Strona 1 z 1

No!omnismorda!

: piątek, 20 kwietnia 2007, 21:49
autor: Carchmage
No!omnismorda!

"nie cały umieram" - powiedział ojczulek
rodzimej poezji - a rodem był z Polski -
- i z hukiem mityczno-antycznym wpadł z bólem
w współczesny brąz błota - tak bardzo nie dworski!...

a spadł, bo nie znalazł oparcia na skale,
miast dłoń swą położyć na barku Kaliopy,
to wziął i, o własne potknąwszy się stopy,
wpadł w topiel niemiłą - zapewne wpadł z żalem...

Kaliopy nie było, uległa - w bezwstydzie -
- makDOnaldyZAcjom ciekawym, cyklicznym,
przez antyk, renesans - to dłużej niż tydzień...!
popadła w różowy wir słodki, prześliczny.

tak myślę, że muzy to nie ma co czekać...
bo HIV czy syfilis zdążyła już... zdobyć
a nawet jak nie to zostaje ból głowy,
a wtedy z selbstmordem* to nie ma co zwlekać!

a skała po muzach jest miejscem udatnym
By na niej uczynić szalety - (bez)płatne!

---

* selbstmord - (niem.) samobójstwo

Ten wiersz warto traktować z przymrużeniem oka... Powtarzam to, co poprzednim razem - jeśli by, mimo wszystko, zyskał uznanie moderatora, proszę o nieumieszczanie go w TRPG, w PL. Czekam tylko na opinie. ;)

Zalecam czytanie "Kaliopy" bez archaicznego wzdłużenia - "Kalijopy", tylko tak: [kal'opy]

: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 11:09
autor: Eglarest
naprawde dobrze piszesz ;) bardzo mi sie przyjemnie czytalo czuc bylo nutke ironi, satyry ale i zawarte wtym jest no wlasnie to czego niema w innych wierszach na tawernie :) to coś ;)

: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 16:40
autor: Elfin
Zgadzam sie z Eglarestem... Wiersz jest naprawde dobry... Milo jest czytac i widziec osoby ktore maja talent... Buuu ja go nie mam za grosz :P FAJNY

: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 18:50
autor: Carchmage
Dzięki za komentarze. ;) Rozmiłowałą sie dusza moja w Gałczyńskim, Mrożku od dawien dawna, wiec taki wiersz, prędzej czy później, musiał na wierzch wypłynąć. Zwłaszcza, że Kochanowskiego mam już serdecznie dośc na polskim... Jedyne, co fajne u Jasia - stopy metryczne! :)
Pozdrawiam.

: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 20:24
autor: Elfin
Nooo... nawet posty poezja... Uwazaj to moze byc niebezpieczne :D

: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 20:41
autor: Carchmage
Życie umie być wystarczająco pokomplikowane i brzydkie, że warto je sobie upiększać. :P

: poniedziałek, 23 kwietnia 2007, 20:58
autor: Eglarest
uch a wiec nasze dusze miłują tych samych tworcow zaprosmy wiec ich do Tanga wyslijmy list z fiołkiem niech emigrują z nami poza świata granice..
ychh :d piknie

: wtorek, 24 kwietnia 2007, 17:11
autor: Carchmage
Powiedziałęś: do Tanga? ;) cóż za zbieg okoliczności, wystawiamy to w naszej szkole na sympozjum - gram Stomila, w czwartek kolejna próba. :P Czasami śmiejemy się do łez - nasza adaptacja koloryzuje groteskowy styl Mrożka, czasami wywołuje komiczne wrażenie. :)

Sorry za offtop! Zamykamy ten "Teatrzyk...". :P

: niedziela, 6 maja 2007, 16:29
autor: Aurora
Ironia Mrożka..

Ostatnio wrocił do Krakowa.. :) i popija grzane wino w kawiarni Turnała ;)

6

: niedziela, 6 maja 2007, 16:56
autor: Katarzyna
Carchmage pisze:Powiedziałęś: do Tanga? ;) cóż za zbieg okoliczności, wystawiamy to w naszej szkole na sympozjum - gram Stomila, w czwartek kolejna próba. :P Czasami śmiejemy się do łez - nasza adaptacja koloryzuje groteskowy styl Mrożka, czasami wywołuje komiczne wrażenie. :)

Sorry za offtop! Zamykamy ten "Teatrzyk...". :P

Nie wierze... Musiałam aż sprawdzić, czy nie jesteś pewnym Kamilem, który w "naszej" sztuce gra Stomila. Czy wszyscy się rzucili na Mrożka? Niewiarygodne... Moje koło teatralne przygotowało sceny z "Tanga" - Mrożka, "Czekając na Godota" - Becketta i "Szaleństwa we dwoje" - Ionesko. To ostatnie jest absolutnie godne uwagi. Możesz mi powiedzieć Carchmage czy będziecie wystawiać to na jakichś festiwalach? Jeśli tak - to możliwe, że będziemy grać na jednej scenie. O, jeszcze jedno... tańczymy tango (niesamowite!). Pozdrawiam ;)

: niedziela, 6 maja 2007, 19:37
autor: Carchmage
Z przedstawieniem ograniczymy sie tylko do sympozjum, które będzie organizowane w naszej szkole w Rz-owie. Ze smutkiem informuję, że musieliśmy skrócić inscenizacje tylko do scenz 3. aktu... Ale i tak czerpię z tego wielką satysfakcję. Pozdrów zatem ode mnie Kamila - Stomile muszą trzymać się razem! :P

PS Auroro - niech żyje ironia, groteska, Mrożek, Gałczyński i Gombrowicz. ;)

: niedziela, 6 maja 2007, 19:52
autor: Katarzyna
Carchmage, rok temu wystawialiśmy "Rewolucje" Mrożka.
Obiłam biodro "wypadając z szafy", ale było przecudownie.

"Tym razem zmiana była radykalna. Bowiem szafa na środku pokoju, to więcej niż nonkonformizm. To awangarda."

: poniedziałek, 7 maja 2007, 18:55
autor: Carchmage
"Rewolucja!" Genialny tekst. Czytałem go w gimnazjum - był w podręczniku. W tej samej książce znalazłem "Na pełnym morzu...", jeszcze genialniejsze. Nad tym też myśleliśmy, może w p[rzyszłym roku to wystawimy. ;)

Może koniec offtopu?... ;P Albo załóżmy temat - "pochwała groteski".