"Triumf Czarnej Miłości"
: wtorek, 16 października 2007, 18:02
Wiersz jest częściową autobiografią. I od razu mówię: Czarna dotyczy jej negatywnego znaczenia...
Triumf Czarnej Miłości
Czarna Miłość błąka się po świecie
Nie sprosta jej nawet niewinne dziecię.
Ofiar swych szuka wśród szczęśliwych ludzi
Czy ktoś w ogóle obroną się trudzi?
Czy kogoś jej czyny naprawdę obchodzą?
Wielu umarło pod skrzydłami Miłości,
Wielu zginęło na drodze do jej włości,
Wielu poległo pod jej chorągwiami,
Tylu odeszło…
Wy ludzie zapłakani!
Braknie wam wiary, nadziei,
Naprawdę nie macie w głowie po kolei,
Bo pchacie się w jej ramiona otwarcie,
By spędzić tam życie, by upaść już na starcie.
Czekacie na Miłość wy ludzkie pomioty
Zamiast wziąć się lepiej do jakiejś roboty.
Uczucia są puste, słów mych nie warte,
A toczą się o nie walki zażarte!
Każda Miłość radość przynosi,
Lecz Czarna tylko do smutku się odnosi.
Kiedy już ona (niewiasta) zostawi Cię samego,
Nie spodziewasz się nadejścia dnia tego,
W którym miłość przyniesie Ci mękę
I w jednej chwili popadniesz w udrękę.
Dla niej życie poświęciłeś,
Przy niej byłeś, strach trawiłeś,
Strach przed stratą, przed rozpaczą…
Gdy Czarna Miłość Ci Białą odbierze,
Zacznij już lepiej mówić pacierze,
Gdyż brak ukochanej działa negatywnie,
A na umysł wpływa bardzo destruktywnie.
Gdy wreszcie Czarna Miłość zatriumfuje
I rozpacz umysł Twój zatruje,
Spójrz w okno i pomyśl przez chwilę…
Przed Czarną Miłością już głowy nie pochylę…
Triumf Czarnej Miłości
Czarna Miłość błąka się po świecie
Nie sprosta jej nawet niewinne dziecię.
Ofiar swych szuka wśród szczęśliwych ludzi
Czy ktoś w ogóle obroną się trudzi?
Czy kogoś jej czyny naprawdę obchodzą?
Wielu umarło pod skrzydłami Miłości,
Wielu zginęło na drodze do jej włości,
Wielu poległo pod jej chorągwiami,
Tylu odeszło…
Wy ludzie zapłakani!
Braknie wam wiary, nadziei,
Naprawdę nie macie w głowie po kolei,
Bo pchacie się w jej ramiona otwarcie,
By spędzić tam życie, by upaść już na starcie.
Czekacie na Miłość wy ludzkie pomioty
Zamiast wziąć się lepiej do jakiejś roboty.
Uczucia są puste, słów mych nie warte,
A toczą się o nie walki zażarte!
Każda Miłość radość przynosi,
Lecz Czarna tylko do smutku się odnosi.
Kiedy już ona (niewiasta) zostawi Cię samego,
Nie spodziewasz się nadejścia dnia tego,
W którym miłość przyniesie Ci mękę
I w jednej chwili popadniesz w udrękę.
Dla niej życie poświęciłeś,
Przy niej byłeś, strach trawiłeś,
Strach przed stratą, przed rozpaczą…
Gdy Czarna Miłość Ci Białą odbierze,
Zacznij już lepiej mówić pacierze,
Gdyż brak ukochanej działa negatywnie,
A na umysł wpływa bardzo destruktywnie.
Gdy wreszcie Czarna Miłość zatriumfuje
I rozpacz umysł Twój zatruje,
Spójrz w okno i pomyśl przez chwilę…
Przed Czarną Miłością już głowy nie pochylę…