Pustynia
: sobota, 4 sierpnia 2007, 23:34
:: Pustynia
Męczennikom pustyni- żołnierzom walczącym w Iraku
Czy wiesz
że On handluje bronią?
kupczy karabinem
i życiem
-swoich dzieci
skazanych na krzyż dzieci
na krzyż pustyni...
przybitych gwoździem dzieci
gwoździem ołowiu...
Czy wiesz
że On nosi czarne okulary
pali drogie cygara...
A ty?
a wy?
samotnie poukładani w niebycie
między oddechem
a próżnią
-przestrzelonego płuca
zaszyci żywcem
w mundurach Proteusa
(pro?
te?
U.S.A?
Zagrzmiał chór)
o stu tysiącach kolorów
By
raz broń
raz śmierć
do ramion
By
w dzień pruć
lufą swego bólu
kulą swej tęsknoty
by zaś w noc
nad zdjęciem płakać
-nad spisaną czernią bielą
nanosekundą istnienia
istnie-nie nie-istnieje
I tylko znajdujecie ukojenie
padając na piaskowe łono
pozwalacie się objąć
kościstym ramionom wieków
Zlizujecie czerwony piasek z warg...
Pia-sek-z warg
Pia-sek-z...
Pia-...
-...
Męczennikom pustyni- żołnierzom walczącym w Iraku
Czy wiesz
że On handluje bronią?
kupczy karabinem
i życiem
-swoich dzieci
skazanych na krzyż dzieci
na krzyż pustyni...
przybitych gwoździem dzieci
gwoździem ołowiu...
Czy wiesz
że On nosi czarne okulary
pali drogie cygara...
A ty?
a wy?
samotnie poukładani w niebycie
między oddechem
a próżnią
-przestrzelonego płuca
zaszyci żywcem
w mundurach Proteusa
(pro?
te?
U.S.A?
Zagrzmiał chór)
o stu tysiącach kolorów
By
raz broń
raz śmierć
do ramion
By
w dzień pruć
lufą swego bólu
kulą swej tęsknoty
by zaś w noc
nad zdjęciem płakać
-nad spisaną czernią bielą
nanosekundą istnienia
istnie-nie nie-istnieje
I tylko znajdujecie ukojenie
padając na piaskowe łono
pozwalacie się objąć
kościstym ramionom wieków
Zlizujecie czerwony piasek z warg...
Pia-sek-z warg
Pia-sek-z...
Pia-...
-...