Wiersz napisany w wigilię 2003 czyli dość stary.
Za czarnym oknem�
Za czarnym oknem
czarnego domu
Zakwitła róża
jak płaszcz nocy
Czarna
I czarny motyl
na czarnym jej kwiecie
Usiadł spijając jej nektar
Czarny
I wtedy właśnie
cud prawdziwy ujrzałem
Za czarnym oknem
z czernego nieba
Spadł śnieg
Tak inny
Bo biały
Za czarnym oknem

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 3
- Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 13:52
- Numer GG: 0

-
- Mat
- Posty: 526
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
- Numer GG: 9599112
Re: Za czarnym oknem
Dobry... Stary ale dobry
... Dam 4+++++, lecz do piatki jeszcze zdziebko brakuje... Moze ugryzla mnie ta czern... Mhroook... Hehe
... Ale jest dobry, naprawde dobry...



-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Za czarnym oknem
mrok, antracyt, smoła, heban, kir, ciemny, kruczy... długo by można wymieniać
czarno to widzę
czarno to widzę


-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
Re: Za czarnym oknem
gra słowem
i to nienajgorsza gra słowna
na 4
i to nienajgorsza gra słowna

na 4

Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
