Strona 1 z 1

W poślizgu

: niedziela, 26 sierpnia 2007, 23:50
autor: Isabela
NIe wiem do jakiego gatunku zaliczyć ten tekst.Pszę tylko o ocenę.Pisząc ten tekst myślałam o tych, którzy nie rozumieją i nie potrafią pojąć czegoś czego wizualnie nie ma.O miłości, cierpieniu, przebaczeniu.


Byłam strzępkiem nerwów.Mimo to liczyła się tylko praca, a pracocholiczką byłam okropną.Ja czarną owcą rodziny. Boże, gdzie Ty jeste??Czy naprawdę jestem taka jak o mnie mówią?Cóż złego zrobiłam, chciałam mieć tylko swoje życie, nie mogłam dłużej bez niego,a ciągle czułam, że jest skradzione, że mnie nie ma, jestem tylko mgłą...nieistniejącą.

...........................................

Przyszłaś tak nagle ,że nawet nie zdążyłam spojrzeć w Twe oczy. Byłaś taka inna, niezwykła. Po prostu było dziwnie. Już nie byłam sama.Zaczęłaś mną oddychać, myśleć i patrzyć moimi oczami. Stałam pośród nas skazana , a ludzie patrzyli
i uśmiechali się do mnie.Nie umiałam, zamknęłam się w sobie.Sen ,jawa, dzień, noc- zapach śmierci przy oknie.
Oszaleję, już dłużej tak nie mogę.Prawdą,znałam wasze myśli, wwiercały się w każdą myśl bezbronną.Boże jak mogłeś??
Tylko krzyczę i płaczę coraz mocniej , coraz głośniej. Widzę wasze łzy ,nie potraficie temu zapobiec.Wyrwana z życia, pomięta,
opluta, poniżona.

.........................................

Potem poszliśmy tam. Zalana łzami przyjęłam od Ciebie chustkę, zwykłą, papierową.Uśmiechnęłaś się do mnie, jeszcze nie rozumiałam, zdradzał mnie przyspieszony oddech.Byłaś całkiem obca, ale Twoja dłoń była bardzo mocna.Łapałaś mnie
nią każdą możliwą chwilą, nawet na odległość, nawet ,gdy Cię przy mnie nie było.

.........................................

Potem Cię zobaczyłam. Boże , Ty żyjesz,... ja żyję..Trzymałeś mą dłoń w swojej dłoni. Padło zaledwie kilka słów, a ja wciąż siedziałam na przeciw Ciebie.Patrzyłam na Ciebie i nie mogłam pojąć, że to takie proste,Boże jest dobrze, jest cudownie.
Pomyślałam tylko, że nie umiem już nawet zapłakać...

...................................

Ona wciąż jest ze mną, ale nauczyłam się oddzielać ją ode mnie na bezpieczną odległość.Czasem rozmawiam o mnie, onim z
Bogiem, czasem pomyślę o niej.I jestem ,wciąż jestem. Poddaję się i walczę, wciąż upadam i podnoszę.Tylko teraz w rzeczach prostych widzę niewyobrażalne piękno...

...........................................

Ona i ja, już tak chyba będzie, raz ona będzie górą, raz ja górą bedę...Tak sobie trwam w poślizgu pomiędzy dwiema
rzeczywistościami...
A miłosć....???
Miłości jest we mnie tyle, że dzielę się nią z każdym kto ją tylko przyjmie....

Re: W poślizgu

: poniedziałek, 27 sierpnia 2007, 20:30
autor: Isabela
Przepraszam jeśli uraziłam was tym tekstem.Chciała bym pisać, to był nietakt z mojej stronysorki wielkie.nawciskajcie mi ,ile możecie,zmyjcie mi głowę do zera, pewnie się tego nie da komentować. ..

Re: W poślizgu

: poniedziałek, 27 sierpnia 2007, 21:01
autor: Sihamaah
Isabela, spoko, po prostu nie ma nikt czasu przeczytać. Zajmę się tym później jak Ci zależy.

Z tego co zdołałem teraz przeczytać, miałaś ciekawy pomysł, wybrałaś trafne słowa, ale kompozycja jakaś dziwna jest... Później się tym zajmę.

Nie przejmuj się tak :P

Re: W poślizgu

: wtorek, 28 sierpnia 2007, 20:53
autor: Bartold
Ciekawe... Zagmatwane, ale daje się odczytać kontekst, nie rozumiem co prawda kim ma być ta Ona (czemu kojarzy mi się ze strzykawą? Nie wiem :D ) ale fajne - można pomyśleć nad interpretacją :D Daję 4.

EDIT
A ja nie odczułem tego jako emo blog :D Nie wiem czemu, ale jakoś to przełknąłem bez bólu :D

Re: W poślizgu

: wtorek, 28 sierpnia 2007, 20:59
autor: Phoven
Isabela pisze:Przepraszam jeśli uraziłam was tym tekstem.Chciała bym pisać, to był nietakt z mojej stronysorki wielkie.nawciskajcie mi ,ile możecie,zmyjcie mi głowę do zera, pewnie się tego nie da komentować. ..
Masz całkowitą rację. To jeden z najgorszych tekstów jakie były w tym dziale. ^^ Sorry, ale to bardziej pasuje na bloga "$vvE+ ciasne emo trzynastki" a nie tutaj. Że nie rozumiem Twojej duszy artystycznej? Że interpunkcja, ortografia i gramatyka nie mają znaczenia? Że styl i klimat (tfu, koloryt :P) wyszły z mody? Że sklecenie sensownej fabuły przekracza Twojej siły? Że nie mam prawa tak krytykować? Ależ mam - wystawiłaś to cos do oceny - to masz. Żenua ;P

Dlaczego nie powiedziałem tego delikatniej? Bo mam już komentujacych tu statsiarzy którzy taśmowo oceniają wiersze/prozę patrzac tylko na komenty innych. Żenua ;P I tak chołbiona miernota wypuszcza kolejne, coraz denniejsze teksty. Potraktuj mój post jak ten z serii 'nie beznsensownym tematom' :P

Re: W poślizgu

: wtorek, 28 sierpnia 2007, 21:35
autor: Sihamaah
Wg mnie Isabela powinna przeredagować porządnie ten tekst i puścić go jeszcze raz. Bo sam zamysł wiersza nie był zły, powtórzę jeszcze raz - trafne słowa! - ale ortografia go przede wszystkim niszczy. Pewien potencjał masz* - wykorzystaj go!

*łatwo mi mówić, skoro sam nie mam go ani krztyny...

Re: W poślizgu

: wtorek, 28 sierpnia 2007, 21:57
autor: Isabela
Ok. Pouczająca lekcja Phoven.Dałeś mi do myślenia.Następnym razem grubo się zastanowię zanim coś tu zamieszczę.
Oczywiście szanuję Twoją opinię.

Re: W poślizgu

: wtorek, 28 sierpnia 2007, 22:02
autor: Alucard
Phoven. Bracie mój.
My obaj z łona matki ktorej imię brzmi "zgnoić-jak trza. Jak trza-pochwalić"
Otóż dzisiaj zgnoić trza, oj zgnoić. Bo gwałt popełniony został. "Jaki gwałt?" zapytasz. Otóż Ci odpowiem. Gwałt na polskiej ortografii, interpunkcji, stylistyce i innych bezbronnych zwierzaczkach.

"Zabijcie mnie! Tekst możecie rozjechać osiemnastokołowcem!" Krzyczałaś kilka postow wyżej. Poslucham i zniszczę. A oto ma broń-"Bezlitosne ostrze potępienia gniotow" które wraz z Phoven'owym "Potężnym łukiem niszczenia miernoty" tworzy... "MEGA SUPER BROŃ PRZECIW SŁABIŹNIE"

Primo- Fabuła... Po co fabuła. Nie lepiej walnąć kilka pseudo myśli?
Secundo- Na cholerę komus zasady ort. et cetera... po co choćby autokorekta? Niech ludzie sami sie domyślą o co autorce chodzi
Tertio- Słownictwo przyupominające gorzkie żale. Wybacz, ale ten daleko idący marazm i dekadentyzm do mnie nie przemawia...
Quatro- Zapis graficzny. Czy aby autorce nie chodziło o wrażenie, że tekstu jest wiecej ?

Daję 2.
Nie jeden. Czemu? Przeczytaj "opis wejścia jakiegos tam elfiego menela do karczmy" a się dowiesz...

Przepraszam za brutalność. Wiem, że teraz mnie znienawidzisz... ale zrozum. Piszę tylko moje zdanie. Inni moga myśleć inaczej. Nie jestem także żadnym autorytetem, wiec możesz uznać moją wypowiedź za brednie.

Jeżeli chodzi o poezję- jestes niezla
proza póki co pada...

Re: W poślizgu

: środa, 29 sierpnia 2007, 12:10
autor: Phoven
Z jednego łona, Aluś, z jednego łona - tyle, ze ja nigdy nie chciałem zostać ministrantem ;)
@Isabela: No, przynajmniej masz ten plus, ze nie upierasz sie przy gniocie jak Ci go ktoś wytknie - takie zachowania dodają 5 pkt. przychylności w naszym tawernianym towarzystwie. :) Postanowiłem sobie ponadto, ze od teraz zacznę komentować każdą nową prozę w PL. Poezji jest za dużo by wszystko komentować i nie popaść w spam (czyli komentowanie wszystkich wierszy i 'wierszy' taśmowo), zresztą proza bliższa sercu i.. mam w niej jakieś osobiste udziały, w przeciwieństwie do liryki. ;P

Ps.
Aluś pisze: (..bla, bla..)tworzy... "MEGA SUPER BROŃ PRZECIW SŁABIŹNIE"
Za dużo kapitana planety, nie? ;)

Re: W poślizgu

: środa, 29 sierpnia 2007, 12:13
autor: Alucard
Phoven pisze:
Aluś pisze: (..bla, bla..)tworzy... "MEGA SUPER BROŃ PRZECIW SŁABIŹNIE"
Za dużo kapitana planety, nie? ;)
Eeeeejjjj. Kapitan planeta mi się nie podoba. Bardziej transformersi :D A co do komentowania prozy to też musze zacząć. Oczywiście nie zrezygnuje ze sledzenia poezji, bo temat najbliższy sercu memu :D

Re: W poślizgu

: niedziela, 16 września 2007, 15:43
autor: BAZYL
:arrow: Interpunkcja do bani.
:arrow: Jakieś to wszystko takie... egzaltowane... Do mnie to nie przemawia. Zero fabuły, mojej duszy biadolenie, zero treści, ułamek formy.
:arrow: 1+, na zachętę ;)