Strona 1 z 1

Pustkowie (Boży chaos)

: sobota, 30 czerwca 2007, 22:42
autor: Carchmage
Pustkowie (Boży chaos)

Kto by pomyślał, że kiedykolwiek
Usłyszy pustkowie tupot moich stóp
Spękana ziemia, westchnienie pyłu
Wplecione w me włosy

Boże, jak sucho, skąd płynie ten wiatr
Co chłodem jest w stanie wysuszyć równinę?

Szara cisza
...................szara cisza
On nie słyszy
.......................szepcze cisza

Dźwięk
i brzmienie rozdzwonne
co grzęźnie w mym uchu
jak lepkie brzęczenie
szerszeni.

Dźwięk
dźwięk dzwonka, co bije
metalem o metal
swą złością o Boga
co milczy.

Zalała mnie fala, ogłuszył mnie rumor,
Szurają sandały po piasku pustkowia.
A dzwonków miliony, a metal o metal
Wciąż bije, dobija, dobija się do mnie.

Mój Boże, panika, złe słowo na ustach,
I wzrok rozbiegany, ślepota zarazem
Odwracam się, patrzę, łez tysiąc mam w oczach
Krew szumi mi w głowie a chmury pierzchają.

Po obu mych stronach kroczące gdzieś tłumy
Chór starców milczących, chór starców dzwoniących
A dzierżą w swych dłoniach jak młotki sędziowskie
Grom dzwonków srebrzystych, błyszczący wniebogłos.

Nie mogłem nie krzyknąć.

*

Sprowadziłeś mnie do poziomu zwierzęcia
Wygubiłeś mnie oraz moje nadzieje
Ogłuszyłeś mnie szarym mrokiem chaosów.

*

Nie wiem z kim rozmawiam, Boże,
Bo czy mógłbym tak Ci mówić?
Gdybym był Twoim prorokiem
To inaczej bym powiedział.

Tak bym czasem chciał Cię winić
Jak Szatana Cię zobaczyć
Ale Tyś jest już za stary
Za przebiegły
I zbyt wieczny.

*

Po cóż chaos, zgroza starcy,
Chór dudniący na dnie serca?
Nie widzicie, że pomiędzy
Wami biegnie droga?

Tam akurat wschodzi słońce.

30 VI 2007
22:32

***

Traktujcie to jako jeden wiersz - nie analizujcie oddzielnych kawałków. Może być niezrozumiałe - nie zdziwiłoby mnie to. :) Ale wiersz sprawił mi satysfakcję, bo pobawiłem się instrumentacją zgłoskową w jednym momencie, a ja uwielbiam takie artystyczne ornamenty. :P
Ale, naturalnie, moje zabiegi nie muszą być artystyczne - ja podejmuję próbę wdrożenia takowych do mojej twóczości.
Pozdrawiam.

PS Narmo, mam prośbę - gdybyś uznał ten wiersz za godny kącika, to mimo wszystko nie publikuj go tam. Dzięki.

Re: Pustkowie (Boży chaos)

: sobota, 30 czerwca 2007, 23:30
autor: Alucard
Czekałem. Patrzyłem na forum i czekałem az sie pojawisz. I sie doczekałem :D
Jak dla mnie cudo. DObrzes powiedział, ze nie pojme, ale zbudowałem do tego interpretacje, stworzyłem obrazy i chyba czuje ten klimat lejacy się z poszczególnych liter

Bosko. 6.
Jako jedyny na forum zaslugujesz na miano poety

Re: Pustkowie (Boży chaos)

: niedziela, 1 lipca 2007, 12:21
autor: Elfin
No Carchmage.... Alucard powiedzial juz wszystko a ujal to w jednym, krotkim poscie.... Ty to wpadasz tak nagle ale w wielkim stylu... Rada: Wpadaj czesciej :D

Re: Pustkowie (Boży chaos)

: wtorek, 3 lipca 2007, 16:01
autor: Aurora
Szkoda, że tak mało i rzadko piszesz.. Ale może i w tym jest metoda.. Potem jak się to czyta to żeby napisać komentarz trzeba wstać z podłogi.

1. Styl - 5
2. Rytm - 5
3. Całość - 6

Re: Pustkowie (Boży chaos)

: wtorek, 10 lipca 2007, 19:53
autor: Bereshit
nie mam zbyt wielkiego zaplecza w recenzji... ale moim zdaniem bardzo fajny wiersz. Gdzieniegdzie jest rytmiczny do tego stopnia, że aż się wyróżnia z całości. Bardzo mi on przypomniał pewne miejsca w wyobraźni. Za pobudzenie wyobraźni i wprowadzenie w stan tajemniczości daje 6.