Strona 1 z 2

***

: niedziela, 16 marca 2008, 14:56
autor: Sihamaah
chcąc uszlachetnić własne sumienie, kupują
bilet. uznany seans: "Cudze Cierpienie".
lekka kasa, nostress, to takie proste,
spójrz: pięć ran, tak smakuje ocet


tani, popularny, na każdym stole
- codzienne migawki pozaekranowe.
chciałbym umieć przynosić wodę

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 15:17
autor: Alucard
Jak dla mnie naprawde dobre.
Tawerna się rozwija, bo zamiast kiepskich wierszy o wampirach pojawiaja sie dobre głębokie teksty...
spójrz: pięć ran, tak smakuje ocet

tani, popularny, na każdym stole
TO jest porażające. Nie powiem, miałem uczucie zazdroci... takie słynne "kurde, czemu ten koleś to wymyślił- nie ja"

Jak na początek wystawiam bardzo mocne 4+
Jedna uwaga- chciałbym umieć przynosić wodę... to mi się gryzie z całością. Takie nieco zbyt sklejone z poprzednimi wersami jak na pointę, przez podobieństwo ostatnich słów w wersach. Ja bym nieco zmodyfikował szyk, ale to już twoja działka. Rób jak wolisz. ;)

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 15:40
autor: Sihamaah
Masz na myśli uczynienie z tego zdania oddzielnej strofy? Nie, w obecnej formie lepiej mi pasuje... Choć nie powiem, ten pomysł też nie jest zły ;) Pozdrawiam.

Czekam na inne komentarze, jestem początkujący i mi na nich zależy :P

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 17:09
autor: Alucard
Nie, nie o tym mówię...
Zostawić to jako trzeci wers ostatniej strofy, tylko zastosować w nim inwersję.
Oczywiście to tylko sugestia, jako całość mi się podoba :}

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 18:43
autor: Neprijatel
Płońta wymiata.

Poza tym:
- mam wątpliwości czy epitet "uznany" pasuje do seansu; pasuje do rytmu, ale czy o to chodziło? nie, żeby to był błąd, bB (broń Boże :P) - po prostu mnie gryzie ;),
- miiiimo wszystko radziłbym unikać wyrazów typu "cierpienie" - w tym kontekście ma to urokliwe, dm (dla mnie :P) znaczenie, ale w nastrój cierpienia lepiej wprowadza zarysowanie obrazu, myśli, słów, sytuacji;
- rym gramatyczny rzeczowników odczasownikowych dm za blisko siebie,
- to, co zacytował Aluś, jest naprawdę świetne,
- jak już pisałem, płońta dm jest świetna,
- wiersz zaś jest lepszy niż poprzedni, bardzo dobry.

Wygląda na to, że mamy nowy mocny punkt w PL i - msz - debiut roku ;P

Sih, tym razem nie pytam dlatego, aby dowalić interlokutorowi, tylko dlatego, aby wiedzieć, co na Ciebie wpływa - co czytasz z poezji?

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 19:12
autor: Sihamaah
No co za różnica, kogo czytam :P Choć w zasadzie: poeci starożytnej Grecji, Rzymu, klasyka poezji polskiej, nieco zagranicznej, nawet jak japońska i arabska ;) Ogólnie to skupiam się na myśleniu, co mam napisać i jak to ubrać w język poezji, niż nad tym, co napisali ludzie wcześniej. Nie mam wzoru. Ostatnio czytałem Treny (szkoła...) i "Sztukę słowa" Juliana Krzyżanowskiego... Chaos wypowiedzi wielki, mam nadzieję, że nadaje się to do zrozumienia...
Płońta wymiata.
Wybacz, ale czasem ciężko wyczuć, co jest ironią a co nie :P Szczególnie (nie uwłaszczając) w przypadku Twoich wypowiedzi...

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 19:18
autor: Neprijatel
Płońta naprawdę mi się podoba ;)
Na jakiej zasadzie? Tej samej, dla której nie podoba mi się wiszące w tekście cierpienie. Widzę noszenie wody, budzi to we mnie mnogość skojarzeń, otwiera nowe drogi interpretacyjne; cierpienie zaś jest tak niekonkretne, że na odbiorcę nie oddziałuje. Kurde! Trudno jest to tłumaczyć. Ale prosto zrozumieć ;)

Rozumiem wiele z tej wypowiedzi, jak mi się wydaje ;) Tu nie chodzi jednak o sugerowanie się tym, co napisano przed Tobą - dobrze jest jednak wiedzieć, by unikać wtórności. Bo widzisz, nie napisałeś rewelacyjnego tekstu. Napisałeś dobry, sprawny technicznie wiersz. Lektury jednak - jak niemalże wszystko - ubogacają. A im bogatsza Twoja osobowość, tym bogatsze, pełniejsze i głębsze wiersze będziesz pisał. Czego serdecznie - i bez ironii - życzę. Bo potencjał tkwi jak diabli.

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 19:24
autor: Sihamaah
Wiem, że nie jest to cudo, ale mimo wszystko uważam, że mogę z tych wierszy być dumny :P Szczególnie z tego, poprzedni był taką rozgrzewką. Tym bardziej, że z tego co pamiętam, z reguły unikałem poezji... Będę wiele czytał, to jest pewne, bo od kiedy pamiętam tak robię :) Za życzenia, zgodnie z obyczajem, nie dziękuję :P

I czekam na wypowiedzi innych.

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 21:38
autor: Carchmage
Nep, czy Ty, do diabła, w jakąs nowomowę popadasz? dmbB? Pisz normalnie, leniwcze. ;P

Sihamaah (jak to się wymawia? z użyciem H dźwięcznego czy bezdźwięcznego?). Wiersz jest naprawdę dobry! Podoba mi się, zgadzam się z przedmówcami, zwrócę jeszcze uwagę na dwa ostatnie wersy pierwszej strofy. Nie wiem czy to moje odczucie, ale są świetniebrzmiące. Rytmika hip-hopowa - tak mi się wydaje. "OCet" brzmi mocno, gdy to słyszę w umysle.
Jeśli to tylko moje odczucie, to wielka szkoda dla świata! Widocznie mam urojenia ale bardzo fajne w tym przypadku. ;)

4+, wręcz 5.

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 21:48
autor: Neprijatel
Język jest dynamiczny; idzie z duchem czasu - stwarzam alternatywę dla importowanych akronimów ;P

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 22:32
autor: Sihamaah
Carchmage pisze:Sihamaah (jak to się wymawia? z użyciem H dźwięcznego czy bezdźwięcznego?).
A kto wie...? :P Może być i "siachmach", bylebyś poprawnie pisał. Proponują zdrobnienie Sih, z "h" dźwięcznym :P
Rytmika hip-hopowa - tak mi się wydaje.
Słucham dużo Hip Hopu, z pewnością wpływa on na mnie mocno, ale "rytmika hip-hopowa" zamierzona nie była. Wbrew wielu opiniom, HH jest to jeden z gatunków muzyki (konkretnie rap, bo HH to cała kultura), gdzie tekst jest najważniejszy. Zresztą, właśnie leci OSTR ze słuchawek... :) Nie ma się co dziwić :)
Język jest dynamiczny; idzie z duchem czasu - stwarzam alternatywę dla importowanych akronimów ;P
My, młodzież, o to dbamy :)
4+, wręcz 5.
Osz... Teraz tylko trzymać formę, a najlepiej do góry :P Hahaha!

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 22:41
autor: Alucard
Przyjemny człowiek, niczym mi nie podpadł, jakoś go polubiłem...
Do tego słucha dobrej muzy (zaraził mnie Fiszem), czyta dobre rzeczy (choć więcej poezji współczesnej się przyda)...
No i pisze cos sensownego...

Pozostaje teraz mi tylko czekac na takie kobiety.

Tekst moim zdaniem jest póki co najlepszym debiutem roku 2008. ;]

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 23:14
autor: Neprijatel
Hm. Stawiacie mnie w kłopotliwej sytuacji. Po pierwsze, zgadzam się z waszą oceną. Po drugie, sam zacząłem go chwalić. Toteż, żeby nie psuć sobie starannie wypracowanego image'u, muszę stwierdzić, że tekst - mimo wszystkich swoich zalet - to straszna beznadzieja ;)

Jutro dopiszę co najmniej dziesięć punktów potwierdzających moją tezę; postaram się sporządzić jak najbardziej kretyńskie i wydumane ;D

Re: ***

: niedziela, 16 marca 2008, 23:30
autor: Sihamaah
@up - No to się nacieszyłem... :lol: Jeszcze mnie przygasicie, żeby konkurencji w przyszłości na rynku nie było :(
Tekst moim zdaniem jest póki co najlepszym debiutem roku 2008. ;]
No, nie wiem czy to można nazwac debiutem, w końcu wcześniej było to:
Debiut
...ale najlepszym (tu dowolne przyjemne określenie) tak! :P

Re: ***

: poniedziałek, 17 marca 2008, 04:35
autor: Alucard
Drugi wiersz można traktować tu jako debiut... a jeżeli nie debiutem, to odkryciem, zakładając, ze my odkrywcami jesteśmy ;)

I cieszy mnie, że młodzi ludzie prezentują soba wysoki poziom. Teraz sie sprężyć, nie popadac w samouwielbienie i jechać dalej. Bo po jakimś czasie będzie jak z Nepem, ze mną i Aurorą- Znudziło nam sie chwalenie dobrych utworów, więc wychodzimy z zalożenie, że dobry jest wlaściwie każdy i trzeba wskazać jego minusy, to czego brakło do ideału... :D


A co do pytania na PW- opublikuje tutaj coś kiedy mnie marazm mi minie i kupie fajki :P

Re: ***

: niedziela, 30 marca 2008, 14:43
autor: Aurora
No jak na Ciebie nawet dobry. W życiu byś tego nie napisał, więc to pewnie wiersz Nepa
i teraz tylko udajecie, że to pisałeś?

Zdemaskowałam Cie!

Re: ***

: niedziela, 30 marca 2008, 14:44
autor: Neprijatel
To nie mój ;P