Strona 1 z 1

Jesteśmy jeno pionkami...

: sobota, 27 stycznia 2007, 09:48
autor: natny
...

: sobota, 27 stycznia 2007, 09:55
autor: Heimdall
Hm, wiersz dużo lepszy od poprzednich. Widzę, że odszedłeś od pomysłu rymowania, co Ci się chwali. Właściwie żadnych istotnych błędów nie ma, ale rewelacja to to nie jest. Dlatego będzie 4.

: sobota, 27 stycznia 2007, 18:58
autor: natny
Widzę, że odszedłeś od pomysłu rymowania, co Ci się chwali
Pytam z ciekawości o rymy; ja nie umiem rymować, czy ty za nimi nie przepadasz?
Przy okazji, dzięki za ocene :wink:

: sobota, 27 stycznia 2007, 20:11
autor: Heimdall
Po prostu, żeby wiersz rymowany się przyjemnie czytało, musi mieć taką samą ilość sylab w wersie itd., co wcale nie tak łatwo napisać. Poza tym wiersze nierymowane mają zazwyczej jakąś większą głębię.

: sobota, 27 stycznia 2007, 20:25
autor: Visius
Przeczytałem i postawiłem piątkę.
Jak dla mnie, treściwe, ciekawe i z sensem napisane. Co tu dużo mówić. Trafia do mnie i bardzo mi się podoba. Gratuluję dobrego tekstu.

: sobota, 27 stycznia 2007, 23:06
autor: natny
Po prostu, żeby wiersz rymowany się przyjemnie czytało, musi mieć taką samą ilość sylab w wersie itd., co wcale nie tak łatwo napisać. Poza tym wiersze nierymowane mają zazwyczej jakąś większą głębię
Zatem prawdziwy poeta potrafi połączyć jedno z drugim.
Przeczytałem i postawiłem piątkę.
Za ocene, dzięki :wink: Nigdy nie myślałem o pisaniu takich wierszy. Może czas zacząć...

: niedziela, 11 lutego 2007, 16:58
autor: Carchmage
Hm, ja mam takie przekonanie, że wiersz biały powinien rekompensować brak rymów innymi walorami, jakąś głębszą metaforyką, tu i tam jakiś pełen artyzmu szczególik... Coś, co na końcu ujawniłoby genialną pointę, która wypłynęłaby na wierzch niczym Atena z głębokiej toni oceanu... Olaboga, rozmiłowała się dusza moja niepotrzebnie. Nie wiem zresztą czy to była Atena. Może Afrodyta. Ale ogółem - lubię wiersz biały, gdy nie mam wątpliwości, że jest to poezja. Ogólnie wolę rymowane, kunsztowne, artystyczne (ale nie jakieś barokowe marinizmy). Twój wiersz - utrzymany trochę w formie ballady o dziejach rycerzy (konwencja: wchodzi bard i śpiewa), trochę w formie epopeicznej narracji (Iliada mi się przypomniała albo Tyrtajos) nadal dobrze by brzmiał, gdyby go napisano jak prozę. Bez podziału wersowego. Takie odnoszę wrażenie - może błędne. Ale ja mam dziwne gusta, więc się nie przejmuj, pisz dalej.

Dałem 3.

: niedziela, 11 lutego 2007, 20:10
autor: natny
Szczerze mówiąc, też nie lubie nierymowanych wierszy. Ale napisałem jeden taki, bo chciałem zobaczyć jak go inni ocenią.
I chyba go dobrze ocenili, za dobrze.


PS ja też mam inne gusta :twisted:

: niedziela, 25 marca 2007, 17:46
autor: Alucard
Natny... NARESZCIE
Mogę Ci w końcu wystawić dobrą ocenę
Mocna czwóra- Wiersz ciekawy, nie ma wrzuconych na siłę rymów, utrzymany w naprawdę dobrej konwencji (patos :D )
Nie wracaj do rymowania- Nie chcę się mądrzyć ale dużo lepiej ci wychodzą tego typu wiersze

Niech moc będzie z tobą :D