Tawerna RPG

Ja tu ... to zdecydowanie Wina Waszych.. Naszych dwóch tawernianych przyjaciół - A. i N. . Taaa... postanowili mnie prawie jednocześnie najść i przypomnieć o czym zapomniałam. "Zapomniałam" nie boli w przyszłości tak jak "zapomniałam i nie miałam żadnego żalu". Więc przed czymś mnie nieumyślnie uchronili. Tak więc dedykuję ten odkopany utwór Wam. Jedyny, który powstał na przestrzeni mojej nieobecności. Bo człowiek czasem za bardzo zapętla się w to co nieistotne, codzienne i zapomina
o pragnieniach.
A życie bez sensu? Życie bez sensu jest torturą niepokoju i próżnych pragnień!


Ok, ok więcej jak mnie wydadzą i wręczą Pulitzera albo Nike ahihi ;P.













Chciałabym napisać
Książkę o umieraniu....

....Bo
Człowiek musi znać się na umieraniu,
Udawać, że gra je, na scenie
Popularnego teatru, wśród westchnień
Tłumu, nie swoich - subtelnych

Człowiek musi mieć pojęcie o umieraniu,
Wiedzieć jak wzdychać i upadać
Na ziemię pokrytą jeszcze resztkami
Naszych wspomnień, czy łez

Powinien wiedzieć jak znikać
Po cichu, delikatnie, jakby
Wychodząc ze znajomego pokoju

Powinien wiedzieć jak zamykać
Zmęczone powieki oczu, starczych
Lub zdecydowanie zbyt młodych

Człowiek musi rozumieć, że brnie
Wstronę końca, epilogu -
Ale to on decyduje jaką drogą i do któego portu!

Powinien odkryć ostatni akt
I znać go wcześniej,
niż Inni...

1. Dziękuję za dedykację, ale i tak nie będzie litości
2. Wielokropki. Po co, Aurorko, po co?
3. "Zmęczone powieki oczu" - hmmmm? Widziałaś kiedyś powieki, dajmy na to, ręki?
4. Ogólnie rzecz biorąc mam jakieś takie nieokreślone wrażenie, że można to ująć dużo zgrabniej. Może warto by było przyjrzeć się tekstowi jeszcze raz? Doradzałbym zabawę podziałem na strofy no i, hm, dodania tekstowi czegoś oryginalnego, głębszego. Jak na razie - sorry - banał. Ale dość ładnie ubrany.

Obiecuje Ci, że dostaniesz to w 3 innych wersjach przynajmniej jeszcze ;D

A to oznacza 3 nowe tematy dla tawerny ;p

tylko jak mnie głowa skończy boleć bo dalej będę to pisała tak jak kobieta prowadzi rozmowę:D

No i to mi sie podoba poprostu się podoba nic wiecej niemuszę chyba mówić

Eh, gorsze banały widziałam, wszelkie wiersze o niczym filozofii są odrobinę wtórne, albo nie nadają się do czytania. Jakbym zaserwowała własne koncepcje filozoficzne, to byście dostali zatrucia nieświeżym pokarmem (jeszcze ja Was pokarmię ). Daję 4, bo czytelny, tylko literówki do poprawy i na przyszłość styl do zindywidualizowania (sophisticated ).

co do stylu...

to moze wszystko przeczytaj a potem o braku indywidalnego stylu ?

Komentarz odnosił się do konkretnego wiersza.

to przepraszam :*