Wiersz Życie

[Ysera]

Wiersz krótki, ale za to dobrze (według mnie) opisujący realia świata i ogólnie panująca znieczulice.

Zgubione serce, zgubiona dusza
Zgubione nadzieje, zapomniane przysięgi
Dawnych dni smak nikogo już nie rusza
Nikt juz nie czyta dawnej życia księgi

Ludzie wciaż w biegu nie patrzą za siebie
Wciaż gdzieś się śpiesza i gnają bez końca
Każdy z nich innych nadzieje pogrzebie
Każdy z nich swego dobra obrońca

Nie mówcie mi, że ten świet się zmieni
Że być może lepiej będzie w przyszłości
Wszyscy przez życie idziemy niewzruszeni
Rodzimy sie, żyjemy, umieramy w samotnosci...

[Alucard]

Krótki, niekrótki, kwestia sporna. Dlugosc tekstu to pojęcie względne...
Forma poprawna, rymy dobre, rytmika miejscami zachwiana (Niech Ci Carchmage poopowiada o stopach metrycznych). Moje ogólne wrażenie- ni pies ni wydra. Nie jest to Klapa i miernota, nie sa to sonety Petrarki aby sie niemi zachwycać. Tematyka...hmmm... jakby to powiedzieć, przemyślenia spodobałyby mi się, gdybym nie czytał podobnych w setkach innych wierszy (głównie na blogach nastolatek).

Mimo tej tyrady ukazującej głównie wady, wystawiam 4 z minusem (moze na wyrost trochę). Utwór ma tez zalety, a sa nimi dobra metaforyka, współgranie treści z formą i rymy niegramatyczne. Pisz dalej, ćwicz i pokus sie o głębsze przemyślenia.

Kolega po fachu: Alucard

[Narmo]

Rymy niby dobre (bo nie są gramatyczne) ale jak dla mnie kiepsko brzmią. Tematyka może i szczytna, ale banalnie przedstawiona. Nie powala na kolana. 3 z plusem, bo czytamy tutaj duuużo słabsze rzeczy.

Czytam po raz kolejny...
Coś tam się przebija... jakieś przebłyski poety:) pracuj, kombinuj, może będzie coś z Ciebie

[Eglarest]

co za samo krytyka na wstępie. Znów mnie naczelni patroni tego koncika ubiegli w ocenie :d dlatego ja nie ocenie a tylko przytaknę przedmówcą.

[Aurora]

Zgubione serce, zgubiona dusza
Zgubione nadzieje, zapomniane przysięgi -> ja wiem, że to to zapewne celowe, ale... nietrafione.. jeszcze jedna zguba i zaczęłabym kląć pod nosem....
Dawnych dni smak nikogo już nie rusza
Nikt juz nie czyta dawnej życia księgi -> patrz wyżej...




Ludzie wciaż w biegu nie patrzą za siebie
Wciaż gdzieś się śpiesza i gnają bez końca
Każdy z nich innych nadzieje pogrzebie
Każdy z nich swego dobra obrońca
-> teraz jest mi rzeczywiście niedobrze....



Nie mówcie mi, że ten świet się zmieni
Że być może lepiej będzie w przyszłości -> a może IŻ... ?
Wszyscy przez życie idziemy niewzruszeni
Rodzimy sie, żyjemy, umieramy w samotnosci...
-> powtórzenia... standart widzę.... i generalnie masło maślane... Ameryki nie odkryłaś.... czuję się znudzona i znużona.... i byłoby tak nawet gdybym się wyspała.

Nie... on tego dobrzenie opisuje..On tego praktycznie W OGÓLE nie opisuje. Widać tutaj Twoje uczucia. Udawadniasz nam, że masz świadomość i nie jesteś taką znów obojętną obserwatorką świata.....ALE TO JEST BARDZO KIEPSKO OPISANE !

Widzisz... to jest tak jak z malarzami.. Oni mają przed oczami piękne wizje i obrazy... kiedy przelewają swoje wnętrze na płótno.... drą je, palą i niszczą.... bo nie było to nawet w połowie tak piękne jak to, o co zrodził ich umysł. Piękny umysł.

Jeżeli kochana po napisaniu wiersza masz uczucie idealnego spełnienia... I nie widzisz w tym nic złego... To super... Miewam tak czasem.... Ale rzadko... I nie po czymś takim.. więc generalnie to chyba Ci współczuję..a czemu to .. pomyśl sama .


INTERPUNKCJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jeżeli decydujesz się na interpunkcję bo wymaga tego ortografia raz... to konsekwentnie to rób !!!!!!!!!!!!!! Bo jak widze coś takiego to mi źle... SYF, SYF, SYF


Noo.. to teraz już wiesz co sądze o Twojej 'dobrze opisanej znieczulicy świata'

I tak wiem, że mnie kochacie


Skargi i zażalenia do Księgi Skarg i Zażaleń :p ;P

[Alucard]

No to moja pierwsza skarga i zażalenie. I takie pytanko... Czy Ci Auror odwaliło? Cos sie uparła na kopiowanie tekstu i wynajdywanie setek błędów i absurdalne tezy?

Co do powtórzeń, to celowe i trafione... Co do twych problemów żołądkowych, to nie wiem... może w ciaży jesteś? Może sie zatrułaś czyms?

Tam POWINNO BYĆ ŻE... własnie iz pasuje jak pieść do nosa (iż ten świat się zmieni?). Poza tym to powtórzenie jest całkowicie trafione. Nie pytaj czemu- po prostu takie cos sie stosuje (wyliczenie zaczynające sie od tego samego słowa... i tak- 2 elementy to tez wyliczenie)

W sumie zgadzam się tylko co do Ameryki.... wciąz przez autorkę nieodkryta.

Prosiłbym koleżanko droga o nieco mnie uszczypliwosci, bo wiersz moze ideałem nie jest, ale na pewno to dosc ciekawy debiut... Moze z autorki cos wyrośnie?...

Aha... i na koniec ;D Przedostatnie zdanie uważam za średnio udany dowcip
Złośliwy kolega po fachu Alucard...

[Aurora]

Ja ? Ja mam okres tylko.....
Więc w sumie i tak jestem łagodna .


Cóż... ja uważam jak napisałam. Po prostu... .
A co z niej wyrośnie nie wiem... Widziałam prawdziwe gnioty na tym forum, niektóre były nawet mojego autorstwa... Więc jej nie skreślam. To mi się po prostu nie spodobało... :} Nie miało tego.... czegoś.


I tak wiem, że mnie kochasz Kacprze Alucardzie A ]:->

- Za całą moją zgryźliwość
- Za całą moją słodycz
- Za to jaka jestem
- Za to jak ładnie się śmieje
- Za to jak potrafię wypowiedzieć swoje zdanie
- Za to, że mam swoje zdanie...


Etc.

]:-> ]:-> ]:->
6 6 6

[Ysera]

Dziękuje za obiektywne oceny, mysle że jak na pierwszy raz nie jest najgorzej i że bedzie lepiej (moze z opowiadaniem ) ale co do ostatniej chciała bym zaznaczyć iż powtórzenia są celowe i jest to poprawna forma gramatyczna wiersza. A tak w ogóle to ktos zgadł że to mój debiut, dlatego się nie zniechęcam. Jestem odporna na krytyke. Ale ktos wrazliwy mógł by sie tym bardzo przejąc, więc miło by było gdyby jednak ta krytyka, a nawet sam jej sens wyrazic bardziej konstryktywnie.

[Alucard]

Jestem odporna na krytykę - Brrr.... przypominaja mi się rozmowy z Zirael
A co do konstruktywnej krytyki to czyz owa takową nie jest?Masz podzne przeciez co jest źle a co nie ;D

[Phoven]

Kocham Cię... Świetny Dowcip... Usczypliwości...Brrr...Mam okres.... Masz ciążę...<tysiace kolorków i znaków interpunkcyjnych>...

Takie wyznania pasują bardziej do wpadki i próby jej odreagowania a nie do komentowania wiersza.

Co do wiersza: tradycyjnie jestem nieczułym głazem i wystawię znacznie gorszą ocenę niż reszta.
* Znieczulica świata - to chyba o mnie A serio: żeby podejmować się takich tematów musisz mieć na prawdę duży talent i doświadczenie w pisaniu wierszy. Bo inaczej - wygląda to jak wygląda czyli, mówiąc kolokwialnie - emo song.
*Podstawowe pytanie: Co wynika z tego wiersza? Czym on frapuje czytelnika? Na co zwraca uwagę?* Jakie emocje wywołuje? "Wiersz Życie"** jest absolutnie nijaki.
*Rymy - Akurat nawet mi się podobają, sam zbytnio nie wiem dlaczego. Chyba dzięki ostatniej strofie: zmieni - niewzruszeni, przyszłości - samotności. Tyle, że to za mało - reszta kuleje.
*To jest zwykły banał. Wiersze Carchmage to Chiquita
*Tak więc, wykonując arcytrudne obliczenia, zatrudniając masę filozofów natury doszedłem do oceny 2+. Jako, ze mam dobre serce i do tego to Twój debiut wychodzi 3=.
Teraz mozesz się cieszyć I pamiętaj - tylko trzech autorów z tego kącika nie ma objechanego przez moją osobę wiersza. A niektórzy - tacy jak Aluś i Aurora, mimo początkowo nijakich tekstów - potrafili się przebić :>


*Próbuje zwrócić i zwraca to nie to samo ;P
** Tandetny tytuł, tak przy okazji ;P

[Alucard]

Krótki, niekrótki, kwestia sporna. Dlugosc tekstu to pojęcie względne...
Forma poprawna, rymy dobre, rytmika miejscami zachwiana (Niech Ci Carchmage poopowiada o stopach metrycznych). Moje ogólne wrażenie- ni pies ni wydra. Nie jest to Klapa i miernota, nie sa to sonety Petrarki aby sie niemi zachwycać. Tematyka...hmmm... jakby to powiedzieć, przemyślenia spodobałyby mi się, gdybym nie czytał podobnych w setkach innych wierszy (głównie na blogach nastolatek).

Mimo tej tyrady ukazującej głównie wady, wystawiam 4 z minusem (moze na wyrost trochę). Utwór ma tez zalety, a sa nimi dobra metaforyka, współgranie treści z formą i rymy niegramatyczne. Pisz dalej, ćwicz i pokus sie o głębsze przemyślenia.

Kolega po fachu: Alucard

To nie byla sensowna ocena Phovenie drogi?
Co do mojego drugiego posta, to zdenerwowałem się własnie na te kolorki i kopiowanie całego tekstu.

EDIT. A co do wieokoropków to je lubie i nie oducze się ich stosowania gdzie tylko popadnie.

[Aurora]

Heloooo Phoven...


Nie chce byc zlosliwa ale moja ocena byla surowsza i to ją załamało nie Ty :> :>

I kto.. ? Kto jest szatanem?

"Nie ma, nie ma Boga i Szatana.." hah.. moj Closterkeller...

[Phoven]

Heloooo Phoven...


Nie chce byc zlosliwa ale moja ocena byla surowsza i to ją załamało nie Ty :> :>

I kto.. ? Kto jest szatanem?

"Nie ma, nie ma Boga i Szatana.." hah.. moj Closterkeller...

Ysera się nie załamała, co widać było po jej wypowiedzi. I bardzo dobrze - ja nie krytykuje ludzi bo mi to sprawia przyjemność. Dalej - ocena jest sprezentowaniem subiektywnych odczuć, jeśli Ty wykorzystujesz ją po to aby komuś dokopać to nie zdziw się z całkiem pokaźniej liczby wrogów. Komentarz do słabegom (a nie beznadziejnego) utworu, nawet złośliwy to nie to samo co wytykanie najmniejszych, czasem wyimaginowanych nawet błędów.
Zresztą - nie jesteś złośliwa. Co najwyżej wredna. A to jest cecha wybitnie o charakterze pejoratywnym. Więc - przyhamuj i nie urządzaj tutaj pokazu który ma na celu obśmianie autora. Sama miałaś również parę wpadek, gorszych utworów czy nawet posądzenie (cakiem wg mnie słuszne) o plagiat.

To nie byla sensowna ocena Phovenie drogi?

Owszem, zacytowany przez Ciebie fragment to jak najbardziej dobry i konstruktywny. Następne jednak droczenie się z Aurorą takie nie było. Było wręcz równie głupie A co do wielokropków i podpisywania się pod każdym komentarzem - podobno każdy z nas cierpi na jakąś odmianę parafilii, nieprawdaż?

[Aurora]

Bez cytatów bom półprzytomna


zbyt bierzesz na serio moje slowa

wypowiedz po wyzej byla zartobliwa i nie miala na celu udowodnienia niczego nikomu dlatego tez początek byl 'heeej heloooł' i koncowka niepasująca

Nie mam w planie ani nikogo zrażać, ani byc wredna na sile, ani nic takiego...

Dlaczego ?


Generalnie mam taką prostą zasade... wiersze to odbicie duszy autora.. jakby kiepskie nie były... dlatego w jakis sposob tresci nie powinno sie oceniac bo to jakby oceniac dusze.. tylko forme styl i warsztat...
ale tu moze ktos pwoeidziec ze to produkcje duszy sie ocenia totez musze jeszcze ten pogląd 'dopracowac'




haaa.. caluje wszystkich i i tak Was wszystkich kocham :* :*


Ps.: co do moich gniotkow ja wiem sama sie z tego potrafie smiac

[Alucard]

To nie byla sensowna ocena Phovenie drogi?

Phoven, czy ten mój ministrant będzie sie za mna ciągnął az do śmierci?

Następne jednak droczenie się z Aurorą takie nie było. Było wręcz równie głupie

Ano. Nie zaprzeczam

A co do wielokropków i podpisywania się pod każdym komentarzem - podobno każdy z nas cierpi na jakąś odmianę parafilii, nieprawdaż?

Ano, nieprawdam W sumie to co masz do moich wielokropków? ;P

[Aurora]

wielokropki są... takie taajeemnicze

wyjasnijcie mi o co chodzi z ministrantem bo cos czuje ze sie posmieje :>