Trochę dekadencji. Dwa teksty.

[Aurora]

Zabeirz odemnie wszystkie gesty fałszywe,
Przekleństwa zburzonej dawno
Lub nieistniejącej nigdy
Niewinności;

Zerwij ze mnie tę sukienkę
Bo zbyt oblepia ciało,
Jak strach zabiera wolność -
Pragnę nieskrępowania
Szaleństwa w Twej duszy;

Zabierz odemnie wszystkie odznaki,
Wejdź we mnie i zostań
Jak moje alter ego -
Zamieszkaj
W okaleczonej duszy;

_____________________________________


Bezwstydnym pożądaniem uśpiona
Czarnowłosa królowa prozy życia -
Ciało napięte jak struna,
Która odegra ostatnią symfonię;

Marmurowa nagość gładkiej skóry
Zapętlona w aksamit pościeli -
Równomierny oddech,
Kurtyna długich rzęs;

Stoisz w drzwiach
Zatopiony
Gdzieś pomiędzy swoim a jej światem,
Ogarnięty bezwstydem nagości,
Pragnąc jej ciała -
Dotykasz powoli
Oddechem coraz szybszym;