Strona 1 z 1

Kowal

: sobota, 27 stycznia 2007, 20:24
autor: Ardel
Kowal

Miechy zaczęły dmuchać w palenisko.
Rozgrzany pręt żelazny, wszystko tak blisko,
Wyjęty został z ognia, na kowadło położony
I młot uderzył w niego. Dźwięk piękny, dzwony.
Młot opada znów i znów. Metal kształtuje.
Żelazo znów do pieca, tam piekło znajduje.
I znów zimne kowadło, znów młot uderza ciężki.
Pręt jak ostrze wygląda. Słychać ostrzenia dźwięki.
Osełka kręci się i metal ostro ściera.
Na stole obok rękojeść leży, przygotowana, piękna.
Zgrzyt kamienia ucichł. Ostrze nasadzone na rękojeść jego.
Polerka; wyważenie; nie ma już nic złego.

Tak jak kowal rapier piękny wykuje,
Tak ja, dla Ciebie, Miła, serce ukształtuje.

: sobota, 27 stycznia 2007, 21:06
autor: Heimdall
Zbyt ciężko się to czyta, głównie przez różnej długości wersy oraz nieregularne rymy. Poza tym żadnego przesłania nie znalazłem (może dlatego, że nie szukałem ;) ). Postawię 2.

: niedziela, 11 marca 2007, 19:10
autor: Eglarest
za dużo powtoreń przesłanie nikłe banalne. Przypomina to opis manufaktury wiersza zaangarzowanego jak za czasow komuny - niw wnosi nic.