Strona 1 z 1

Do K.

: środa, 23 stycznia 2008, 23:36
autor: Katarzyna
bezdech
gdy rozpinasz mi spodnie
wdech, wydech, wdech
w tle głośny rock
nade mną
pode mną
we mnie
dwa oddechy

bezdechy

Re: Do K.

: czwartek, 24 stycznia 2008, 00:47
autor: Sihamaah
Ciekawe. Krótki, treściwy erotyk. Ma klimat. Cztery mniej. Świetny obraz. Mhm...

Re: Do K.

: czwartek, 24 stycznia 2008, 13:51
autor: Alucard
Dobra.
Jako, że mam nieco inną metodę oceniania niz Nep (Oprócz warsztatu staram się też ocenić ładunek emocjonalny) to powiem tak:

Co do formy.
-Nie podoba mi się ostatni wers. Bystry czytelnik by sam sobie go dopowiedział, a tak osobiście mnie razi
-Ładne, rytmiczne jak te własnie oddechy
-Ten rock, rozpinanie spodni nie mają żadnego pseudo romantycznego wydźwięku. I dobrze, bo już mi się płakać chce kiedy słyszę o seksie pod topolą, przy stodole i wsłuchiwaniu sie w czasie gry wstępnej w pianie kogutów. Dziękuję bardzo za sielankowe klimaty... ;) (Dobra... sam tak nieraz pisałem, ale co za dużo to niezdrowo)

Ładunek emocjonalny
-Działa. Coby nie mówić.

4

Re: Do K.

: czwartek, 24 stycznia 2008, 15:27
autor: Aurora
Jestem na tak.
Ktorko, tresciwie, ciekawa forma. Podoba mi sie:). 5.

Re: Do K.

: czwartek, 24 stycznia 2008, 20:56
autor: Neprijatel
Może to nie jest dziwne, ale nie podzielam pozytywnych odczuć przedmówców.
Może i tekścik sympatyczny, ale nie wiem, co oryginalnego jest w formie. I w tekście w ogóle. Polecam Barańskiego, "cały ten punk rock" nie jest wcale tak prosto opisać, jak się wydaje. Rozpinanie spodni i rock w tle nie wystarczają, aby zainteresować. Wtórne.
Może i krótko, ale żeby zaraz treściwie?
Ładunek emocjonalny? Na mnie nie działa. Seks, rock i rozpinanie spodni, bezemocjonalne dla mnie. A oddechy i bezdechy przeraźliwie banalne.
Dla mnie tekst o niczym.

Ale ładnie brzmi i na tle PL się wyróżnia. Co nie znaczy, że jest to dobry wiersz. Bo nie wiem, czy to jest wiersz.

Re: Do K.

: czwartek, 24 stycznia 2008, 21:21
autor: AsiaWZieleni
Brzmi ładnie. Gdybym nie znała języka polskiego, zainteresowała by mnie melodyka wiersza, ale muszę się jednak przychylić do zdania, że to banalne. Wrażenia ogólne mam jak z codziennego wsiadania do autobusu lub gaszenia szlugi butem. Może to i poetyckie, ale ciekawszych rzeczy słuchałam.
Z drugiej strony, jako próba wyobraźni i warsztatu, wygląda całkiem obiecująco.