Strona 1 z 1

"Codzienność" / "Szanse"

: wtorek, 10 lipca 2007, 14:07
autor: Aurora
Jak bardzo drogi losu muszą się poróżnić z człowiekiem
By swoją miłość, nazywał miłością bez szans,
By swoje zwątpienie, nazywał ostatecznym?

Jak bardzo sen nocy letniej musi być koszmarny
By nie czerpać ulgi z blasku łuny księżycowej,
By nie ufać Nadziei promiennego brzasku?

A to wszystko, złudne miraże umysłu,
Bo rodząc się codziennie od nowa
Uczymy się szczęścia lub bólu

Jak bardzo trzeba być zakochanym
W smutku własnych oczu
By na rozstajnych drogach szukać łez, nie śmiechu?

Zostaną po nas ślady wyryte w innych -
Pragnę żłobień czynionych uśmiechem
Nie ran, które nie zaznają ulgi...

Re: "Codzienność" / "Szanse"

: środa, 11 lipca 2007, 20:56
autor: Elfin
..... Mhmmm.... Rytmika taka-jakas-nijako-dziwna :D Pomijajac rytmike to moze uzyje tego slowa za mocno ale wydaje mi sie troche paradoksalny jakkolwiek to odbierzecie...

Re: "Codzienność" / "Szanse"

: środa, 11 lipca 2007, 22:06
autor: Alucard
Niezłe, ale nie porywające.
Walc zamiast tanga :D Autorka zrozumie o co mi chodzi

4+

Re: "Codzienność" / "Szanse"

: środa, 11 lipca 2007, 22:37
autor: Carchmage
Powiedziałbym, że to "proste" na nasz poetycki sposób. Czyli znane nam zgrabnie, łądnie ujęte rozważanie, które wiele ukazuje, wiele uswiadamia. Ale może wciąż za mało, żeby zachwycić. +4 to dobra ocena dla tego wiersza, tak mi się zdaje.
Pozdrawiam.