znaczę pomału
trasę
z pokoju do pokoju
w spokoju
w cztery strony ścian
w cztery strony
dusz
duszno
tu chowa biel
rzadko chowa
słowa czarne
czar werbalny
czar literą
a ja spragniony
więc parze
czaj o dziejach
tuszno
mieszkam
-
- Marynarz
- Posty: 324
- Rejestracja: wtorek, 3 maja 2005, 14:17
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: z miejsca
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: mieszkam
A tak, jest pomysł, jest koncepcja, realizowana zresztą konsekwentnie. Bym się zainteresował także tym, co się w poezji lingwistycznej - i neolingwistycznej - wydarzyło po Białoszewskim.
Bo to jednak tanie trochę jest. Cztery strony świata = cztery strony ścian to nie jest wprawdzie odkrycie na miarę Ameryki, ale ładne. Końcówka jest już bardziej pomysłowa, za to nieco ciężka.
Nikt nie mówił, że łatwo będzie trafić
Bo to jednak tanie trochę jest. Cztery strony świata = cztery strony ścian to nie jest wprawdzie odkrycie na miarę Ameryki, ale ładne. Końcówka jest już bardziej pomysłowa, za to nieco ciężka.
Nikt nie mówił, że łatwo będzie trafić
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.