
Temat ten nasunął mi się razem z kampanią którą obecnie tworze do wfrp. Drużyna na terenie talabeklandu będzie miała stanąć do walki z częścią hordy jaka na nowo powstała z rozbitej armii Archeona. Na ich drodze odnajdzie się sam elektor landu który podobno zaginął.
I jeszcze jeden przykład swego pewnego razy gdy byłem graczem przemierzaliśmy podziemia Middenheim gdzie odnaleźliśmy kultystów pracujących razem ze skawenami. Udało nam sie pojmać głównego kapłana i doprowadzić go na stos, a przeklęty, magiczny sztylet mięliśmy okazję cisnąc w płomienie wiecznego ognia w świątyni Ulryka i uzyskać pochwałę od samego Ar-Urlyka.

Więc moi drodza jak u was te sprawy wyglądają
