Wieczność
: piątek, 29 czerwca 2007, 17:18
Taniec przeszłości
Woła w me progi,
Wpuść mnie uboga
Naiwna dziewczyno.
Nie umiem tańczyć
Więc wpuścić cię nie mogę,
Na odległość
Słuchać cię powinnam.
Uczyń krok lekki
I zwiewny jak motyl
I wpuść mnie naiwna,
Bym dłużej nie stał
Pod drzwiami tej nocy
,Będziemy tańczyć
Obok kominka.
Moja naiwność każe cię słuchać,
Lecz wierz mi
Serce to nie sługa.
Gdybym wpuściła ciebie w me progi
Nie mogłabym słuchać szumu topoli.
Wpuść mnie naiwna uboga naiwna dziewczyno,
Bo chcę byś wieczność spędziła.
Tańczyć będziemy tańce przeszłości ,
Wirować w tańcu do końca wieczności.
Nie chcę cię wpuścić i tańczyć z tobą
I nie chcę przez wieczność pozostać samotną.
Taniec z tobą to długa droga,
A ja chcę żyć
Być cząstką świata
Iskierką dla Boga.
Woła w me progi,
Wpuść mnie uboga
Naiwna dziewczyno.
Nie umiem tańczyć
Więc wpuścić cię nie mogę,
Na odległość
Słuchać cię powinnam.
Uczyń krok lekki
I zwiewny jak motyl
I wpuść mnie naiwna,
Bym dłużej nie stał
Pod drzwiami tej nocy
,Będziemy tańczyć
Obok kominka.
Moja naiwność każe cię słuchać,
Lecz wierz mi
Serce to nie sługa.
Gdybym wpuściła ciebie w me progi
Nie mogłabym słuchać szumu topoli.
Wpuść mnie naiwna uboga naiwna dziewczyno,
Bo chcę byś wieczność spędziła.
Tańczyć będziemy tańce przeszłości ,
Wirować w tańcu do końca wieczności.
Nie chcę cię wpuścić i tańczyć z tobą
I nie chcę przez wieczność pozostać samotną.
Taniec z tobą to długa droga,
A ja chcę żyć
Być cząstką świata
Iskierką dla Boga.