Strona 1 z 1
Spotkanie
: wtorek, 5 czerwca 2007, 17:37
autor: Cerberr
Spotkałem się z diabłem pewnej nocy.
I byliśmy - on początkiem a ja końcem.
Patrzyliśmy na siebie z parszywą niechęcią,
jak kot napinałem mięśnie by skoczyć mu do gardła.
A on patrzył - rozbawienie świeciło w jego oczach.
Powoli, niby bez celu przysówaliśmy się do siebie,
przyglądaliśmy się sobie, jakby przed walką.
Zapomniałem o czasie
Wreszcie poczułem jego gorący oddech,
nasze ciała dotknęły się pełne niepewności.
On podał mi rękę, obaj wstaliśmy.
I zaczęliśmy wędrówkę po betonowym gaju.
A ja drwiłem sobie ze świata.
A ja drwiłem sobie z raju.
Re: Spotkanie
: wtorek, 5 czerwca 2007, 17:42
autor: Aurora
Udam, że tego nie widziałam
Może nad opowieściami popracuj. Wyobraźnię masz.
PS: przysUwaliśmy :>
Re: Spotkanie
: wtorek, 5 czerwca 2007, 17:58
autor: Carchmage
Hm, właściwie to... Pomysł jest ciekawy. Ujęty słabo, ale wydaje mi się, że jest coraz lepiej. Wprawdzie to dotykanie diabła przywodziło mi na myśli pieszczoty kochanków (poczytaj erotyki - strasznie podobnie jest to pisane! dotykają się w niepewności, ujmują sie za rękę), a śmiem twierdzić, że nie o to Ci chodziło.

Ten tekst jest słaby, ale odnoszę wrażenie, że zaczyna w Tobie kiełkować... poeta nie, ale ktoś, kto szuka niebanalnych spojrzeń, ktoś, kto widzi świat nietuzinkowo i chce to zręcznie opisać... Ale szlifować się trzeba na pisaniu. I na obserwacji swiata, i na czytaniu poezji, którą uznasz za sobie bliską.
Pozdrawiam.
Re: Spotkanie
: wtorek, 5 czerwca 2007, 20:10
autor: Narmo
Wg mnie całkiem przyzwoicie. Zwłaszcza końcówka bardzo przypadła mi do gustu.
Wadą z całą pewnością jest słaba, jak ja to nazywam, "płynność" tekstu oraz język momentami jakiś nijaki.
Wers "zapomniałem o czasie" jest bardzo często powielany, jeśli już używamy takich sformułowań to trzeba je albo rozbudować, albo jakoś zmienić.
Widać potencjał, może po prostu trzeba poczekać, aż wybuchnie. Czego życzę.
Re: Spotkanie
: środa, 6 czerwca 2007, 15:11
autor: Eglarest
widzialem gorsze twory
podoba mi sie tu proba ujecia kilku niuansow
I zaczęliśmy wędrówkę po betonowym gaju.
A ja drwiłem sobie ze świata.
A ja drwiłem sobie z raju.
trace troche wyczucie czy podmiot liryczny stwierdza z czego drwil czy mzoe obok podmioty wystepuje drugi w osobie diabła ktory tez drwi...
fajne natomaist jest tez nadanie temu jakis cech erotyku
Wreszcie poczułem jego gorący oddech,
nasze ciała dotknęły się pełne niepewności.
w sumie mysle ze moge dac 3

Re: Spotkanie
: środa, 6 czerwca 2007, 19:10
autor: Alucard
Cos sie rozwija

Kolejny niezły wiersz
Cudów nie ma, ale kawał dobrej roboty.
Potencjał jakis jest, teraz tylko rzemiosło. Az dziw, że to ten sam Cerberr którego bezlitośnie zjechałem za poprzednie wiersze
Najbardziej podobały mi sie 3 ostatnie wersy. Miałem znane mi uczucie "cholera, czemu mi ta fraza nie wpada do głowy"
Wystawiam mocna trójke z wachaniami w strone plusa.
Re: Spotkanie
: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 11:34
autor: Eglarest
Az dziw, że to ten sam Cerberr którego bezlitośnie zjechałem za poprzednie wiersze
widzisz jednak czasem opłaca sie zgnoić bo następne twory są już lepsze
