"Wyznanie II"
: poniedziałek, 1 stycznia 2007, 20:12
Są ranki okryte zadumą
Niczym prześcieradłem zniszczonych marzeń,
Wtedy siadasz na brzegu łóżka
I nie wiesz co ze sobą zrobić,
A złośliwy czas nie chce się zatrzymać -
Słodko-Gorzka migrena w Twojej głowie;
Zapomniałam się wyspowiadać
Z każdego brudnego pragnienia,
Stosu mętnych myśli,
Ponieważ szukałam dobroci
W historii swojego życia -
Ona zbyt wcześnie powiedziała mi "do widzenia",
Pokonałam się sama;
Próbowałam zanurzyć się
W najdalszych zakątkach mojej duszy
Żeby znaleźć wolność,
Ale ona wyraźnie odemnie stroni,
Zgodziłam się dźwigać najcięższa kajdany -
Kajdany własnej schizofrenii;
Niczym prześcieradłem zniszczonych marzeń,
Wtedy siadasz na brzegu łóżka
I nie wiesz co ze sobą zrobić,
A złośliwy czas nie chce się zatrzymać -
Słodko-Gorzka migrena w Twojej głowie;
Zapomniałam się wyspowiadać
Z każdego brudnego pragnienia,
Stosu mętnych myśli,
Ponieważ szukałam dobroci
W historii swojego życia -
Ona zbyt wcześnie powiedziała mi "do widzenia",
Pokonałam się sama;
Próbowałam zanurzyć się
W najdalszych zakątkach mojej duszy
Żeby znaleźć wolność,
Ale ona wyraźnie odemnie stroni,
Zgodziłam się dźwigać najcięższa kajdany -
Kajdany własnej schizofrenii;