"sen"
: piątek, 20 lipca 2007, 14:33
Na parapecie kąpanego nocą okna
Siedzę kołysana łagodnym wiatrem,
Usypiana słodkim spojrzeniem księżyca
Zasnutego słodkim dymem papierosa
Blask oczu spod przymkniętych powiek
Jak milcząca modlitwa o brzask,
Nie pozwala odejść do domu brata Morfeusza,
Do naszego wspólnego świata - Pod Rzęsami
Koszula zsuwa się z ramienia
I ukazuje zmęczoną biel skóry,
Tam, pod rzęsami czeka raj -
Idealny świat z brakiem wolnych miejsc
Moja skóra nadal pachnie Twoją duszą,
A rzęsy znów są mokre od naszych łez,
Bo świat obudował mnie ścianą
Czuję się wolna i niepokorna
Lubię pożądliwe spojrzenia, powietrze otwarych rąk -
Chcę Ci dać trochę swojej Nadziei
Siedzę kołysana łagodnym wiatrem,
Usypiana słodkim spojrzeniem księżyca
Zasnutego słodkim dymem papierosa
Blask oczu spod przymkniętych powiek
Jak milcząca modlitwa o brzask,
Nie pozwala odejść do domu brata Morfeusza,
Do naszego wspólnego świata - Pod Rzęsami
Koszula zsuwa się z ramienia
I ukazuje zmęczoną biel skóry,
Tam, pod rzęsami czeka raj -
Idealny świat z brakiem wolnych miejsc
Moja skóra nadal pachnie Twoją duszą,
A rzęsy znów są mokre od naszych łez,
Bo świat obudował mnie ścianą
Czuję się wolna i niepokorna
Lubię pożądliwe spojrzenia, powietrze otwarych rąk -
Chcę Ci dać trochę swojej Nadziei