Strona 1 z 2

U jednego czy u wielu MG?

: sobota, 10 września 2005, 18:15
autor: BAZYL
Często zdarza się tak, ze grupa kumpli grajacych w RPG zmienia sie rolami, czasami jesteśmy członkiem kilku drużyn...
I stad moje pytanie - czu jeśli gracie w kilku drużynach, u różnych MG to czy preferujecie grać jedna postacią u wszystkich, czy mieć inną postać dla każdego MG? Oczywiście pytanie nie dotyczy postaci tzw. "konwentowych" któymi gracie na konwentach.

: sobota, 10 września 2005, 19:46
autor: Falka
Wydaje mi się, że jedna uniwersalna postać na wszystkie sesje to zły pomysł. Ja preferuję za każdym razem inne postacie, tak jest ciekawiej.

: sobota, 10 września 2005, 20:47
autor: Seth
Ja wolę grac jedną postacią u wszystkich moich kumpli, dzięki temu ta postac ma styl i wiadomo czego po niej można się spodziewac, a że my lubimy jajeczne sesje to dzięki starej sprawdzonej druzynce ,,Klozet Fajters'' mamy polewę na maksa :)

: sobota, 10 września 2005, 21:37
autor: BAZYL
Czasami jednak postacie tworzy sie pod jakiegoś MG. Wiadomo - jeden może preferować gdy ma ona jakąś przeszłość i mozna to wykożystać w scenariuszach, inny zaś woli postacie bez przeszłośći, które np. na sesji ją dopiero odkrywają. Poza tym jeden MG moze być bardziej liberalny względem postaci a drugi to prawdziwy killer, do którego szkoda naszej postaci z innych sesji...
Tworzycie postaci "pod MG"?

: niedziela, 11 września 2005, 11:53
autor: Herr_Tengudor
Dla mnie granie jedną postacią u kilku MG to absurd. Każdy z tych MG może mieć zupełnie inną wizję świata, u każdego działy się na sesji zupełnie inne rzeczy. Jeśli nie współpracują ze sobą baaardzo ściśle, nie wymieniając dokładnie informacji co było na sesjach i nie uzgadniając co będzie, to sytuacje będą absurdalne ("król Zegrzysław? A ja go czasem nie zabiłem?" albo "jakim cudem przybywasz z wioski Kurza Stopa, skoro ono poszła z dymem?"). A jak współpracują, to jest to dla nich tyle roboty że już lepiej jakby był jeden MG, a drugi prowadził swoją kampanię z innymi postaciami.

I tak, tworzenie postaci pod MG to nieraz wymóg - np. jeden MG w swoich kampaniach udowadnia że życie bezlitośnie kopie po zadzie, a u postaci premiuje umiejętność "wkręcenia się" i oportunistyczną cwaniaczkowatość. Ktoś chciałby u takiego grać paladynem? Ja nie.

: niedziela, 11 września 2005, 12:36
autor: BearClaw
To zalezy od systemu i od graczy.. czasem gra sie jedna i ta sama postacia, a czasem tworzy sie na nowo postacie.. Przedewszystkim licza sie ludzi z ktorymi sie gra i system.. Oraz wszystko tez zalezy od mistrza gry (o ile ja nim nie jestem - bo tak tez czesto bylo :wink: ).. Czasem ta sama sesja prowadzona jest przez kilku mistrzow gry (przeciez mozna sie zamieniac rolami prawda? jakis quest, gdzie na miejsce jednej postaci wchodzi inna i zmiana MG :wink: ).

: niedziela, 11 września 2005, 13:07
autor: Falka
BAZYL pisze:Tworzycie postaci "pod MG"?
Zdecydowanie nie, bo to ja gram tą postacią, a nie MG. Tworzenie pod kogoś = tworzeniu na siłę i nie tak, jakby się chciało. To odbiera przyjemność gry.

: niedziela, 11 września 2005, 14:17
autor: Craw
No ja raczej gram innymi postaciami, a to ze wzgledu na: a) roznorodnos; b) najczesciej gramy na roznych systemach, wiec jeden mg prowadzi 40k; inny l5k :)

: niedziela, 11 września 2005, 15:46
autor: Herr_Tengudor
Falka pisze:
BAZYL pisze:Tworzycie postaci "pod MG"?
Zdecydowanie nie, bo to ja gram tą postacią, a nie MG. Tworzenie pod kogoś = tworzeniu na siłę i nie tak, jakby się chciało. To odbiera przyjemność gry.
Wyobraźmy sobie taką sytuację - pokazujesz MG koncept postaci a on mówi że ta postać nie będzie pasować do grupy i kampanii. Co robisz - zmieniasz postać tak by była "pod MG" czy zostawiasz tak jak jest i ryzykujesz że przed to cała kampania pójdzie do kitu?

: niedziela, 11 września 2005, 16:02
autor: Falka
Herr_Tengudor pisze:Wyobraźmy sobie taką sytuację - pokazujesz MG koncept postaci a on mówi że ta postać nie będzie pasować do grupy i kampanii. Co robisz - zmieniasz postać tak by była "pod MG" czy zostawiasz tak jak jest i ryzykujesz że przed to cała kampania pójdzie do kitu?
Przesadzasz. Kampania nie może pójść do kitu (gdziekolwiek by to nie było) tylko dlatego, że mamy np. bandę krasnoludów i jednego elfa w drużynie. To, czy się sesja uda, czy nie, zależy od tego, jak się gra.

A co do Twojego pytania: nie, nie zmieniłabym postaci pod MG. Co najwyżej bym ją zmodyfikowała. Nie potrafiłabym grać postacią, która ani trochę mi się nie podoba, za to super pasuje do kampanii/przygody/drużyny. RPG ma sprawiać przyjemność, a nie rodzić frustracje.

Jeżeli chcę grać pół-olbrzymem bardem, a MG mówi "nie, bo taka mieszanka nie istnieje", to się zgadzam. Ale jak mówi "nie, bo popsujesz nam kampanię", to mam MG gdzieś.

: niedziela, 11 września 2005, 17:05
autor: LOD
Ja tam za każdym razem gram inną. Ale mam np. rasy którymi najczęściej gram ale mimo to charakterystyka i profesja najczęściej jest inna.

: niedziela, 11 września 2005, 17:05
autor: Herr_Tengudor
Tutaj nasze zdania się różnią. Ja przykładowo nie potrafię i nie lubię prowadzić złym postaciom, zwłaszcza gdy jest to jedyna zła postać w grupie - wolę już takiego gościa zabić w grze gdy tylko popełni jakieś przestepstwo albo w życiu go wyprosić, niż żeby swoimi zachowaniami psuł innym przygodę. Czasem historia jest ważniejsza niż wolna wola (z tego powodu preferuję też japońskie RPG nad zachodnie).

: niedziela, 11 września 2005, 17:35
autor: Krycho
Ja jestem jedyną osobą króra ma podręczniki do jakiegokolwiek rpg-a w promieniu kilkunastu kilometrów, dlatego o takim graniu za bardzo nie ma mowy, lecz gdy jakiś gracz nie może przyjść, wyciągamy z szafek postacie zastępcze i tłuczemy inny scenariusz, bo granie tymi samymi będzie lekko bezsensowne (postać nieobecnego nie dostanie złota, doświadczenia itd). Ale największy cyrk był gdy ja zachorowałem, jeden z graczy był mg, a kolejny prowadził więcej postaci. Nasz niedoświadczony mg losował skarby w złej tabelce i 2 poziomowe postacie miały ogniste bronie +5... Oczywiście reszta wiedziała że się pomylił, ale raczej nie kwapili sie przyznać...

: niedziela, 11 września 2005, 17:58
autor: BAZYL
Akurat nie chodziło mi o problem żeby postać dobrana była do kampanii, bo gram kim chcę grać, a juą to rola MG żeby wszystko ze scenariuszem/innymi graczami pogodzić... Co innego jak ktoś chce grać kimś kim nie potrafi... ale to inna bajka.

Ja np. niezbyt przepadam za przenoszeniem postaci do innego MG. Nie żeby to był jakiś problem - po prostu uważam, że postać i ja razem z nia identyfikujemy się z jakimś światem, jakimiś realiami, jakąś przeszłością i planami na przyszłość. A zmiana MG bardzo czesto wiąże się ze zmianą tego wszytskiego...

: poniedziałek, 12 września 2005, 16:06
autor: LOD
Ja nie przenoszę bo jakbym miał to robić już dawno bym został prawdziwą maszynką do zabijania o wiekszości profesjii... 8)

: piątek, 25 listopada 2005, 19:22
autor: BLACKs
Ja NIGDY ale to NIGDY nie zrobiłem i nie zrobię postaci pod kampanię. Zawsze gram tym, kim chcę. Co najwyżej zmodyfikuje poglądy. Pamiętam jak grałem w kampanię przeznaczoną dla dobrej drużyny mrocznym elfem. Co zrobiłem? Zmodyfikowałem postać jako wyrzutka z rasy mrocznych elfów, coś na podobieństwo Zaknafeina lub Drizzta. Grało się wyśmienicie.

: poniedziałek, 19 grudnia 2005, 15:32
autor: Seto
Ja często grałem z różnymi MG i miałem zawsze inną postać.
Co do robienia postaci "pod MG" to nigdy czegoś takiego nie robiłem zawsze zdawałem się na siebie i było dobrze.