Strona 1 z 1

Sen nocy letniej

: czwartek, 23 sierpnia 2007, 00:44
autor: Jelcyn
Wiem, że chyba już był wiersz o takim tytule, ale tylko taki tutuł przyszedł mi do głowy. Pragnę zaznaczyć, że wiersze piszę tylko dla rozrywki umysłowej. Nie wiem czy to dokładnie jest wiersz, mi on przypomina raczej wyliczanki Blantusa. Proszę o opinię co do konstrukcji, rytmiki etc.

Sen niespokojny, noc parna, burzliwa;
Sen uciekł w ciemności, noc Cię okryła;
Siedzisz na łożu wpatrzony gdzieś w dal;
Deszcz w szyby uderza, rozpoczął się bal;

Wiatr wyje, zawodzi, grad wali o dach;
Ten amok natury, szalony jak Bach;
W zmysły uderza, zaczynasz się bać;
Niepokój sumienia, nie daje Ci spać;

Zmory przeszłości, nadszedł Twój czas;
Z duchami zaczynasz macabre danse;
Drwią z Ciebie cienie, plejada to mar;
Z czoła pot spływa, zły to jest czar;

Grom w dali uderza, to niebo się drze;
Opadasz bez siły, a ciemność wciąż wrze;
Gaśnie jutrzenka, nastał nowy dzień;
To był zwyczajny letniej nocy sen.

Re: Sen nocy letniej

: czwartek, 23 sierpnia 2007, 08:25
autor: Elfin
Jelcynie... Wypowiadasz sie skromnie... A ja dla odmiany wypowiem sie nieskromnie... Jest swietny... Slowa bardzo dobrze dobrane, rytmiki nie ma gdzie sie przyczepic... 6- jak nic... Bardzo dobrze udalo Ci sie osiagnac efekt podnoszenia i opadania napiecia w tekscie...

Re: Sen nocy letniej

: czwartek, 23 sierpnia 2007, 11:15
autor: Alucard
ANO :D
Sztuczna skromność nie na miejscu. Dla mnie to rewelacja.
Wystawiam 6 bez gadania... bo to jakies inne, ekspresyjne.

Ale jak prosiłes dam swa opinię.
Rytmika- dobra, tylko czasami cos zakuleje, ale takich fragmentów jest niewiele
Rymy- Rewelacja. Nie gramatyczne, jakby od niechcenia a to duży plus
Środki- Niesamowicie dobrze stowrzyleś wrażeie ekspresji, dynamiki. Krótkie frag., silne i mocne slownictwo, rymy blisko siebie i owa klepana rytmika...

MIODZIO
NARESZCIE COŚ NOWEGO.

Re: Sen nocy letniej

: niedziela, 26 sierpnia 2007, 20:53
autor: Jelcyn
Nie jest to sztuczna skromność, tylko po prostu zupełny brak doświadczenia w kwestii pisania wierszy. Właściwie to jest drugi, taki planowany i popełniony z rozmysłem wiersz w moim życiu. Więc nie dziwcie się, że kiedy patrzę na utwory Aurory, czy Twoje Alucard to moje wydają mi się niezbyt udanym pseudo wierszem. Dodaj do tego mętną wiedzę na temat środków stylistycznych i powstanie ci osoba, która nie wie, czy to co popełniła to jest wiersz, a jeśli nim jest to czy jest biały, czarny czy jaki tam jeszcze. Wiem, jestem ignorantem :lol: Dlatego bardzo mi zależy na waszych opiniach, jako tych bardziej doświadczonych składaczy wersów.

Re: Sen nocy letniej

: niedziela, 26 sierpnia 2007, 21:12
autor: Carchmage
Nie wiem, czy mogę się doświadczonym wierszoskładaczem powiadać, ale opinię chcę wyrazić. ;)
Wiersz, nie rzucił mnie tak na kolana jak Was, mili przedmówcy, ale biorąc pod uwagę pierwsze kroki Jelcyna w tym... zawodzie, jestem oszołomiony. Moje pierwsze wiersze brzmiały mniej więcej tak:

Jesień
Niesie
Liści
Dużo
Z Burzą

"Amok natury" to genialne sformułowanie, wiele jest też innych. Więc, biorąc to wszystko pod uwagę wystawiam +5.
Teraz moja rada: mówisz, że jesteś ignorantem. Gdy piszesz o czarnych wierszach, to myślę, że faktycznie nie jesteś obeznany. ;) Zero złośliwości. Zalecam Ci z całego serca zapoznanie się z arkanami poetyki. Mówie Ci - to daje kopa. Gdy poznasz, jakie możliwości dają instrumentacje zgłoskowe, jak bardzo możesz panować nad rytmem, jak wiele ornamentów może do wiersza naładować, gdy możesz uzgadniać akcenty w wersach - by był wszędzie ten sam układ, gdy bawisz się rymami, tworzysz z tego piękna całość... Poczujesz się wtedy jak uznany rzemieślnik, zdobędziesz talent. Cholernie warto. Mi to wciąz się nie udaje, tak jak bym chciał - to długa droga. Więc wstępuj na nią czym prędzej. ;P

Re: Sen nocy letniej

: niedziela, 9 września 2007, 13:47
autor: Aurora
Rytm - jak dla mnie odrobinę się chwieje :)
Rymy - no.. cóż.. wolę niedokładne, ale też są okej :)
Treść i Przekaz - jak najbardziej jestem na tak
Forma - łatwo i przyjemnie zwięźle krótko i na temat
Środki - hmmm będą do przetrawienia.. no dobra no podobają się :p

Całość jakby trochę się potykała na drodze, ale wydaje mi się, że każdy potrzebuje czasu
i wprawy żeby trzymac swój kręgoslup (także ten literacki:P) idealnie prosto.

Troszkę inaczej bym to tematykę porszuyła. Tutaj jest odrobina chaosu. Jednak może jest ona potrzebna?

Rzeczywiście byl już wiersz o takim tytule - mój nawet ;p ;P. Potraktuję to więc jako komplement i dam Ci 4+, a nie 4 ;>.