Przepraszam, ile to lat już Pani tu tak stoi ?
i opromienia świat cały swym niezwykłym blaskiem.
Spogląda z nadzieją, niczego się nie boi,
przez okno stolicy świata, patrzy z utęsknieniem.
Przepraszam, a skąd Pani tu przybyła ?
to tam gdzie Pani patrzy, to tam za wielką wodą?
gdzie Pani wzywa ojczyznę by przykład z Pani brała?
z tej ziemi, która jest przecie jeszcze taką młodą.
Przepraszam, a co Pani tu w ogóle tak manifestuje ?
to jakaś deklaracja nadziei i wolności ?
to co ogniem Pani oświetla tak ciągle stojąc dumnie
czemu się Pani nie uśmiecha? - tyle w tym mądrości?
Przepraszam, czy może Pani za siebie zerknąć na chwilkę jedynie?
Czy widzi teraz Pani, że to w co Pani wierzy, to co pani głosi
upadło tu za Panią, za Pani plecami powoli i podstępnie,
Panią oszukano, stawiając Panią tutaj plecami do wolności.
Przepraszam, a skąd to zdziwienie na Pani twarzy ?
Naprawdę nie widziała Pani tych wież płonących ?
tej całej nienawiści, pogoni, obłudy, i przemocy,
tych okrętów wojennych tu przed Panią płynących.
Przepraszam panią bardzo, lecz nikt już Pani nie wierzy
Za Panią jest nie to, co Pani trzyma w swojej lewej dłoni,
lecz to na czym pani stoi - tu sprawiedliwość mierzy
wybaczy Pani czy warto tak stać ? - że spytam raz ostatni.
------------------------------------------------------------------------
Pytania na 120 rocznice odslonięcia Statuły "Wolność opromieniająca świat " w New Yorku.
Pytania do Wolności opromieniającej świat

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Pytania do Wolności opromieniającej świat
Ostatnio zmieniony wtorek, 24 października 2006, 18:59 przez Eglarest, łącznie zmieniany 1 raz.

-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 299
- Rejestracja: piątek, 24 marca 2006, 21:00
Jak zawsze bardzo przemyślany tekst, nad którym można się zadumać. Hmm… Pani z Wyspy Wolności u ujścia Hudson i Pani z Wyspy Łabędzia nad Sekwaną – to jak wolność wyboru między dobrem, a złem, światłem i ciemnością, rozterka uczuć w tym cholernym świecie. Nie ważne gdzie się stoi, ważny jest fundament. Ech… Łańcuch tej pani pękł… Mam nadzieję, że Twój nie pęknie, a przynajmniej nie przez „wolnych” ludzi.
„…trzeba umieć łańcuchem dobrze manewrować,
aby w porę popuścić w chwilach natężenia…”
USA manifestuje poprzez Statuę idee wolności i hasła rewolucyjne Francji: liberte, egalite, fratemite. Sam ten kraj jest obłudny i narzuca swą wolę reszcie świata, stało się jego żandarmem.
Pojedyncza cząsteczka jest w pewnym sensie nieprzewidywalna, ale w dużych skupiskach te drobne „nieprzewidywalności” się statystycznie wyrównują i dlatego rzekoma wolność nie przekłada się na taką samą wolność jakichkolwiek obiektów makroskopowych. W praktyce nie można określić w jakim stopniu cząsteczki są zdeterminowane
.
Bardzo zgrabnie to wszystko ująłeś. Masz niezwykły umysł i swój niezachwiany styl, wyróżniasz się wysokim poziomem swojej twórczości wśród Tawerniaków. Umiesz zmusić czytelnika do rozważań nad wierszem. Oceniam na 6
.
P.S. Będąc uwięzionym można być wolnym.
„…trzeba umieć łańcuchem dobrze manewrować,
aby w porę popuścić w chwilach natężenia…”
USA manifestuje poprzez Statuę idee wolności i hasła rewolucyjne Francji: liberte, egalite, fratemite. Sam ten kraj jest obłudny i narzuca swą wolę reszcie świata, stało się jego żandarmem.
Pojedyncza cząsteczka jest w pewnym sensie nieprzewidywalna, ale w dużych skupiskach te drobne „nieprzewidywalności” się statystycznie wyrównują i dlatego rzekoma wolność nie przekłada się na taką samą wolność jakichkolwiek obiektów makroskopowych. W praktyce nie można określić w jakim stopniu cząsteczki są zdeterminowane

Bardzo zgrabnie to wszystko ująłeś. Masz niezwykły umysł i swój niezachwiany styl, wyróżniasz się wysokim poziomem swojej twórczości wśród Tawerniaków. Umiesz zmusić czytelnika do rozważań nad wierszem. Oceniam na 6

P.S. Będąc uwięzionym można być wolnym.

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Świetny wiersz, właściwie cięzko mi powiedzieć o nim cokolwiek złego
(Oprócz tego, że ma 1 błąd ortograficzny
) Lecz nie mogę go ocenić, bo to kłóciłoby się z moim odczuciem - ja wolę wiersze mi bliższe - taka wielka wolność to sprawa zbyt odległa dla mojego umysłu
(Ale byłbym za tym, żeby utwór pojawił się w Tawernie
)




http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Miało być bez wazeliny, ale chyba się bez tego nie obejdzie. Wiersz świetny, przemyślany, na pewno był pracochłonny, dałem 6. A tym co dali 3 to bym z %^$$@ odnuża powykręcał. Zazdrośnicy jedni
Jednak myśle że nie pasuje do klimatu tawerny. Pomijam fakt że już w 4 wersie można się kapnąc o że chodzi o statułe wolnosci... Mimo to zajebioza...


-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Nie dałbym 6 na pewno, ale 5 pewnie tak. Podobają mi się metafory, "Panią oszukano..." - świetne, zwłaszcza to. Ale rymy z początku zaczynają mieć regularny układ, później są niedokładne, co jest oczywiście dopuszczalne, potem układ się zmienia, poza tym nierytmicznie - ale to ostatnie akurat to raczej nie wada, bo nie sądze, by rytmika była tu potrzebna.
Przypomniała mi sie lekcja nagielskiego o Statui jak tylko zobaczyłem tytul.
Fajny wiersz, Eglarest.
Przypomniała mi sie lekcja nagielskiego o Statui jak tylko zobaczyłem tytul.

Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
