Tawerna RPG

Tytułem wstępu(niezbędne aby zrozumieć wiersz)- wiersz powstał do niestety nie istniejącego już RPG-a, w którym wczuwałem się w postać krasnoluda


Piękna elfica
Patrzę jej wprost w oczy
Widzę urok elfa
Włos jej się w winie moczy
Twarz jej uśmiechnięta
Lecz jej marne ciało
To wciąż za mało
By na mnie podziałało
I w sercu moim grało

Patrzę ona cycem w karczmie wszystkich mami
Lecz cóże z tego ja nie gustuję takimi damami

Na co mi bowiem taka kobieta?
Wszystkich wokół wabi- dla ludzi podnieta
Lecz nie posiada brody
Ani krasnoludzkiej urody
Nie jest gruba jak beka
W kopalni pracować się lęka

Morał z mego wiersza gotowy:
Jeśli nie jesteś krasnoludką wielkiej urody
To nie zawracaj mi głowy
Ja chcę bowiem taką którą będę mógł ciągać za włosy brody

Trochę wstyd taki wiersz czytać, a co dopiero publikować...

No cóż... inwencja ludzka nie zna granic...
Ocenka oczywista...

ELfiN... pamiętasz jak zjechałem twój wiersz o polowaniu (był fatalny)- Teraz juz się ciebie nie czepiam. Doczekałem/ś się chwili, kiedy powstało coś gorszego...

Żenua

Udam, że moje oczy tego nie widziały. Takiej kaszanki dawno tutaj nie było. Nie katuj nas tym czymś. Dam Ci taką jedną radę. Narysuj sobie okrąg na ścianie i jeśli kiedykolwiek przyjdzie Ci ochota na napisanie czegoś podobnego, podejdź do owej ściany i napier***aj głową w ten okrąg tak długo, aż Ci przejdzie.

Hm, mi się wydaje, że autor ma góra dwanaście lat. Niech więc lepiej zostawi swą głowę w spokoju, bo kto wie, czy mu się jeszcze kiedyś nie przyda

Jelcyn, umarłem ze śmiechu. ;P

Podejrzewam, że... khm, liryk ów to utwór satyryczny? Śmieszny, w zamyśle? Mam nadzieję, że tak, jeśli nie, to ich muss dringend aufs Klo.

Jako utwór śmieszny jest niezły, do TPGR by chyba się nadawał. Ale jako poważny wiersz, to się nadaje do ABW

Uuuu, w założeniu autora na pewno było to zabawne. Dla mnie również, ale obawiam się, że nie o takie rozbawienie szanownemu twórcy chodziło

A mi się podoba Rzeczywiście, powstał chyba do TPGR. Poważny nie jest na pewno, przesłania nie niesie, a ukazuje nam prawdę znaną przez autora o krasnoludzicach (że mają brody, pracują w kopalniach) i nastawieniu krasnoluda do wdzięków elficy. Taki miły przerywnik między poważnymi wierszami. W czym problem? Trzy. Nie wszystka poezja musi być ambitna.

Patrzę ona cycem w karczmie wszystkich mami...

Eeee...Shimaah... na pewno trzy? O_o

@Alucard: Hmmmm... Tak. Trzy - ocena dostateczna. Przytaczany przez Ciebie fragment rzeczywiście może uchodzić za niesmaczny, ale jest to ukazania jednej z cech krasnoludzkiej natury - oni mają niewybredny humor. Skoro mamy monolog wewnętrzny krasnoluda, który jest zdziwiony czym zachwycają się w elficy goście karczmy, to czemu ma używać on jakiś wzniosłych słów? Ot, taki trochę barbarzyńca.

Alucardzie wiem, ze byl zalosny Ale ja sie chyba czegos nauczylem.... Mam nadzieje ze i autor tego sie nauczy... Co do samego, to przyznam, ze nie mam jeszcze tyle doswiadczenia aby TO ocenic.. Ale coz doswiadczenie sie zdobywa... I zgodze sie ZENADA...

Heh... O tak, nie znacie się Ale serio: Okej, wiersz wybitny nie jest. Szczególnie śmieszny też nie. Inteligentny nie... Niektórych może zniesmaczyć - ale nie sądzę, żeby było dużo takich osób.

Ja nadal się trzymam swojej oceny: 3. Ale wiem, to prawda, że jestem znacząco zbyt pobłażliwy

Dobra Shimaah. Nie chciałem się nad tym pastwić ale zmuszasz mnie

Skoro juz jestesmy przy monologu wew. krasnopluda, cycach itp. tp powiedz mi po kiego **** tam sa słowa typu "Piekna elfica, patrzę jej wprost w oczy". Który krasnolud tak sie wyslawia. Jeżeli już mamy jakis podmiot liryczny o danym wykreowanym wyglądzie wew., że tak to ujmę, to trzymajmy sie jego natury...


Inna sprawa, że może to wcale nie krasnolud jest podmiotem lirycznym. Tzn. krasnolud, ale język wcale nie jest na niego stylizowany... z tego wynika, że sam autor (wiem, ze autor to nie Podmiot Liryczny, ale kiedy nie mam y określonego podmiotu to sposób wyrażania się wiersza jest sposobem przekazu mysli autora) sam jest tak elokwentny, żeby nas tutaj cycami obrzucać.

Nie , nie czuje się zniesmaczony... czuje sie lekko zażenowany, Podobnie jak wtedym kiedy w dobrym filmie nagle walną jakaś scene wybitnie fatalną. Po prostu az żal patrzeć...

Wielki + za odwagę aby takie cos wstawić.Jakieś takie to dziwne.Najpier docenia jej urodę później uważa za ku**ę a następnie gardzi nią.Takie wsiubiździu.
1

Nie wszystka poezja musi być ambitna.

Mi tam zawsze wydawało się, że nie wszystko co się rymuje zalicza się do poezji. Jestem nieobeznany z wszystkimi niuansami poetyki i za pewne przez to obecnie pokutuje - wybacz. Jednak znalazłem panaceum na mą niewiedzę - zacznę czytać więcej poezji. "Wlazł kotek na płotek.." i "Pani słowikowa.." pójdzie na pierwszy ruszt, potem zajmę się czytaniem poezji blogowej ;P.
Dobra, teraz serio: poezja* ma w domyśle działać na ludzkie emocje, ma zmuszać do refleksji - oczywiście nie tylko nad sensem istnienia, śmiercią i miłością, blabla.. Może dotyczyć również również tematów zupełnie prozaicznych które niejako stanowią integralną część naszego życia. Jednakże zawsze dotyka tej głębszej części jaźni - taka już jej roli.

*Jako typowy wierszy, nie biorę tu pod uwagę wszelakich epopei, poematów etc. Choc przecież i one służą zazwyczaj przekazaniu jakiejs prawdy, uczucia itd.

Hm... Uczucie żałości i litości, ewentualnie zniesmaczenia - to powoduje ten wiersz

Rzeczywiście, wiem, stawiłem za wysoką ocenę. Dobry humor. Ale nie ma niestety odwołania... więc postaram się wybronić wiersz Musi się ktoś znaleźć, żeby autor się nie pociął. Phoven, czyżbyś nie poczuł choć jednego z wyżej wymienionych, czytając ten wiersz? Autorowi zamierzenie się udało - utwór oddziałuje na uczucia!

Tiaaa
Zupełnie jak pełne polotu satanistyczne wiersze Natny'ego :/ Ktos mówił, ze poezja broni się sama. Skoro ten utworek bronic musisz ty Sihamaah, to poezja on nie jest KOniec gadania.

A moze autor cios od siebie dorzuci -_^