Strona 1 z 1
"w swoim wcześniejszym domu"
: niedziela, 27 maja 2007, 20:54
autor: Cerberr
pot wciąż na ciele mym
krew kapie mi z rąk
odgłos strzałów jak echo
w moich uszach wraca i wraca
chodzę po ulicach miast
jak jeszcze niedawno
niby wszystko jest jak daweniej
to "wszystko" jest ilzują
śmiech mylę z krzykiem
już nie wiem gdzie jestem
widzę demony przeszłości
w postaci zwykłych ludzi
w moich oczach
już nic nie jest takie same
czasem chcę zabić
lecz nie mam karabinu
wracałem z myślą że ucieknę
ucieknę z pola walki
wciąż jestem tam
w swoim wcześniejszym domu
Re: "w swoim wcześniejszym domu"
: niedziela, 27 maja 2007, 22:21
autor: Aurora
Brak interpunkcji i zachowania zasad wielka litera na początku wersu mnie drażni...
/już nic nie jest takie same/ a nie chodziło Ci czasem, o 'nic już nie jest takie samo?'
Ooo ooo ooo a no właśnie... przemyśl to sobie.
Druga strofa jest tak chaotyczna, że człowiek musi wykrzywić całą twarz żeby przejść nad tym do porządku dziennego. I bynajmniej jest to wina czytelnika <nie mylić bynajmniej z przynajmnie

>
Sens czy przekaz opisuje Twój ból istnienia. Każdy chyba od tego zaczyna...

toteż oryginalnością nie grzeszysz, ale wyobraź sobie, że sama tak mam więc...
Dam 3. Bo widziałam na tym forum i nie tylko prawdziwe ścierwa... a tego bym jeszcze takim komplementem nie obdarzyła

.
Re: "w swoim wcześniejszym domu"
: środa, 30 maja 2007, 11:37
autor: Eglarest
nie jednak nic z Ciebie nie bedzie.
mas ztendencje do robienai zbyt wielu błędów, spojz jak konstruujesz zdania wychodza ci sztuczne ! robisz tak specjalnie by dopasowac rym to się anzywa Imadło w ręku rzemieślnika jak ten hydraulik na siłe dociskasz rury ze soba.
podoba mi sie ostatni wers tylko ktory jest zarazem tytulem w ostatnim wersie fajnie nawiazujesz do calosci, ktora jest beznadziejna.
ponadto zgadzam sie z aurorą
u mnie masz kolejnego buta.
Re: "w swoim wcześniejszym domu"
: środa, 30 maja 2007, 13:51
autor: Alucard
Powiem tak- Czytałem gorsze (to nie jest komplement), czytałem lepsze (to Cie nie powinno dziwić). Cudów nie ma (logiczne), mogło byc zawsze gorzej przecież (zawsze może być gorzej)
Nie podoba mi sie, błedy, słaba metaforyka i brak jakichś sensownych środków stylistycznych, pogmatwana tresć całkiem niezrozumiała w 2 strofie...
U mnie 2 jako, że 1 dostawały juz wieksze badziewia...
Nie mówię nie pisz... walczyc zawsze trzeba... Tym razem sie jednak nie udało
Re: "w swoim wcześniejszym domu"
: środa, 30 maja 2007, 21:25
autor: Deep
Co to za jkiś pomiot chaosu? Z tego się nic nie da wyćiągnąć, chłopie! Kolejne dno...
Re: "w swoim wcześniejszym domu"
: czwartek, 31 maja 2007, 17:38
autor: Eglarest
oo Deep pozwol ze wtym meijscu skomentuje twoj komentarz
neispodziewalem sie po tobie takiej konstruktywnej gnojowki :d:d gratuluje odchodzisz wkoncu od klepania po Pupci
tak trzymaj moze bedzie z Ciebie co dobrego

Re: "w swoim wcześniejszym domu"
: czwartek, 31 maja 2007, 17:48
autor: Aer
Aurora pisze:I bynajmniej jest to wina czytelnika <nie mylić bynajmniej z przynajmnie

>
I bynajmniej NIE jest to wina czytelnika...
Re: "w swoim wcześniejszym domu"
: czwartek, 31 maja 2007, 20:45
autor: Deep
Eglarest pisze:tak trzymaj moze bedzie z Ciebie co dobrego

Oooo Egl, gnoić ja zawsze potrafię - o to się nie martw;). Po prostu nie lubię.
Re: "w swoim wcześniejszym domu"
: piątek, 1 czerwca 2007, 14:51
autor: Eglarest
Oooo Egl, gnoić ja zawsze potrafię - o to się nie martw;). Po prostu nie lubię.
Deep jak sie nie robi co sie lubi, to sie lubi co sie robi.
musisz być szczery w swej krytyce wtedy tylko pokazujesz prawdziwą opinie i autor wie czego może oczekiwać po swoich tekstach - Gnój gnojówkę i nie krępuj się

Re: "w swoim wcześniejszym domu"
: piątek, 1 czerwca 2007, 15:04
autor: Aurora
Nie no...
Nie mogę tego bezcereminialnie 'zjechać' mimo, iż niczego to moim zdaniem nie w nosci i nic nie prezentuje....
Ale..
Nie wiem zobaczymy. Jeszcze Cie nie skreślam. Ostatnią szasne Ci daje.. nie zmarnuj, bo zniszcze ]:->