***
: poniedziałek, 12 lutego 2007, 01:21
W zbyt dusznym barze
Topiąc myśli w tytoniowym dymie
Zaglądamy do szklanek,
W których wódka miesza marzenia -
Młodość to nieustanna głębia myśli,
Z którymi nie potrafimy sobie poradzić;
Minęło już kilka lat, zmienił się bar
Zdjęcie w dowodzie jakby poważniejsze
Tylko dym i wódka wciąż te same -
"Trzeba umrzeć młodo możliwie jak najpóźniej"
Mruczy któreś z nas, gdy przychodzi mu trzeźwieć;
Więc mija jeszcze kilka lat,
Zdjęcie w dowodzie nadal to samo,
Ale udało nam się wyjść z baru, wyrzucić butelkę:
"Zaczynamy się starzeć, gdy rezygnujemy z młodości",
Więc postanawiamy o nią walczyć z upartą starością -
Każdy marnuje życie na swój sposób,
Koniecznie musimy marnować je tak?
Topiąc myśli w tytoniowym dymie
Zaglądamy do szklanek,
W których wódka miesza marzenia -
Młodość to nieustanna głębia myśli,
Z którymi nie potrafimy sobie poradzić;
Minęło już kilka lat, zmienił się bar
Zdjęcie w dowodzie jakby poważniejsze
Tylko dym i wódka wciąż te same -
"Trzeba umrzeć młodo możliwie jak najpóźniej"
Mruczy któreś z nas, gdy przychodzi mu trzeźwieć;
Więc mija jeszcze kilka lat,
Zdjęcie w dowodzie nadal to samo,
Ale udało nam się wyjść z baru, wyrzucić butelkę:
"Zaczynamy się starzeć, gdy rezygnujemy z młodości",
Więc postanawiamy o nią walczyć z upartą starością -
Każdy marnuje życie na swój sposób,
Koniecznie musimy marnować je tak?