"Modlitwa IV"
: czwartek, 18 października 2007, 15:07
"Modlitwa IV"
Wierzę w Boga nieistniejącego,
Przekornie dla swej niewiary-
Szyderczo,ironicznie spogląda na mnie
Z wyimaginowanego nieba, śmiejąc się słońcem
Mam Ojca nieistniejącego,
Mam na przekór swemu sieroctwu -
Kocha mnie jak to On, przemiennie
To karcąc, to chwaląc swoją muzyką
Dzwoni czasami, mówi milczeniem,
Poznaję Go po spokojnej melodii -
Nigdy o tej samej porze
Jednak niezwykle regularnie
Ciekawi Cię jego imię?
Sprzeczność.
Rozproszona całość
Tonąca i ginąca we mnie
Każdy z nas ma swojego boga,
Sennego Anioła Stróża na skarju łóżka -
Opiekuna delikatnie spijającego
Ślady snu ze zmęczonych oczu
Kochającego, spokojnie gładzącego
Końce naszych włosów,
Zakończenia nerwowe -
Nigdy nie powiem, że zabrakło sił...
Wierzę w Boga nieistniejącego,
Przekornie dla swej niewiary-
Szyderczo,ironicznie spogląda na mnie
Z wyimaginowanego nieba, śmiejąc się słońcem
Mam Ojca nieistniejącego,
Mam na przekór swemu sieroctwu -
Kocha mnie jak to On, przemiennie
To karcąc, to chwaląc swoją muzyką
Dzwoni czasami, mówi milczeniem,
Poznaję Go po spokojnej melodii -
Nigdy o tej samej porze
Jednak niezwykle regularnie
Ciekawi Cię jego imię?
Sprzeczność.
Rozproszona całość
Tonąca i ginąca we mnie
Każdy z nas ma swojego boga,
Sennego Anioła Stróża na skarju łóżka -
Opiekuna delikatnie spijającego
Ślady snu ze zmęczonych oczu
Kochającego, spokojnie gładzącego
Końce naszych włosów,
Zakończenia nerwowe -
Nigdy nie powiem, że zabrakło sił...