"Kąt"
: sobota, 23 czerwca 2007, 16:09
Tylko kąt mi wskaż
Gdzie umierać mogę
Może trochę częściej, niż inni,
Bo jestem w tym nawet dobra
Jakby ktoś
Złośliwej udzielił mi lekcji
Nakreśl nad światem
Samotnię dla mej ideii,
Niech odejdzie ze mną
Gdzie koniec wyznacza początek,
Zbłąkana codzienność
Za wszaż łapie resztki życia
Tylko jeden kąt,
Mały kąt mi wskaż
Gdzie co noc słychać ptaków śpiew,
Gdzie nie muszę zamykać oczu,
Oglądać felernych obrazów,
Które malujecie w mojej głowie
Bo poza granicą wieczności
Nie ma miłości,
Są tylko szepty
Zapomnianych kochanków
Dla których zabrakło miejsca
Na scenie codzienności
16:09
Gdzie umierać mogę
Może trochę częściej, niż inni,
Bo jestem w tym nawet dobra
Jakby ktoś
Złośliwej udzielił mi lekcji
Nakreśl nad światem
Samotnię dla mej ideii,
Niech odejdzie ze mną
Gdzie koniec wyznacza początek,
Zbłąkana codzienność
Za wszaż łapie resztki życia
Tylko jeden kąt,
Mały kąt mi wskaż
Gdzie co noc słychać ptaków śpiew,
Gdzie nie muszę zamykać oczu,
Oglądać felernych obrazów,
Które malujecie w mojej głowie
Bo poza granicą wieczności
Nie ma miłości,
Są tylko szepty
Zapomnianych kochanków
Dla których zabrakło miejsca
Na scenie codzienności
16:09