"Inna"
: piątek, 27 lipca 2007, 22:37
Balansując na cienkiej granicy dobra i zła
Tańcząc na cienkiej lini paranoi i normalności
Patrzy na Was, śmiejących się z niej
Zdziwionych jej innością,
A ona śmieje się z Was
Okrutnie identycznych, na różnych drogach
Jest tyle rzeczy, w które chciałaby wierzyć
W prawdę, w miłość, w siebie
Nie może....
Widzi ścianę zbudowaną z Waszego sprzeciwu,
Cała jej osobowość staje się manifestem,
Aż wkońcu znienawidzi siebie...
Tańcząc na cienkiej lini paranoi i normalności
Patrzy na Was, śmiejących się z niej
Zdziwionych jej innością,
A ona śmieje się z Was
Okrutnie identycznych, na różnych drogach
Jest tyle rzeczy, w które chciałaby wierzyć
W prawdę, w miłość, w siebie
Nie może....
Widzi ścianę zbudowaną z Waszego sprzeciwu,
Cała jej osobowość staje się manifestem,
Aż wkońcu znienawidzi siebie...