Strona 1 z 1

Nadzieja

: wtorek, 26 czerwca 2007, 12:52
autor: Isabela
Dotykiem ciepła
unoszę falę w otchłań,tam ,
gdzie pływa ryba
i mieszkał koralowiec.

Marzę o raju
błękitnym i szczęśliwym,
gdzie kwiat polny
rozmawia z drzewem,
gdzie ludzka naiwność
nie jest głupotą
,a świat to miłość
i nie jest chwilą ulotną.

Pragnę tęsknotą
obudzić swe moce
,które mi wyjdą
na przeciw ,po drodze,które
oddadzą światu to
co we mnie warte.

Z tą nadzieją
przez życie chodzę
jakby na pozór
tam i z powrotem.

Walczę cicho modlitwą prostą
błagając Boga o śmierć łagodną,
która zapadnie w pamięci innych
i wzbudzi do życia ludzi naiwnych,
będzie wieczna,trwała i silna
i będzie prosta, samokrytyczna.

I by ktoś kiedyś pisząc pamiętnik,
odnalazł siebie,swój oddech
,swoje myśli
i życie ulotne.

Re: Nadzieja

: wtorek, 26 czerwca 2007, 14:53
autor: Elfin
Troche melancholiczny..... Temat tez taki, czesto wybierany aczkolwiek majacy duzo aspektow do rozwazenia.... Dam 4- bo niezbyt mi sie podoba... Przedstawienie przedstawia troszke do zyczenia ale i tak jest dobrze

Walczę cicho modlitwą prostą
błagając Boga o śmierć łagodną,
która zapadnie w pamięci innych
i wzbudzi do życia ludzi naiwnych,
będzie wieczna,trwała i silna
i będzie prosta, samokrytyczna.


Tu troszke rytmika zaburzona (moze nawet nie troszke :D ) Ale to da sie dopracowac.... Pisz dalej...

Re: Nadzieja

: wtorek, 26 czerwca 2007, 15:11
autor: Aurora
i publikuj co 40sty.. ;]


3-