Tawerna RPG

Miałem kiedyś taką wizję, że moja ulubiona karcianka Magic jest w wersji RPG,

Tak na serio to o tym dotychczas nie myślałem, ale to mi nie dawało spokoju,
Oczywiście mógłbym się za to zabrać, ale potrzebowałbym kogoś do pomocy bo nowy w branży jestem

Tak w ogóle mi to wygląda tak jakby "hirołsy" w wersji papierowej, czyli mamy standard bohatera, który ma swoją armię (talię) i może sam walczyć a w razie czego przywołać jednego z potworków i nim walczyć, wspomagać go czarami itp...

Tak w ogóle to co o takim czymś myślicie? Podsuńcie jakieś wady i zalety lub odrzućcie ten szalony pomysł

Zalety wizji:
-niestandardowy i być może fajny pomysł na granie w Magic
-może się spodobać fanom Heroes
-klimat Magic w RPG

Wady:
-Gracze muszą mieć własne talie
-MG musi znać atrybuty potworów lub wybierać specjalnie dla sesji karty
-czy gracz będzie prowadził armię czy tylko przywoływał jednostki do walki?

Jestem na nie. ;]
Po co zmieniać coś, co jest dobre jakie jest? ;] Magic ma to do siebie, że teraz niektórzy nie potrafią opanować jego zasad. Stworzenie z tego czegoś bardziej złożonego graniczyłoby z cudem.

Po licznych zmianach w oprawach graficznych i klimacie gry rowniez jestem na nie, poniewaz np. champions of kamigava obrzydzily mtg mojej osobie. Na szczescie wchodzi teraz Coldsnap 3 dodatek do Ice aga i mam nadzieje ze Mtg wroci do dawnej swietnosci

jakby co to znalazlem nawet spoiler
srogie karty beda w coldsnapie

Pełny spoiler? Zapodaj ;]

Tam był link do "spoilera", ale skasowałam, bo ani słowa o MTG na tej stronce nie znalazłam :>

Ja, a raczej moi kumple, wymyślili, aby połączyć te dwie zabawy. RPG- wszyscy byliby magami kupowaliby zaklęcia(karty) i walczyli dzięki nim... od razu wysłałem ichdo psychiatry... pomysł dobry, lecz zbyt trudno by to wykonać...

właściwie można by było spróbować to zrobić ale nie sądzę, zeby znalazło się duzo fanów bo MTG bądź co bądź jest grą drogą

Argument, że MtG jest drogi ssie. Porównując do np. japońskich karcianek, w które mało kto gra, Magic jest bardzo tani, gdyż ma spory rynek kolekcjonerski, gdzie łatwo o karty.

przyrównywałem Magic do podstawek systemów już istniejących.
Deck MtG kosztuje około 40, dopakowanie nowych kart następne 40 (albo i więcej) poza tym układanie decka jest monotonnym i długim zajęciem podczas gdy kupno podstawki do ED kosztuje 30 zł i wystarczy przeczytać i grać

Deck do M:tG za 40zł? Jestem chętny do kupna.

Z tego co wiem, to dobra talia do standardu to wydatek >300zł. Deck do exta jakieś 100zł więcej (za wyjątkiem affki, którą można złożyć też już od 270-300zł i wymiatać)

Ra-V pisze:Deck do M:tG za 40zł? Jestem chętny do kupna.

Z tego co wiem, to dobra talia do standardu to wydatek >300zł. Deck do exta jakieś 100zł więcej (za wyjątkiem affki, którą można złożyć też już od 270-300zł i wymiatać)

Geeezos, moja talia do goblinów kosztowała koło 500 złotych (Clamp Bidding) i w dodatku jeszcze zbanowali szybko karty. Ech...

Ra-V pisze:Argument, że MtG jest drogi ssie.

Inaczej - MtG jest drogi i dlatego ssie xD.

BLACKSouL pisze:Geeezos, moja talia do goblinów kosztowała koło 500 złotych (Clamp Bidding) i w dodatku jeszcze zbanowali szybko karty. Ech...

Heh, o tym że zbanują Skullclampa było wiadomo gdy tylko pojawiał się w każdym decku metagame. Tak czy siak - współczucie.

BLACKSouL pisze:Inaczej - MtG jest drogi i dlatego ssie xD.

Sam ssiesz.

Ra-V pisze:Deck do M:tG za 40zł?

Chodziło mi o gotowce, kupowane w sklepach. Ale i tam mi się pomyliło chodziło mi o 60zł.

Deep pisze:

Ra-V pisze:Deck do M:tG za 40zł?

Chodziło mi o gotowce, kupowane w sklepach. Ale i tam mi się pomyliło chodziło mi o 60zł.

Deckiem ja bym tego nie nazwał. Raczej pokazówką możliwości mechanik składającą się z kart, które można określić jednym słowem - crap.

dla początkujących i taki jest dobry

Sądzę, że taki pomysł byłby bezczeszczeniem świętości. MtG to MtG i tyle.

Deep pisze:[...]nie sądzę, zeby znalazło się duzo fanów bo MTG bądź co bądź jest grą drogą

- nie jest drogi
- ma WIEEEELU fanów
- nie spotkałem się z przypadkiem, gdzie cena ma wpływ na popularność. Patrzcie choćby na DnD, czy bitewniaki Games Workshop.

Ende.

Heh, o tym że zbanują Skullclampa było wiadomo gdy tylko pojawiał się w każdym decku metagame. Tak czy siak - współczucie.

Dobra dobra, później wsadziło się Visarę (do decku na goblinach, pomysł roku ), zamiast skullclampów trochę innych kart, zmniejszyło się landy do 8 (podstawowych! i nigdy mi nie brakowało) i deck był dobry dalej .

Sam ssiesz.

Ty mocniej!