Ludzie mi nie wierzą.
: czwartek, 3 sierpnia 2006, 22:08
Bezpłciowy budynek w bezpłciowym mieście.
Rzuceni na chybił trafił.
Rozmowa - przynęta...
Wprawiłam w ruch koło ruletki.
Żądza życia, kiedyś zrozumiesz.
Społeczna propaganda.
Przyjaciele o nieznanych twarzach...
Dzika pielęgnacja własnego znaczenia.
Kropla deszczu na czoło była dla mnie wyrokiem.
Teraz wiem, że te głosy w mojej głowie były moje własne.
Rzuceni na chybił trafił.
Rozmowa - przynęta...
Wprawiłam w ruch koło ruletki.
Żądza życia, kiedyś zrozumiesz.
Społeczna propaganda.
Przyjaciele o nieznanych twarzach...
Dzika pielęgnacja własnego znaczenia.
Kropla deszczu na czoło była dla mnie wyrokiem.
Teraz wiem, że te głosy w mojej głowie były moje własne.