Cisza
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 385
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
- Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
- Kontakt:
Cisza
Boże! Jakże ja mocno ukochałem cisze!
Cisza, gdy słońce zalewa Babilonu zgliszcza
Cisza, gdy obserwuje w budownictwie mistrza
Piękna, słoda, a zarazem straszna
Cisza tułająca się po pobojowiskach
Cisza w oczach żołnierzy, odwagi iskrach
Ciemna, niezrozumiała, a zarazem jasna - oczywista
Cisza w nocy, pełna tajemniczości
Cisza we dnie, przepełniona promieniami Wyższości
Cisza cicha i cisza głośna zarazem...
W duszy! Złączenie tych dwóch krańców...
Cisza, gdy słońce zalewa Babilonu zgliszcza
Cisza, gdy obserwuje w budownictwie mistrza
Piękna, słoda, a zarazem straszna
Cisza tułająca się po pobojowiskach
Cisza w oczach żołnierzy, odwagi iskrach
Ciemna, niezrozumiała, a zarazem jasna - oczywista
Cisza w nocy, pełna tajemniczości
Cisza we dnie, przepełniona promieniami Wyższości
Cisza cicha i cisza głośna zarazem...
W duszy! Złączenie tych dwóch krańców...
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Nie lubię poezji, więc zaglądam tutaj okazyjnie i najczęściej nie czytam wierszy, a komentarze do nich.
No cóż, komentarzy nie było, a wiersz jest względnie krótki, więc przeczytałam go i... Ekhm... To nie będzie wartościowy komentarz ;) Jakby dorzucić ziomali i jakieś bity w tle, to byłby z tego hiphop :> I nie chodzi o treść, a o rymy - nie słucham hh, ale to było pierwsze skojarzenie, jakie mi do głowy przyszło, jeszcze zanim skończyłam czytać :)
No cóż, komentarzy nie było, a wiersz jest względnie krótki, więc przeczytałam go i... Ekhm... To nie będzie wartościowy komentarz ;) Jakby dorzucić ziomali i jakieś bity w tle, to byłby z tego hiphop :> I nie chodzi o treść, a o rymy - nie słucham hh, ale to było pierwsze skojarzenie, jakie mi do głowy przyszło, jeszcze zanim skończyłam czytać :)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 385
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
- Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
- Kontakt:
To tak jak w tej historyjce, jak do Byrona przyszedł chłopak i dał mu kilka rękopisów. Byron powiedział:
-Przyjdź za dwa tygodnie, to porozmawiamy a' propos twojej twórczości.
Ucieszony wyrostek, wypadł z pracowni Mistrza.
Po dwóch tygodniach wraca.
- I jak Sir podobały się moje wiersze?
- Moim zdaniem powinieneś dużo czytać. - powiedział Byron. - Tak. Duużo czytać.
- Ale Sir, dlaczego?Jak będe dużo czytał, to nie będę miał czasu na pisanie...
A Byron na to:
- Właśnie.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
-Przyjdź za dwa tygodnie, to porozmawiamy a' propos twojej twórczości.
Ucieszony wyrostek, wypadł z pracowni Mistrza.
Po dwóch tygodniach wraca.
- I jak Sir podobały się moje wiersze?
- Moim zdaniem powinieneś dużo czytać. - powiedział Byron. - Tak. Duużo czytać.
- Ale Sir, dlaczego?Jak będe dużo czytał, to nie będę miał czasu na pisanie...
A Byron na to:
- Właśnie.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 298
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Naciągane rymy (Parzyste? Nie. Nieparzyste? Nie. Beznadziejne? Tak!), rytmika leży i kwiczy a mrok który się wylewa z wiersza uśmierciłby małą elektrownie atomową.
Jak to czytam przypomina mi się stary dowcip o Leninie co to nawet w lodówce był.
Podpisuję się pod zdaniem Falki. Dodać beat i już małolaty będą miały do czego "baunsować". Grafomania :/.
Cisza cicha i cisza głośna zarazem...
Masło maślane. Pomimo swojej znikomej wartości lingwistycznej jest to najciekawsza fraza w wierszu. Gratuluję.
Może jednak lepiej wziąć się za czytanie?
Jak to czytam przypomina mi się stary dowcip o Leninie co to nawet w lodówce był.
Podpisuję się pod zdaniem Falki. Dodać beat i już małolaty będą miały do czego "baunsować". Grafomania :/.
Cisza cicha i cisza głośna zarazem...
Masło maślane. Pomimo swojej znikomej wartości lingwistycznej jest to najciekawsza fraza w wierszu. Gratuluję.
Może jednak lepiej wziąć się za czytanie?
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
No zaczęło się ładnie poźniej nawet zgrabnie szło, ale ciężko sie to czytało aż dziw że Wilczycy powtozona Cisza nie przeszkodziła ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
natomaist mnie udeża masło maślane przeslania, a nie tej frazy, którą przedmowczyni przytoczyła bo do samej frazy mam takie zastrzezenie że o ile rozumiem Nieme krzyki(ktorych tu niema) to cichej ciszy nie, tak samo jak cofania do tylu. Przeciez to oczywiste i mimo kontrastu z głośna ciszą(co mogło by byc genialne ale nie wtakiej formie) to zamiast poetyckiego zabiegu czy alegori dopatruję sie jedynie braku logiki i spójnosci.
no i co do HH to myśle ze ten tekst jest o niebo lepszy od przecietnego tekstu HH.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
natomaist mnie udeża masło maślane przeslania, a nie tej frazy, którą przedmowczyni przytoczyła bo do samej frazy mam takie zastrzezenie że o ile rozumiem Nieme krzyki(ktorych tu niema) to cichej ciszy nie, tak samo jak cofania do tylu. Przeciez to oczywiste i mimo kontrastu z głośna ciszą(co mogło by byc genialne ale nie wtakiej formie) to zamiast poetyckiego zabiegu czy alegori dopatruję sie jedynie braku logiki i spójnosci.
no i co do HH to myśle ze ten tekst jest o niebo lepszy od przecietnego tekstu HH.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 298
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Jak mam się zastanawiać nad sensem, kiedy forma mnie gwałci?
Jak mam się zastanawiać nad sensem, którego nie ma?
Taaa przyznaję się do błedu. Tekst jest lepszy, bo występuje w nim słowo "Babilon", które nie przyszłoby na myśl hiphopowcowi.
Ależ Elg, zwróciłam uwagę na tą dziką jednosłowną mantrę. Delikatnie zainsynuowałam to dowcipem o Leninie. Bo on jest jak "cisza" w tym wierszu. WSZĘDZIE.
Ale usprawiedliwiam powtarzanie cyklem n+1 słowa bowiem gdyby kontynuować pisaninę (może warto by było ją zakończyć jakąś wyraźną puentą np. "koniec moich przemyśleń") nie wystarczyłoby wszystkich jezyków świata by zaspokoić moją pożądliwość bogactwa językowego.
Myślę, że najlepsza ze wszystkiego była ta anegdota o Byronie. Co za ironia, że nie aurorstwa "poety".
Z ostatniej chwili: Elg, spróbuj to naciągnąć na naszą ulubioną melodię!
Jak mam się zastanawiać nad sensem, którego nie ma?
Taaa przyznaję się do błedu. Tekst jest lepszy, bo występuje w nim słowo "Babilon", które nie przyszłoby na myśl hiphopowcowi.
Ależ Elg, zwróciłam uwagę na tą dziką jednosłowną mantrę. Delikatnie zainsynuowałam to dowcipem o Leninie. Bo on jest jak "cisza" w tym wierszu. WSZĘDZIE.
Ale usprawiedliwiam powtarzanie cyklem n+1 słowa bowiem gdyby kontynuować pisaninę (może warto by było ją zakończyć jakąś wyraźną puentą np. "koniec moich przemyśleń") nie wystarczyłoby wszystkich jezyków świata by zaspokoić moją pożądliwość bogactwa językowego.
Myślę, że najlepsza ze wszystkiego była ta anegdota o Byronie. Co za ironia, że nie aurorstwa "poety".
Z ostatniej chwili: Elg, spróbuj to naciągnąć na naszą ulubioną melodię!
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Wilq: Haha Ty wiesz ze to ma nawet słuszną rytmikę, o Bogowie uniwersalna to melodia co prawde ci powie.
Ja odnosze wrazenie że wiersz pisany był za potrzebą chwili a z regóły wiersze dojżewają w człowieku nawet latami. Trzeba być wyrozumialym Wilczyco neich Autor pokaże inne swe publikacje niepisane pdo wplywem ułudnych przemyśleń. Cóż żadnej tam głębi nie widzę przesłania też co prawda cieszę sie że odnalazłem Babilon szkoda tylko że w zgliszczach, a może to wynik obecnej tam wojny ? Niewiem ale jeśli autor tak ukochał ciszę czemu nie zamilkł gdy był na to czas...
w końcu w chwili wypowiedzenia jej imienia i to kilka krotnie zawsze znikała.
Ja odnosze wrazenie że wiersz pisany był za potrzebą chwili a z regóły wiersze dojżewają w człowieku nawet latami. Trzeba być wyrozumialym Wilczyco neich Autor pokaże inne swe publikacje niepisane pdo wplywem ułudnych przemyśleń. Cóż żadnej tam głębi nie widzę przesłania też co prawda cieszę sie że odnalazłem Babilon szkoda tylko że w zgliszczach, a może to wynik obecnej tam wojny ? Niewiem ale jeśli autor tak ukochał ciszę czemu nie zamilkł gdy był na to czas...
w końcu w chwili wypowiedzenia jej imienia i to kilka krotnie zawsze znikała.
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 298
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Idąc za Twoją logiką Elgu, to każdy wiersz, w którym będzie widniało "słowo" Babilon będzie Cię cieszył :P.
Czekam na kolejny wiersz, na przykład wybudowany na jakimś tanim truiźmie, bo samodzielne wymyślanie przemyśleń szanownemu "Poecie" nie wychodzi.
Ze względu na wartość merytoryczną i lingwistyczną proponuję przenieść do działu "Upadłe Anioły".
Czekam na kolejny wiersz, na przykład wybudowany na jakimś tanim truiźmie, bo samodzielne wymyślanie przemyśleń szanownemu "Poecie" nie wychodzi.
Ze względu na wartość merytoryczną i lingwistyczną proponuję przenieść do działu "Upadłe Anioły".
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
idąc moja logiką lubie Babilon
nawet podczas wojny ktorą autor też nas uraczył.
o ile dwa pierwsze wersy mnie jeszcze nie przerazają o tyle im częsciem przymuszam sie do czytania tym widzę wszystko w coraz Mrhoczniejszych odcienaich ale to nie powod by odrazu odsyłać to do upadłych Aniołów. Uważam ze jednak są tu jakieś walory tylko jeszcze niepotrafię ich znaleśc. Oprócz dwuch pierwszego wersu i Babilonu. I wciaż sie zastanwiam kogo autor mial na myśli mowiac "mistrza" czy to nie czasem mistrz ceremoni w czestochowie stwozony tylko dla nietrafnego rymu?
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
o ile dwa pierwsze wersy mnie jeszcze nie przerazają o tyle im częsciem przymuszam sie do czytania tym widzę wszystko w coraz Mrhoczniejszych odcienaich ale to nie powod by odrazu odsyłać to do upadłych Aniołów. Uważam ze jednak są tu jakieś walory tylko jeszcze niepotrafię ich znaleśc. Oprócz dwuch pierwszego wersu i Babilonu. I wciaż sie zastanwiam kogo autor mial na myśli mowiac "mistrza" czy to nie czasem mistrz ceremoni w czestochowie stwozony tylko dla nietrafnego rymu?
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 298
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Przeczytawszy to po raz n-ty stwierdzam, że najlepiej będzie jak wezmę żyletkę i wytnę sobie słowo "Cisza" na czole albo brzuchu. A w tle zamiast omawianej ciszy będzie leciał "Szatan" Kur.
Zatem Drogi Elgu, proponuję zaprzestanie pastwienia się nad tym "dziełem". Bowiem to, co robimy, nazywa się kolokwialnie kopaniem leżącego, jeśli nie beszczeszczeniem zwłok.
Zatem Drogi Elgu, proponuję zaprzestanie pastwienia się nad tym "dziełem". Bowiem to, co robimy, nazywa się kolokwialnie kopaniem leżącego, jeśli nie beszczeszczeniem zwłok.
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
zgodzę sie ztobą droga Wilq
jednak musze przyznać ze "Szatan" Kur przypomniany przez ciebie pozwolil mi spojzeć inaczej na ów tekst
w koncu cytując Rejs jest to "... pisoenka optymistyczna wrecz pełna ironi..." (zamieńmy tylko piosenka na tekst
) moze i Faktycznie powinien on znaleść sie w Upadłych Aniołach.
jednak musze przyznać ze "Szatan" Kur przypomniany przez ciebie pozwolil mi spojzeć inaczej na ów tekst
w koncu cytując Rejs jest to "... pisoenka optymistyczna wrecz pełna ironi..." (zamieńmy tylko piosenka na tekst
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 385
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
- Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
- Kontakt:
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 298
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Znowu nas źle odebrano Elg :/
Czy jesteśmy aż tak straszni jak się malujemy?
Autorze! Sprawiasz że czuję się kacio i oprawczo, kiedy ja tylko pokazuję co możnaby poprawić.
Chyba rzeczywiście pójdę się pociąć. :P
Czy jesteśmy aż tak straszni jak się malujemy?
Autorze! Sprawiasz że czuję się kacio i oprawczo, kiedy ja tylko pokazuję co możnaby poprawić.
Chyba rzeczywiście pójdę się pociąć. :P
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 385
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 11:21
- Lokalizacja: Tam, gdzie słońce świeci inaczej
- Kontakt:
Ale chyba lubisz się tak czuć?Wilczyca pisze:Znowu nas źle odebrano Elg :/
Czy jesteśmy aż tak straszni jak się malujemy?
Autorze! Sprawiasz że czuję się kacio i oprawczo, kiedy ja tylko pokazuję co możnaby poprawić.
Chyba rzeczywiście pójdę się pociąć.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
"One day the sun will shine on you
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
Turn all your tears to laughter
One day you dreams may all come true
One day the sun will shine on you..."
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
-
- Marynarz
- Posty: 298
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Ja Ci do łóżka nie zaglądam :P
A tak na serio, to nie, nie lubię.
Zdecydowanie wolę, jak "ofiara" miast padać trupem zaczyna emitować coś przyjemniejszego od smrodu wydzielanwgo orzez truchło.
Na przykład kawałek dobrej poezji.
A tak na serio, to nie, nie lubię.
Zdecydowanie wolę, jak "ofiara" miast padać trupem zaczyna emitować coś przyjemniejszego od smrodu wydzielanwgo orzez truchło.
Na przykład kawałek dobrej poezji.
If the ocean was vodka
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
And I were a duck
I would swim to the bottom
And never come up
But since it ain't vodka
And I'm not a duck
Pass me the bottle
And shut the fuck up
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)
![](./styles/WildWest/theme/images/bg-lastrow-2.jpg)