Strona 1 z 1
"Obietnica"
: niedziela, 10 maja 2009, 00:11
autor: Aurora
"Obietnica"
Obiecuję, nie będę wspominać
o porannym milczeniu i zawstydzonych
spojrzeniach,
ale nie będę pytała czy chcesz
po prostu, poprowadzę Cię za rękę
prosto do najlepszego wspomnienia -
nie istnieją nieskazitelne bajki,
więc nie musisz już czekać.
Nie chcę więcej opowieści o niepokoju -
do cholery! Przecież widzę jak na mnie
patrzysz, kiedy musisz spojrzeć
mi w oczy.
Nie musisz zostawiać listów zawieszonych
na mojej toaletce, niczym
oddechów na sercu ani gasić w pośpiechu
papierosa.
Oboje wiemy, że pragniesz pocałunków
a nie senności mojej twarzy i niepewności,
którą osnute są poranne kamienice -
obiecuję i zmierzch, i życie pełne oczarowań.
Re: "Obietnica"
: niedziela, 10 maja 2009, 19:37
autor: Eglarest
a jednak ...
cóż osobiście uważam, że powinnaś to zachować w szufladzie a nie wywlekać z siebie wszystko an zewnątrz. Przynajmniej na razie.
Re: "Obietnica"
: wtorek, 12 maja 2009, 00:25
autor: AsiaWZieleni
@up: Nie zgadzam się.
Edit: Wspaniała poezja liryczna, której uroku paradoksalnie daje ograniczenie środków poetyckich. Podmiot urzeka wrażeniem szczerości.
Wiersz jest prosty, zrozumiały, czytam go po raz kolejny i nie zaskakuje podwójnym dnem, nie ma w sobie wielopłaszczyznowości znaczeń. Mimo to, gdy po raz kolejny go czytam, nie nudzi mnie, dalej pociąga. Być może dlatego, że przedstawia sposób myślenia tak mi daleki, że nie do odkrycia w głębi mnie samej. Z pewnością dowodzi to zręczności autorki.
Boli mnie interpunkcja, nie sądzę, żeby licentia poetica obejmowała zasadę chaotycznego stawiania przecinków o niesprecyzowanym znaczeniu.
Ps. Kolejny wiersz również mi się podoba.
Re: "Obietnica"
: sobota, 30 maja 2009, 14:38
autor: Alucard
Jak to na kółko wzajemnej adoracji przystało- powiem dwa słowa...
Jestem po lekturze Różewicza, więc dla mnie bez szału. Ale wracasz w końcu Aurorko- a nie widzoeliśmy Cie lat tyle... Kto wie, może i ja zaczne ponownie cos publikowa skoro takie ComeBack'i się zdarzają.
4 jak na tawerne
Walcz dalej.
Re: "Obietnica"
: środa, 3 czerwca 2009, 15:15
autor: Neprijatel
To jest takie głupie i udawane, że mi się odechciewa.
Re: "Obietnica"
: czwartek, 4 czerwca 2009, 13:47
autor: Neprijatel
Napisałem "głupie i udawane" o Twoim tekście, nie o Twoich uczuciach. Te mnie nie interesują. Twoje podniecenie również mnie nie interesuje.
Problemem tego tekstu nie jest nawet autentyczność dykcji, czy raczej brak autentyczności, tylko to, że podmiot liryczny to pensjonarska idiotka, dziecinka, panienka ze stancji. Myśli są płytkie i banalne, wszyscyśmy to już setki razy słyszeli. Panienka ze stancji nie potrafi tego, co ma do powiedzenia, powiedzieć ciekawie, ładnie, sprawnie. A szkoda, przecież można tworzyć tę tzw. poezję kobiecą na jakimś poziomie, dążyć do pewnej subtelności, ten tekst mówi do mnie z subtelnością łopaty, rozwrzeszczanej małolaty. Poczytaj, Aurorko, bo ja wiem, Martę Podgórnik, Julię Fiedorczuk, Agnieszkę Wolny-Hamkało. Wiersze do znalezienia w internecie, dwóch pierwszych autorek - na stronach Biura Literackiego.
Re: "Obietnica"
: czwartek, 4 czerwca 2009, 17:19
autor: Sihamaah
Poczytaj, Aurorko, bo ja wiem, Martę Podgórnik, Julię Fiedorczuk, Agnieszkę Wolny-Hamkało. Wiersze do znalezienia w internecie, dwóch pierwszych autorek - na stronach Biura Literackiego.
Podaj parę konkretnych utworów tych autorek? To, na co trafiłem, nie napawa mnie zachwytem

Ale przecież jestem kompletnym laikiem.
I w ogóle witaj

Re: "Obietnica"
: czwartek, 4 czerwca 2009, 17:38
autor: Neprijatel
@Ragnar
W tym dziale chodzi o to, że prezentowane utwory się komentuje. Komentować można zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Powyższy tekst uznałem za głupi i udawany, to moje święte komentatorskie prawo, ani słowem nie zająknąłem się o Autorce. Poniżej poziomu, powiedziałbym, są posty Aurorki i Eglaresta, którzy, upatrując we mnie najwyraźniej wroga, niewybrednymi słowy obrażają mnie za wyartykułowanie opinii o powyższym tworze parapoetyckim.
Aha, a powyższy tekst poezji na oczy nawet nie widział. Nawet obok nie leżał.
@Sih
Z Marty Podgórnik polecam zwłaszcza tom "Długi maj". Fiedorczuk niedawno wydała "Tlen", wg mnie tom ciekawy, osobny. Za Agnieszką Wolny-Hamkało nie przepadam.
Re: "Obietnica"
: czwartek, 4 czerwca 2009, 17:42
autor: Ragnar
To po co ją polecasz?
I chodziło mi o konstruktywność tej krytyki. Bo napisałeś "jest do bani" i koniec.
Re: "Obietnica"
: czwartek, 4 czerwca 2009, 18:29
autor: AsiaWZieleni
Polecać można. Kwestia upodobania własnego nie ma nic do rzeczy. Warto znać także tych, których się nie lubi (ja bym na przykład głupio się czuła nie czytując Umberto Eco, którego prace, notabene, gorąco polecam). A Nep po prostu nie lubi Aurorkowych wierszy. I nie sądzę, żeby poziom ich sublimacji cokolwiek zmieniał. Pozostanie w nich ten prosty, drażniący, infantylny i niewyuczony neurotyzm.
Re: "Obietnica"
: czwartek, 4 czerwca 2009, 20:06
autor: Neprijatel
Polecam, bo to, że nie przepadam, nie oznacza przecież, że pisze słabo, prawda?
Napisałem, że do bani, i na tym zakończyłem, pomyślałem sobie, że Autorka, jeśli będzie jej zależało, dopyta o to, dlaczego jest do bani. A że zamiast tego uderzyła w te żałosne, dziecinne struny z "ludzkimi uczuciami", to już jej sprawa. Podstawową rzeczą przy tworzeniu czegokolwiek jest zrozumienie oddzielności dzieła i osoby. Nie wszyscy są w stanie to pojąć, nie widzę jednak powodu, dla którego czyjaś niepojętność miałaby być usprawiedliwieniem dla publicznego nazywania kogoś idiotą, no i ogólnie dla takiego, jak powyższy, rynsztoka.
A na konstruktywną krytykę trzeba sobie zasłużyć, pisząc dobry tekst. Ma ona zresztą sens tylko wtedy, kiedy tekst da się, przez jakieś poprawki, uratować. Jeżeli jest cały zły, do rdzenia, żadna krytyka nie pomoże, i po co marnować czas na reanimowanie trupa? Zamiast tego można się posilić jakąś lekturką, a potem, dalejże, próbować pisać.
Re: "Obietnica"
: czwartek, 4 czerwca 2009, 22:24
autor: Aurora
AsiaWZieleni pisze:Polecać można. Kwestia upodobania własnego nie ma nic do rzeczy. Warto znać także tych, których się nie lubi (ja bym na przykład głupio się czuła nie czytując Umberto Eco, którego prace, notabene, gorąco polecam). A Nep po prostu nie lubi Aurorkowych wierszy. I nie sądzę, żeby poziom ich sublimacji cokolwiek zmieniał. Pozostanie w nich ten prosty, drażniący, infantylny i niewyuczony neurotyzm.
I tu się muszę zgodzić
Bo musiałabym z niego wyrosnąć... "wyrosnąć"? Ok z uczuć też się wyrasta jak z kiecek. W każdym razie to może być ciężkie, gdyż niestety to jest chyba mój element małej dziewczynki. I nie wiem czy chcę się go pozbywać
i jak do cholery neurotyzm może być wyuczony? O_o
Re: "Obietnica"
: piątek, 5 czerwca 2009, 17:12
autor: AsiaWZieleni
i jak do cholery neurotyzm może być wyuczony? O_o
Właśnie. Niewykluczone, że można go nabyć, ale nie sądzę, by był on wynikiem świadomego dążenia do doskonałości.
Re: "Obietnica"
: piątek, 5 czerwca 2009, 19:34
autor: Aurora
niewiele ma on raczej wspólnego z doskonałością lub dążeniem do niej

Re: "Obietnica"
: niedziela, 21 czerwca 2009, 15:10
autor: BAZYL
Moderacja nie jest po to, żebyście się obrażali w nadziei, że ktoś po Was wypierze te brudy. Sorry, ale jeśli nie potraficie swoich zatargów wyjaśniać między sobą, to nawet cenzura nic tu nie pomoże. Oceniajcie utwór, a nie osoby. Prawdziwa sztuka krytyki się nie boi. A jak chcecie się na sobie wyżywać, to bardzo proszę na PW.
Posty nie na temat zostały usunięte. Następne będą osoby, które piszą nie na temat.
Wiersz kompletnie do mnie nie przemawia, ale ja tam się słabo znam.

Re: "Obietnica"
: niedziela, 21 czerwca 2009, 17:14
autor: Aurora
Bazyle są złe :>