Strona 1 z 1

Dziękuję

: piątek, 1 czerwca 2007, 22:54
autor: Alucard
::Dziękuję
Dziękuję ci Justyno... za to że jesteś
"Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą"
Św. Paweł


Na szaro- szarej ziemi
ziemi bezpłodnej
jałowej
klęczy anioł
okryty pomarszczoną szatą skóry
W powykręcanych artretyzmem dłoniach
trzyma głowę
dużą łysą niekształtną
odgradza się od tu dziś teraz
szarymi pozbawionymi wspomnień skrzydłami

A ty przychodzisz
patrzysz mi prosto w oczy
w których już nawet ciemność dogasa
kładziesz ciepłą rękę na wysuszonym policzku
szepczesz drżącymi ustami "leć"


Anioł rozgląda się niepewnie
już tyle ciosów minęło
szepty powietrza
zwierzęce noce
szczury snów gryzące po łydkach
Krew spływa mu po skroniach
grubymi kroplami przerażenia

A ty tulisz mą głowę do piersi
taka piękna
taka ciepła
promieniująca dobrocią
"nie bój się"- mówisz
"nie bój się... leć"


Anioł rozwija skrzydła
ciernie czasu
zagubione między
już a teraz
z dziką rozkoszą wbijają się w ciało
piją soki chorego organizmu

Anioł wstaje
a wraz z nim wstaje ból i cierpienie
krwią na gęstym powietrzu
zaznacza rozpiętość myśli
myśli pociętych
zranionych myśli
myśli gotowych
by wzbić się w lot
by walczyć

Chwytasz mnie nieśmiało za dłoń
łza spływa po twoim policzku
"Lec... przecież tego pragniesz
zawładnij przestworzami myśli
przestrzenią wizji obrazów
Lec"
"A ty ?"
"Ja popatrzę chwilę
nacieszę się twoim szczęściem
i odejdę...
daleko...
zbyt daleko...
niecierpliwie poczekam na śmierć...
...kiedyś poszybujemy razem
...razem
ale nie dzisiaj...
jeszcze nie dzisiaj... "


Anioł uśmiecha się ciepło
i już pod stopami ma tylko powietrze
i dłońmi pieści srebrne włosy wiatru
szybuje pośród bezmiaru ciszy
wśród tego co istnieje
tego co nie istnieje
tego co nie ma nazwy
szybuje otulony światłem
otulony spokojem
zanurzony w bezkresnym
oceanie życia

Obracam się
ciebie już nie ma
nawet ślady rozpierzchły się...
schowały...
Chwytam w dłoń twój zapach
tulę mocno do serca
świat wydaje się taki ciasny


Anioł kreśli na cichej ścianie powietrza
kroplą krwi spływającej z pióra
litery skośne drżące
niepewnie układające się w świetliste słowa

"Czekam...
Będę czekał...

Dziękuję "



Dziękuję...

Re: Dziękuję

: niedziela, 3 czerwca 2007, 08:32
autor: Elfin
Jest naprawde inny niz pozostale... Po przeczytaniu pierwsze co to SZOK !!.. Bardzo podobaja mi sie uzyte epitety... Styl pisania zupelnie nie pasuje do innych.... Ale moim zdaniem sprostales wyzwaniu ktore sobie postawiles... postawilem 6 ale z minusem... :P

Moja ocena

: niedziela, 3 czerwca 2007, 11:25
autor: SimonSword
Wiersz bardzo piękny, przemyślany i napisany od serca. oczywiście 6 to zamało...

Re: Dziękuję

: niedziela, 3 czerwca 2007, 14:31
autor: Aurora
A po cóż tu słowa?:)

To jest piękne i pięknym jest to, że można się dla kogoś, albo dzięki komuś tak otworzyć. Że są jeszcze inne wartości, niż te, którymi bombarduje nas swiat i codziennośc, kreujaca nasz swiatopoglad.

6.

Re: Dziękuję

: niedziela, 3 czerwca 2007, 17:42
autor: Narmo
Aurora pisze:A po cóż tu słowa?:)
rzadko to robię ... 6

p.s. temat i metaforyka w kilku fragmentach... swego czasu bardzo bliska memu sercu (http://tawerna.rpg.pl/dane/trpg/tawerna ... pl_10.html)

Re: Dziękuję

: wtorek, 5 czerwca 2007, 14:26
autor: Eglarest
no jest dobre ale nei rzucilo mnie na kolana by dac 6 lub anwet 5 :/ czemu coz odniosłem wrazenie wyliczanki i te odwolania czy nie nazbyt liczne?

anioł to, aniol tamto az mnie naszła mysl ze aniol uda sie w koncu do wc ....
ciezko mi sie czytało i mialem wrazenie ze tekst traci uniwersalnosc

ja tam daje 4