"Gabriel"
: wtorek, 21 sierpnia 2007, 00:45
Tak tam stoi on, Młody Bóg
Okutą metalem grozy stopą depcze tłumy,
W aurze zwycięstwa dumnie śpiewając pieśń -
Tak, to jest piosenka o pokoju
Zamaszyście chowa miecz, błysk
Nigdy nie obraca się za siebie -
Jego serce zostało tam, w tyle
I zbroja jest już pusta, bezduszna:
Już nie ma miłości...
Potępiony przez swoje uczucia
Robiąc czystki w armii wroga
Próbuje zapomnieć
O tłoczących się w zbroi uczuciach,
Które jakby chciały uciec
Pancerz trzyma je w środku
Zakryta twarz od dawna nieznana nikomu
Zgubiony hełm, spalony księżniczki ognistym spojrzeniem -
Tylko jej ród był mu wrogi:
Dla dobra walki wyrzekł się wszystkiego
Miecz nie od krwi, lecz pragnień wrzący
Archanioł o skrzydłach z ludzkich, najprostrzych uczuć
Chciałby objąć jej ciało po raz ostatni
Zanużyć w nim swój miecz
By nikt go nie ubiegł
Kaleczy jednak serce nie jej, lecz swoje...
Okutą metalem grozy stopą depcze tłumy,
W aurze zwycięstwa dumnie śpiewając pieśń -
Tak, to jest piosenka o pokoju
Zamaszyście chowa miecz, błysk
Nigdy nie obraca się za siebie -
Jego serce zostało tam, w tyle
I zbroja jest już pusta, bezduszna:
Już nie ma miłości...
Potępiony przez swoje uczucia
Robiąc czystki w armii wroga
Próbuje zapomnieć
O tłoczących się w zbroi uczuciach,
Które jakby chciały uciec
Pancerz trzyma je w środku
Zakryta twarz od dawna nieznana nikomu
Zgubiony hełm, spalony księżniczki ognistym spojrzeniem -
Tylko jej ród był mu wrogi:
Dla dobra walki wyrzekł się wszystkiego
Miecz nie od krwi, lecz pragnień wrzący
Archanioł o skrzydłach z ludzkich, najprostrzych uczuć
Chciałby objąć jej ciało po raz ostatni
Zanużyć w nim swój miecz
By nikt go nie ubiegł
Kaleczy jednak serce nie jej, lecz swoje...