Strona 1 z 1

"Dobranoc"

: środa, 4 czerwca 2008, 22:39
autor: Aurora
I
(Dotykasz moich warg,
napinasz ostatnią strunę
i sprawiasz, że całując Cię
zwyczajnie otwieram oczy)

Budziłam się w nocy
i krzyczałam: o cierniowych koronach,
niespełnionych marzeniach,
zniszczonej nadziei

Biegłam autostradą życia
na wspak, na ukos, pod prąd
z butelką Jacka Daniellsa w ręce
i majaczyłam coś o cierniowych kornach i Nazarecie

A potem spotkałam Ciebie,
w przypadkowym człowieku
i kazałeś się kochać
jak szczeniaka, albo inną alegorię istnienia.

II
Dotykasz moich warg,
napinasz ostatnią strunę
i sprawiasz, że całując Cię
zwyczajnie otwieram oczy

Chciałam nawet leżeć krzyżem
na obdartej ławce -
niewinność nigdy nie trwa wiecznie,
wszystko zostawia swoje ślady

Ale przyszedłeś i tańczyłeś
mnie krok po korku, więc musiałam
wstać, żeby dokończyć opowieść -
tej nocy, w swoim łózku.

To był pierwszy raz, kiedy
Anioł Stróż wyszedł z mojej sypialni
po cichutku, na palcach, urywanym korkiem,
zamiast krzycząc trzasnąć drzwiami.

Re: "Dobranoc"

: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 17:26
autor: Neprijatel
Przeczytałem, ale - skoro Autorce nie chce się poprawić literówek - nie chce mi się komentować.

Re: "Dobranoc"

: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 18:19
autor: Cain
Może to lepiej dla Ciebie Nepcośtam (jednemu nie chce się tego, drugiemu tamtego, ja nie będę zwracał uwagi na poprawną pisownię i brzmienie Twojego nicka).

Wiersz podobał mi się. Nie bawię się w rozkładanie go na czynniki pierwsze, liczenie słów i wyszukiwanie środków stylistycznych bo wiersz albo spodoba mi się spontanicznie albo jest g... wart. Ten spodobał mi się tak po prostu. Za klimat, uczucie i być może z innego powodu którego nie zdradzam bo to nie miejsce i czas. Mocne 4. Albo na złość Nepcośtam dam 5 ;)

Re: "Dobranoc"

: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 18:58
autor: Neprijatel
Na złość? Śmiechu warte. Dawaj sobie co chcesz, co mnie to obchodzi?

Re: "Dobranoc"

: poniedziałek, 9 czerwca 2008, 23:30
autor: Alucard
Dobra.
Kilka opinii:

-Podoba mi sie pomysł podzielenia tego na dwie paralelne części. Do tego powtórzenia motywów (korona cierniowa) i mamy zalążek gry z czytelnikiem.
-Po drugie, tańczyli ja krok po kroku... odbieram to jako oczko w moja stronę i dziękuję, postaram sie w najbliższym czasie puścić takie do ciebie ;)
-Po trzecie, ostatni wers do wywalenia- przegadane. Wszystko wyjaśniał juz przedostatni
-Po czwarte:
niespełnionych marzeniach,
zniszczonej nadziei

Banalne, do zmiany
Po piąte, nie sądziłem, że to powiem, ale nieco bym pociał :D

Ogólnie całośc na mocne 4.

Może i Cain znowu odbierze to jako prace zbiorową, ale jestesmy tu po to, żeby oprócz oceny wskazać nasze opinie i zdanie oraz pomagać sobie nawzajem.
W sumie to mógłbys cos zrzucic Cain, ciekawy jestem. Nie, to nie atak na twoją osobę, tylko zwykla ciekawosć :P

Re: "Dobranoc"

: piątek, 13 czerwca 2008, 11:11
autor: AsiaWZieleni
Nie będzie super recenzji, bo zwyczajnie tego wiersza nie czuję (a jest tu już trochę, więc prawdopodobnie na to nie da się poradzić). Bardzo nie podchodzą mi: "autostrada życia" i "alegoria istnienia". Druga zwrotka jest w porządku, nie licząc ostatniego wersu, jakiegoś potworka gramatycznego, którego nie rozumiem.

Re: "Dobranoc"

: czwartek, 10 lipca 2008, 12:02
autor: Eglarest
czytalem juz to kiedys ale wstrzymalem sie od komentowania chyba.
Jakos za pierwszym razem zrobilo na mnie pozytywne wrazenie teraz odczuwam monotonie jakgdyby odgrzewano starego kotleta strasznie mnie znudzilo i niewnioslo nic do mojego swiatopogladu. Niewiem czy autorka się wypaliła czy moze ja się postarzalem...