"Mędrcy"
: poniedziałek, 2 lipca 2007, 08:37
Mędrcy
Mistrzowie rzucania słow na wiatr,
Tak to Wy wyryliście gdzieś w sercu
Tamto palące ostrzeżenie,
Że kiedy człowiek znajduje szczęście
Zapomina czym jest wena
Czy wiecie
Jak to jest, kiedy człowiek
Boi się własnego uśmiechu,
Stąpa delikatnie po ścieżce radości
By nie spłoszyć bożego daru
I umiera w środku, bo tak nie da się żyć?
To nie koniec,
Wiecie, kiedy miniesz granicę
Tamtą lśniącą w noc, czerwoną linię
Stajesz się opętany przez moc na pewno nieboską -
Jestem Waszym bękartem, Mędrcy,
Nie zapomnicie mojego śmiechu.... Nigdy;
Mistrzowie rzucania słow na wiatr,
Tak to Wy wyryliście gdzieś w sercu
Tamto palące ostrzeżenie,
Że kiedy człowiek znajduje szczęście
Zapomina czym jest wena
Czy wiecie
Jak to jest, kiedy człowiek
Boi się własnego uśmiechu,
Stąpa delikatnie po ścieżce radości
By nie spłoszyć bożego daru
I umiera w środku, bo tak nie da się żyć?
To nie koniec,
Wiecie, kiedy miniesz granicę
Tamtą lśniącą w noc, czerwoną linię
Stajesz się opętany przez moc na pewno nieboską -
Jestem Waszym bękartem, Mędrcy,
Nie zapomnicie mojego śmiechu.... Nigdy;