Strona 1 z 2

Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: środa, 12 marca 2008, 22:23
autor: Katarzyna
.............

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: czwartek, 13 marca 2008, 22:36
autor: Neprijatel
1. Po co to rozbicie na jednowersowe strofy? Ni w ząb nie kminit takich zabiegów.
2. Tytuł jest koszmarny, trywialny, feministyczny. Nawet jeśli to ironia, to i tak koszmarna ;) "Facet to świnia", nananana. Kwiiii.
3. Są ciekawe frazy, ale tekst to banał, temat i myślenie wyobracane już na wszystkie strony.
4. A Freud bije mocniej niż zwykły facet? Pytam, bo nigdy nie dostałem od niego w mordę. Może dlatego, że nie żyje?
5. Ci przyjaciele się wzięli tak bez sensu jakoś; jak w finałowej scenie "Świętoszka" ;)
6. Niestety. Nie tym razem.

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: czwartek, 13 marca 2008, 23:00
autor: Szelmon
Ok, widze ze posty z wulgaryzmami sa kasowane. A wiec powiem normalnie. Chrzanisz straszliwie od rzeczy. Onanizujesz sie swoimi wypowiedziami, wez skup sie moze na wierszu i sprobuj go zrozumiec. Ale kurwa o czym ja tu w ogole mowie...

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: czwartek, 13 marca 2008, 23:02
autor: Neprijatel
Wykaż mi, co niesłusznego jest w mojej wypowiedzi.

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: czwartek, 13 marca 2008, 23:04
autor: Szelmon
Ech...
Nie mam sily teraz wiesz?

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: czwartek, 13 marca 2008, 23:05
autor: Neprijatel
Nie interesują mnie twoje siły. Interesuje mnie wyłącznie polemika nt. tekstu "Nigdy nie ufaj mężczyźnie". W tej zaś, z powodu braku jakiejkolwiek argumentacji poza wycieczkami osobistymi, wypadasz nadzwyczaj blado.

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: czwartek, 13 marca 2008, 23:09
autor: Szelmon
Tak wlasnie jest. Tyle ze Ty kazdy jeden tekst komentujesz tak samo. Nie wiem, moze tylko ja to zauwazam.. I co w tym jest osobistego wytlumacz mi?

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: czwartek, 13 marca 2008, 23:14
autor: Neprijatel
Nie uważam, abym wszystkie teksty komentował w ten sam sposób. Jeśli jednak moje zarzuty częstokroć powtarzają się, oznacza to jedynie tyle, że moim zdaniem autorzy ciągle popełniają te same błędy. Banalność, przewidywalność tekstu, jest - obok egzaltacji, przegadania, nieudolności językowej i śmiesznych metafor dopełniaczowych - najpopularniejszym, moim - i nie tylko moim - zdaniem, błędem popełnianym przez początkujących autorów.

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: piątek, 14 marca 2008, 16:16
autor: Alucard
Tu sie niestety zgodze z Szelmonem...


Neprijatel pisze:2. Tytuł jest koszmarny, trywialny, feministyczny. Nawet jeśli to ironia, to i tak koszmarna ;) "Facet to świnia", nananana. Kwiiii.
Tytuł niekoniecznie jest feministyczny... Poza tym pasuje do koncepcji wiersza. A to, że sie nie podoba, nie znaczy, że jest zły. Ja też bym go zmienił. Hmmm... i te frazy typu "kwiii"... Wybacz, ale coraz cześciej faktycznie to przypomina onanizacje umysłową niż konstruktywną opinie...
Neprijatel pisze:3. Są ciekawe frazy, ale tekst to banał, temat i myślenie wyobracane już na wszystkie strony.
Tu sie zgodzę...
Neprijatel pisze:4. A Freud bije mocniej niż zwykły facet? Pytam, bo nigdy nie dostałem od niego w mordę. Może dlatego, że nie żyje?
Tym mnie zabiłeś... Jak dziecko w podstawówce.
"-Tato! Czemu ten pan pisze, że Bóg jemu dał wódke by pił i rzygał? Czy Bóg może dawać prerzenty? Czy można go wtedy zobaczyć?
-Nie synku... to wiersz, takie pierdoły dla yntelektualistów"
Wybacz stary, ale w poezji czasem stosuje się środki stylistyczne. A bijący Freud nosi chyba znamiona języka poetyckiego. Jak na "krytyka" i "poete" powinienes domyśleć się, że o cios w ryj nie chodzi...
Neprijatel pisze:5. Ci przyjaciele się wzięli tak bez sensu jakoś; jak w finałowej scenie "Świętoszka" ;)
Nawet się mi końcówka spodobała... "BYLI"- taka ładna
dwuznaczność...
Neprijatel pisze:6. Niestety. Nie tym razem.
Zgadzam się...
Nie tym razem- wiersz po prostu mi nie podszedł i uważam go za średniaka...
Nie tym razem- Krytyka mi sie nie spodobala... Czasami mam wrażenie, że wyszukujesz te minusy na sie, aby nie zamknac oceny w zwykłym- słabe.. po prostu słabe...

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: piątek, 14 marca 2008, 20:56
autor: Nyano
Neprijatel pisze:Ni w ząb nie kminit takich zabiegów.
Co to niby znaczy 'nie kminit'?
Nie po raz pierwszy odnoszę wrażenie, że nieudolnie próbujesz stylizować swój język ruszczyzną.
Oczywiście efekt jest tylko zniewagą dla mnie i innych, którzy znają rosyjski. No i przede wszystkim robisz z siebie totalnego kretyna i ignoranta.


Wiersz, ogólnie rzecz biorąc, mi się podoba.
A to, że Neprijatel na niego narzeka tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że może być dobry. :P

:arrow: 4

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: piątek, 14 marca 2008, 22:46
autor: Neprijatel
Drogie Nyano!

Odnosisz - olaboga! - szalenie mylne wrażenie.

Załączając serdeczne pozdrowienia,
kłaniam się.

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: piątek, 14 marca 2008, 22:52
autor: Nyano
'Drogi'... :/

Dziękuję Szanownemu Panu (erm... Chłopcu?), za wyprowadzenie mnie z błędu i, jakże wyczerpującą, odpowiedź na zadane przez moją osobę pytanie.


Rzeczywiście, kretyn totalny...

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: piątek, 14 marca 2008, 22:59
autor: Neprijatel
Drogie Nyano!

Upraszam o nieużywanie wobec mnie określeń w rodzaju "kretyn", "idiota" i tym podobnych. Radzę zachować je dla kumpli z kwadrata, joł.

Odnosząc sie zaś bezpośrednio do Twojego pytania - zabolało jak diabli.

Pozdrawiam serdecznie,
bene vale,
joł.

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: piątek, 14 marca 2008, 23:15
autor: AsiaWZieleni
Co do utworu poetyckiego (bo wiersz to nie jest): Etenaneso, bosko! Pierwszy Twój utwór, który mi się podoba. Bardzo w twoim stylu, bezpośredni, ale nie zalatuje pamiętnikiem gimnazjalistki, a wiem, jak one wyglądają, bo pisałam (nie wnikajmy głębiej). Męczą mnie zaimki, za dużo ich tutaj, ale nie jestem w stanie dowieść, że to bardziej konstruktywna krytyka niż personalne uprzedzenia.
Zamiast tradycyjnego rozdrażnienia Twój tekst narobił mi chęci do analizy. Jest niemal kompletny, pozostawia sytość i kreuje niechaotyczną rzeczywistość, w przeciwieństwie do pozostałych.
Życzę sobie, żebym następnym razem również zrozumiała, co Twoja poezja ma do przekazania.

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: piątek, 14 marca 2008, 23:20
autor: Katarzyna
............

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: piątek, 14 marca 2008, 23:56
autor: Nyano
Neprijatel pisze:Upraszam o nieużywanie wobec mnie określeń w rodzaju "kretyn", "idiota" i tym podobnych.
Możesz sobie upraszać, proszę bardzo. Na co marnujesz swój czas - twoja sprawa. Naiwnością jest, jednak, mieć jakąś nadzieję, że cokolwiek uprosisz.
Nie łatwiej, i skuteczniej, byłoby, zamiast upraszać, przestać zachowywać się jak kretyn?
Bo mam prawo do wyrażania do własnej opinii i, skoro robisz z siebie kretyna, czemu zabraniasz mi nazwać cię kretynem?
Neprijatel pisze:Radzę zachować je dla kumpli z kwadrata, joł.
Aj tam, Człowiek Witruwiański nie taki kretyn, przynajmniej milczy zamiast głupoty prawić.
Z (Kogo? Czego?) kwadratU.

Ja nye ponimayu o chyom ty govorish.
Czy jakkolwiek to po twojemu.
Etenanesa pisze:Bardzo dziękuję Asiu, cieszę się, że jest zrozumiały, naprawdę, bo już myślałam, że moje utwory są do niczego.
Nie, no zaraz tam do Nietzschego.
Od Starego Poczciwego Ena max dostałaś. A to, że religia zabrania mi stawiania 5 i 6 to już inna sprawa ;)

Re: Nigdy nie ufaj mężczyźnie

: sobota, 15 marca 2008, 00:03
autor: Neprijatel
Aha. Ok. Mówi to jednak nie o mnie, tylko o tobie. Proszę sobie wymyślać własne nawet inwektywy, mnie to specjalnie nie rusza. Miłego.

No i dzięki za przyspieszony kurs fleksji. Nie z kwadrata, ale z kwadratu. No, no. Kto by pomyślał?

A skoro była mowa o ignorancji, to może pomówimy o poezji?