Oni.
: środa, 5 października 2005, 17:42
autor: laRy
armbrush commander (zamienia kazdy wood w elfa 1/1, przy czym karta liczy sie jako elf, land)
w elf deck jest idealny. do tego pakujesz tego elfa co daje +1 life za kazdego elfa w grze, elfa avatara (*/* przy czym kazde * to ilosc elfow w grze) i tego co daje + */* (przy czym * to ilosc elfow w grze) na 1 runde.
a jak kiedys sobie z kumplami runde zrobilismy z kumplami (8 osob, z tego 7 na elf deckach
, ten 1 bez elf decku mial za to gobliny
)
: środa, 5 października 2005, 18:37
autor: Asthner
Jeden Wrath of God, Mutilate, Pyroclasm, Breath of Darigaaz, Engineered Plague, Infest, Decree of Pain, Perish... Boli, co nie?
Co nie zmienia faktu, że Commander jest sympatyczny. Przez powyższe karty niegrywalny, ale sympatyczny id o fundecków w sam raz. ;p
Jak lubisz grać w ten sposób, to dorzuć sobie jeszcze Coat of Arms.
: środa, 5 października 2005, 18:53
autor: laRy
ja juz z rok temu przestalem grac w magica
czasami jeszcze z kumplami sie zbierzemy i gramy starymi deckami, ale to sie zdarza raz na pol roku
fajni sa jeszcze paladyni (wschod, zachod, polnoc, polodnie), 2 czarnych, 2 bialych. kazdy niszczy za ilestam many karte o jakims kolorze (kazdy jest na inny kolor)
: niedziela, 23 października 2005, 11:51
autor: timon
Asthner pisze:Jeden Wrath of God, Mutilate, Pyroclasm, Breath of Darigaaz, Engineered Plague, Infest, Decree of Pain, Perish... Boli, co nie?
nie boli bo przecież ambush moze sie poswięcićze swojejumiejętności i wtedy foresty nie schodzą
a moja ulubiona karta to psychatog. lubię za grywalność
: piątek, 4 listopada 2005, 16:30
autor: Royek
Moją ulubina kartą jest Mistform Skyreaver jeśli się go połączy z Wormfang Drake i Upheaval to daje naprawde niesamowite Efekty.
: piątek, 4 listopada 2005, 16:48
autor: Epyon
Na przykład?? Mi się te kombo wydaje słabe.
Składa sie aż z trzech kart, w tym aż dwa krity i Sorcery, którego możesz zagrać tylko w swojej turze. Ale może się mylę. Przekonaj mnie do niego
: sobota, 5 listopada 2005, 12:25
autor: Royek
To jest dłuższa akcja w sam raz do Niebieskiej Talji. Mistform Skyreaver kosztuje an wejśćie 7 ladndów a jego siła to 6/6 + flaing. Wystawimy takich powiedzmy dwa. Następne wchodziny dwoma Wormfang Drake , w tym momęcie dwa Mistform Skyreaver zchodzą poza gre. W następnej tuże wstawimy Upheaval, co powoduje że wszystkie karty w grze wracają do rąk graczy w tym i Wormfang Drake. Gdy to się dzieje na pole gry wracaja Mistform Skyreaver. Przeciwnik nie ma obrony , brak landów , a my mamy kreaturki 6/6 z Flaingiem. Żeby ta akcje dało sie poprowadzić przydaje się też karta Fog Bank by mieć obrone na czas gdy będzie się wyprowadzać tą strategie.
: sobota, 5 listopada 2005, 12:34
autor: Epyon
Trochę to wszystko drogie, ale szczegoł
Ale może sie dobrze sprawdzać. N tak jak wcześniej napisałem 3 karty (+jeszcze 4 dodałeś) to zbyt dużo jak na dobre combo
: sobota, 5 listopada 2005, 12:48
autor: Royek
Dopiero się ucze, to moja druga strategia ułożenia kart, przedtem wpakowałem do talij 25 wizardów i 4 namelesone
. Teraz wymyśliłęm coś takiego. Wybrałem sobie niebieską talje więc teraz musze kombinować. mam teraz mały remąt, kiedyś miałem 90 kart w tali , teraz coś ok 60 i czekają mnie pożądne inwestycje.
: sobota, 5 listopada 2005, 13:17
autor: Epyon
Spoko. Ja też kiedyś zaczynałem (całkiem niedawno zresztą bo rok temu niecały).
Jak masz mono decka to nie kupuj Ravnicy
: sobota, 5 listopada 2005, 13:39
autor: laRy
co do wizardow to ja bym wszystkich niewywalal. jak dawno temu gralem w magicka (jak jeszcze zyly smoki i 18-sto letnie dziewice, czyli 1-2 lata temu) to gdzies w moim niebieskim decku mialm jakiegos niebieskiego wizarda "pay (blue mana), tap the ???? wizard, untap a card of your choice", ta karta niezle wspomaga combo z jakims wypasionym potworem. jak swego czasu pomieszalem elf-deck i blue-deck, zawalilem armbrush commander, wizarda, jakies wspomagacze (+ x/x na 1 runde, gdzie x to ilosc elfow) na elfa z trample, walna z 10dmg, tap wizarda i jeszcze raz dmg. ale mozna to tez wykorzystac jakos pomoc do obrony, jak przeciwnik zaatakowal, a ty masz wszystkie karty na tap...
co do niebieskich deckow to radze latajace karty do ataku, gracze z innymi deckami niz niebieskie moga miec problemy... (no chyba ze zrobia deck anti-flying, jak moj kumpel
wnerwilem go, to zlozyl taki deck... )
: sobota, 5 listopada 2005, 14:35
autor: Epyon
Obojętnie czy gram mono redem czy mono blackiem to flyingi to nie kłopot
w redzie duza ilość spalarek a w blacku kilka flyów i karty niszczące krity.
: wtorek, 22 listopada 2005, 20:32
autor: BLACKs
Moją ulubioną kartą jest Goblin Sharpshooter, szczególnie jak gram Goblin Bidding (nie używając Skull Clampów). Karta jest super. Kiedyś miałem cztery na stole przeciw talii sliverów i affinity (gra 2 na 2). Żaden potworek nie mógł wyjść na stół.
: czwartek, 24 listopada 2005, 18:57
autor: Epyon
Ja ci powiem tak: ten twój goblinek jest fajny, ale jak jest ich kilka na stole. Jednak z żadnym porządnym deckiem. Po pierwsze: Musi ich być kilka - spróbuj je dociągnąć w mono redzie. Po drugie: jak obronisz się przed tymi kartami: Counterspell, Dark Banishing, Unholy Strenght, Giant Growth, Circle of Protection: Red, Holy Strenght itd. itp. (specjalnie wybrałem najpopularniejsze i najtańsze rozwiązania, które są podstawą większości talii). Po trzecie: w T2 nim nie pograsz, a większość turniejów jest właśnie w standardzie.
No, ale ulubiona karta nie musi być najlepsza
: czwartek, 24 listopada 2005, 20:40
autor: BLACKs
Wiem, że w T2 nie pogram. Lubię tego goblinka, wiele razy uratował mi życie, wiele razy zabijałem wroga poprzez poświęcanie goblinków i ładowanie w niego obrażeń z Sharpshooter'a. Wygrywałem na nim (grając Goblin Bidding'iem) z Tooth and Nail'em, Affinity i innymi taliami.
Mój deck jest bardzo dziwnie ułożony (ostro zmodyfikowany Bidding, ostatnio nawet wsadziłem do niego Visarę
) i gra się bardzo ryzykownie. Ja nim umiem dobrze grać, ale jak ktoś inny bierze do ręki mój deck, to prawie zawsze przegrywa, a później bluzga, że mój deck jest do niczego (chociaż z nim wygrywam
).
: czwartek, 24 listopada 2005, 22:00
autor: Krestor
Beacon of Immortality, Wrath of God, Pristine Angel, Perl Medallion, Ghostly Prison, Nevinyrral's Disk i Eight-and-a-Half-Tails wspaniałe karty cudowne działanie i niesamowicie wkurzają inych graczy.