Strona 1 z 1

Po kawałku

: czwartek, 24 kwietnia 2008, 18:17
autor: slaine
Kęs za kęsem
Zjadam życie
Z czekolady i śmietany
Słone, ostre niczym pieprz

Kęs za kęsem
Zjadam życie
Nie wybrzydzam
Wszystko chłonę

Kęs za kęsem
Należycie
Łykam, trawię
Wymiotuję i wydalam

Re: Po kawałku

: czwartek, 24 kwietnia 2008, 18:52
autor: Sihamaah
Na widok takiej poezji zachowuję się jak podmiot w ostatnim wersie. Dobra, do tej jedynki dodam plusa na zachętę. Taki emo wiersz, jedyna różnica od "kanonu"to że autor silił się na turpizm. Łeee...

Re: Po kawałku

: czwartek, 24 kwietnia 2008, 19:48
autor: AsiaWZieleni
Raczej: bardzo początkujące, bardzo typowe, zbyt ogólne; za mało warsztatu;
Na plus: nie odrzuca; Próbuj dalej, nie zastanawiając się, czy to jest dobre lecz czy interesujące. Z chęcią posłucham.

Re: Po kawałku

: czwartek, 24 kwietnia 2008, 20:26
autor: Sihamaah
No, coś w tym jest co mówi Asia. W końcu nie napisałeś wiersza o mhrrooocznych wampirach czy innym badziewiu. Toteż dostałeś plusa :P Ale staraj się dalej... Bo może będziesz lepiej pisał.

Re: Po kawałku

: czwartek, 24 kwietnia 2008, 21:46
autor: slaine
Sihamaah, przeglądając twoje komentarze do innych wierszy, zauważyłem, że podobno na poezji się nie znasz;)
Wiersz jest prosty, ale przynajmniej każdy go zrozumie - nie jest to pseudofilozoficzne gadanie. Poza tym jest metafora, są powtórzenia, Sihamaah dostrzegł nawet turpizm, z którego ja nie do końca zdawałem sobie sprawę (piszę poważnie) a faktycznie jest tu coś z niego.
Co do emo, to nie załapałem. W każdym razie mogę cię zapewnić, że grzywki nie noszę.
A o mhrrooocznych wampirach nic nie mam, także spokojna głowa.

Re: Po kawałku

: czwartek, 24 kwietnia 2008, 22:40
autor: Sihamaah
Pocieszyłeś mnie :P Nie zrozumiem mnie źle, te ostre komentarze mają na celu pobudzenie Cię do działania, lepszego pisania. Bo nie jest tragicznie.

Nie znam się dobrze na poezji.

Z emo mamy takie negatywne podejście do życia, użalanie się nad sobą, nad swymi emocjami... Błeee... Gorzej jak niektóre z "Trenów". Nawet jak tego nie chciałeś tak wyszło...

Co do mrocznych wampirów to raz pojawił się taki wiersz, zaraz pod nim komentarze typu: "To się nie nadaje do komentowania" i oceny 0 czy -1 :P Więc jak widzisz, ocena którą wystawiłem temu utworowi nie jest najgorsza.

Do roboty, czekam na więcej. Kilka rad: postaraj się popracować nad przesłaniem, myślą przewodnią wiersza, poczytaj o czymś jak adresat i nadawca, o typach liryki... Nad kompozycją, użytymi środkami stylistycznymi. Bo "słońce ostre niczym pieprz"..? Niezbyt mi się to podoba :P

Czekam na więcej... Ale koniecznie lepiej.

Re: Po kawałku

: piątek, 25 kwietnia 2008, 00:06
autor: Alucard
slaine pisze: Wiersz jest prosty, ale przynajmniej każdy go zrozumie
To nie argument.Czy minusa trzeba dać Herbertowi, bo niewielu go rozumie?
Rozumienie czy nie zależy od czytelnika- ty się tym nie kłopocz. Jak dotrze za pierwszym razem- spoko. Jak za 20-tym - tez spoko. Pisanie wiersza z założeniem, że ma do każdego dotrzeć, jest moim zdaniem całkowicie bezsensowne...
slaine pisze:nie jest to pseudofilozoficzne gadanie.
Z poprzedniego wnioskuje, że to co nie proste, jest pseudofilozoficzne... Poza tym czemu uważasz, że trudne do odbioru ro gorsze ;) Ja z chęcią pomyślałbym nad tym tekstem... niestety, nie mam takiej możliwości. Jest prosty, infantylny i niedopracowany. Ale o tym zaraz
slaine pisze:Poza tym jest metafora, są powtórzenia, Sihamaah dostrzegł nawet turpizm, z którego ja nie do końca zdawałem sobie sprawę (piszę poważnie) a faktycznie jest tu coś z niego.
Środek literacki a konwencja to 2 różne sprawy, więc mówiąc, że są metafory i turpizm troche mylisz pojęcia. Poza tym taka wyliczanka "co jest" jest niepoważna. Wiersz ma się bronić sam. Idąc twoim tokiem rozumowania mogę napisać

"Mam 2 nogi
mam 2 nogi
mięsisty mobil ciała"

Są powtórzenia, jest metafora.Pytanie, czy UDANE. Wiersz nie trafia do mnie w ogóle, więc moim zdaniem nie.
slaine pisze:A o mhrrooocznych wampirach nic nie mam, także spokojna głowa.
Zauważyłem ;)
Z ciekawości ściągnąłem sobie z twojego serwisu poezje. Zbocznie takie- lubie nowości :P Na twoim miejscu zamieściłbym co innego, ale najpierw pracował i pracował nad wierszami.


Nie pisze, żeby zgnoić, tylko uświadomić nielogiczności.
Pozdrawiam.

Re: Po kawałku

: piątek, 25 kwietnia 2008, 11:21
autor: slaine
Sihamaah, tam nie jest "słońce" tylko "słone" (słona sól, słona woda w morzu) "słone, ostrze niczym pieprz" - odnosi się do życia.
Tak na marginesie, ja też nie znam się na poezji (co zresztą widać).
Komenty Alucarda trafne i nie ma powodu (ani argumentów ;) ), by się z nimi nie zgadzać.
Co do mojej strony internetowej, to nie mam nic nowego, co mógłbym tam zamieścić. Obecnie nie piszę. Sytuacja wygląda tak, że kiedyś czułem taką potrzebę i stukałem sobie na klawiaturze. Tyle, że nie miałem tego gdzie zamieścić. Niedawno doszedłem do wniosku, że fajnie byłoby to gdzieś przedstawić i dowiedzieć się, co sadzą na ten temat inni.
"Po kawałku" nie uważam za swój najsłabszy wiersz; on powstał raczej w tych końcowych latach (2005 a może i 2006). Zresztą Alucard, jak ściągnąłeś moją poezję, to pewnie się trochę uśmiałeś, bo są tam i słabsze utwory niż powyższy (ale są też i lepsze). W każdym razie fajnie, że wszedłeś na 2stronę, że masz takie, a nie inne zbocznie :lol:
Może to grafomania, ale na 2stronie zamieściłem wszystkie swoje teksty - nie chciałem robić żadnej selekcji, bo było mi szkoda. Poza tym gdybym tak powyrzucał to i owo, to jeszcze by się okazało, że do pobrania są 2, 3 kawałki ;)

Re: Po kawałku

: sobota, 26 kwietnia 2008, 14:43
autor: Neprijatel
Co Ty czytasz z poezji?

Sd, Aluś - "mięsisty mobil ciała" wymiata ;P