"Na Drodze Do Nieba"
: sobota, 26 maja 2007, 12:27
Bywa,że się gubię,na Drodze do Nieba,
Wybieram złe zakręty,nie potrafię zawracać -
Powinnaś podać mi rękę,
Zamiast wbijać proporzec,
W moje,coraz słabiej bijące serce
Droga Do Nieba, jest całkowicie zniszczona,
Nie potrafię, mówić szeptem:
Mój krzyk jest dla Ciebie manifestem bezsilności! -
Powinnaś podać mi rękę,
A jesteś kreatorką Zniszczonej Nadziei
Jestem jedną z tych, zbyt pragnących miłości,
Jestem jedną z tych, zbyt pragnących wolności,
Jestem jedną z tych, mówiących Nie -
Musicie odebrać mi życie, napisać o tym książkę,
Z pobożnym życzeniem, by zrozmiał mnie Mój Czas
Wybieram złe zakręty,nie potrafię zawracać -
Powinnaś podać mi rękę,
Zamiast wbijać proporzec,
W moje,coraz słabiej bijące serce
Droga Do Nieba, jest całkowicie zniszczona,
Nie potrafię, mówić szeptem:
Mój krzyk jest dla Ciebie manifestem bezsilności! -
Powinnaś podać mi rękę,
A jesteś kreatorką Zniszczonej Nadziei
Jestem jedną z tych, zbyt pragnących miłości,
Jestem jedną z tych, zbyt pragnących wolności,
Jestem jedną z tych, mówiących Nie -
Musicie odebrać mi życie, napisać o tym książkę,
Z pobożnym życzeniem, by zrozmiał mnie Mój Czas