[SDG] Gildia Stary Dobry Gracz zaprasza
-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Pani psor mogła by coś... - zaciągam się - powiedzieć, bo widzę, że studenciki jakieś niecierpliwe są. Jakbyście zobaczyli na Posterunku wykłady... nie ma się co dziwić, że stamtąd zwiałem ^_^ Ale to historia na inny raz... - znowu się zaciągam i wesołym wzrokiem patrzę na nogi pani profesor
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
-
- Tawerniak
- Posty: 2122
- Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
- Numer GG: 5438992
- Lokalizacja: Mroczna Wieża
- Kontakt:
Ania
Szczesliwa iz trzyma w dloniach tajna bron - ciezki spinacz - cisnela nim przez niemal cala aule i trafila Ra-V'a...
- Prosto w ten durny czerep! - stwierdzila widocznie zadowolona z siebie. - A ty co sie tak gapisz? W zyciu zes spodni nie widzial? Paweł, do cholery, przestan sie glupkowato smiac, tylko wez jakos zareaguj! Czy tylko ja tu potrafie zrobic porzadek? No badz zesz mezczyzna!!
Paweł smiejac sie ze zdenerwowania Ani i jej niesamowitego wrecz oburzenia az spadl z krzesla i wyladowal tylkiem na podium. Jego towarzyszka spojrzala sie nan z nieukrywana satysfakcja. Lodowe oczy przewiercily go na wylot i Paweł poczal szybko zbierac sie z podlogi. Dziewczyna skrzyzowala rece na piersiach i przygladala mu sie ponaglajacym i zniecierpliwionym wzrokiem...
Szczesliwa iz trzyma w dloniach tajna bron - ciezki spinacz - cisnela nim przez niemal cala aule i trafila Ra-V'a...
- Prosto w ten durny czerep! - stwierdzila widocznie zadowolona z siebie. - A ty co sie tak gapisz? W zyciu zes spodni nie widzial? Paweł, do cholery, przestan sie glupkowato smiac, tylko wez jakos zareaguj! Czy tylko ja tu potrafie zrobic porzadek? No badz zesz mezczyzna!!
Paweł smiejac sie ze zdenerwowania Ani i jej niesamowitego wrecz oburzenia az spadl z krzesla i wyladowal tylkiem na podium. Jego towarzyszka spojrzala sie nan z nieukrywana satysfakcja. Lodowe oczy przewiercily go na wylot i Paweł poczal szybko zbierac sie z podlogi. Dziewczyna skrzyzowala rece na piersiach i przygladala mu sie ponaglajacym i zniecierpliwionym wzrokiem...