Strona 1 z 1

"Dlaczego kamień..."

: poniedziałek, 23 stycznia 2006, 00:23
autor: Wilczyca
(Słowem wyjaśnienia. Na prośbę Elga publikuję tu jeden ze swoich starych wierszy. Ma on już przeszło półtorej roku i niezbyt mi się podoba. Jednak, skoro wypadałoby napisać coś a nie tylko krytykować, zdecydowałam go tu wkleić.)

Dlaczego kamień jest najmądrzejszym bytem


Mchem jak brodą porastam.
Pomyśl przez chwilę, którą masz.
Ja tu jestem a obok mnie
Mi podobni.

Trwam tu, w tym miejscu, od czasu kiedy pewien wędrowiec
swoją stopą zafundował mi ekskomunikę z wygodnego
dołka o metr drogi stąd.
Nie wiem co się z nim stało.

Podobno daliście mu nieśmiertelność,
słyszałem jak sprzeczaliście się o to chwilę później,
przechodząc całkiem niedaleko mnie.
Ledwo słyszałem, bo szeptaliście ciszej od własnego oddechu, a dookoła świat w hukach był cały czerwony.
O mało nie wgnietliście mnie w ziemie ciężkim obówiem.

Mówiliście że on stworzył wszystko,
ale to nie prawda. Byłem tu zanim przyszedł i wniósł
nieproszone zmiany.

Jeszcze chwila, wiem, że niewiele macie czasu.
Ja też się starzeję, nie jestem już taki zwarty jak kiedyś
i prawdę mówiąc zrobiłem się chyba nieco zrzędliwy.
Przez te wszystkie lata zdziwaczałem i zacząłem mówić sam do siebie.
Cóż za absurdalny pomysł, że moglibyście mnie zrozumieć!

Weź mnie w swe ciepłe dłonie, popatrz na mnie ze zrozumieniem, upewnij w przekonaniu, że mnie słyszysz, że jeszcze nie zwariowałem...

A potem odłóż na miejsce.

: poniedziałek, 23 stycznia 2006, 14:11
autor: Eglarest
Dziękuje ci Wilczyco, że opublikowałaś ów wiersz. Dlaczego mi się on tak podoba niepotrafię powiedzieć, może ta jego wielopłaszczyznowość głębia i poprawność czytając go w roznych odstępach czasu czuję się jak On, ten mistrz oczekiwania.

: poniedziałek, 23 stycznia 2006, 20:34
autor: Narmo
Wiersz naprawde niezly. Szczegolnie wrazenie zrobily na mnie strofy: trzecia i czwarta. Jednym z moich kryteriow oceny jest sila emocji jakie wzbudza we mnie utwor. Dziala tu prosty klucz: "mam ciarki - jest naprawde dobry". W prawdze az tak cudownie nie bylo, mimo to doznania w czasie lektury moge okreslic jako stany "przed-dreszczowe" :P. W paru miejscach wyczuwam jakies zgrzyty brzmieniowe, moze logiczne(?) ("ekskomunika z dolka" - w sumie dolek mogl byc swoista spolecznoscia dla kamienia, o ile inne kamienie takze zyja. Jednak, jezeli bylo to miejsce bardzie odpowiadaloby slowo ekmisja, choc i tak wystabilby podobny problem brzminiowy - to tylko szczegol), poza tym jest bardzo przyzwoicie.

Coz... wiersz przerazajacy, bycie kamieniem przypomina mi pieklo. Twoj Kamien jest wrazliwy jak czlowiek, z wiekiem dziwaczeje, zrzedzi, jednak musi trwac, musi istniec, bo smierci dla niego nie ma. Zupelnie jak w wizji grzesznikow cierpiacych w piekle.. pragna smierci, ktora juz nie isnieje.

: wtorek, 24 stycznia 2006, 11:45
autor: Zirael
Ładne... ale na to samo by wyszło, gdybyś napisała to prozą:)
podoba mi się to co "mówi" ten kamień...

: wtorek, 24 stycznia 2006, 11:53
autor: Eglarest
Zirael właśnei niewyszło by na to samo, cała magia mądrość, zrzędliwość kamienia przemawia przez formę i sposób zawarcia ów mowy. Proza by to rozmyła.

: wtorek, 24 stycznia 2006, 13:59
autor: Zirael
Właściwie masz racje... Eglareście. Pzdr.

: sobota, 12 maja 2007, 13:47
autor: AC
Może być, widziałem gorsze... jednak to nie twój poziom :( Daję >> 3

: poniedziałek, 14 maja 2007, 21:26
autor: Eglarest
zdecydowanie drogi AC to nie twoj Poziom ale nikt nie ma Ci tego za złe :)
czytam kolejno twoje komentarze i zastanawiam się poco ty to komentujesz jak
1) nie znasz sie
2) robisz na odpierdziel
3) niewnosisz nic do dyskusji
4) nie spelniasz funkcji komentarzu w tych tematach (krytyka) czyli nie krytykujesz
5) kompromitujesz się

nasuwa mi sie jedna odpowiedz
1) nabijanie postow