Strona 1 z 1
TO MOJE ALTER EGO?
: środa, 7 czerwca 2006, 17:31
autor: Jassmina
Dzisiaj w poszukiwaniu dokumentów odnalazłam wiersz, który popełniłam w wieku 13-14 lat
więc w przypływie fantazji zaprezentuję go Wam
"To moje alter ego?"
Nie zostałam wybitnym mężem stanu
Nie odkryłam żadnego kontynentu
Nie napisałam dzieła, które by wstrząsnęło światem
Nawet nie stać mnie było na wielkie morderstwo.
Nie podpaliłam niczyjego domu
(To we mnie dom spalono)
Dla nikogo nigdy nie byłam przykładem
Ani zła. Ani dobra.
Niezdolna do miłości i do nienawiści.
Z brakiem charakteru przypiętym do klapy.
Skazana na obojętność umieram obojętnie.
Mucha, która od wielu godzin patrzy na mnie tępo jest pewnie moim alter ego.
: środa, 7 czerwca 2006, 20:59
autor: Nyano
Wiersz bardzo mi się podoba. Nieźle ukazuje szarość i przeciętność jednostki. Nie mam większych zastrzeżeń, zarówno treść jak i forma nie dają mi powodu, by narzekać. Cóż, albo kłamiesz co do wieku, w który napisałaś ten wiersz, albo masz ogromny talent. Normalnie dostałabyś piątkę, ale ten wiek...
Szóstka dla szarej i przeciętnej 14-latki, której wydawało się, że nie zrobiła nic wielkiego, a przecież napisała niezły wiersz.
I pamiętaj: Pojedynczy człowiek wiele może, jeśli tylko wyleczy się z oportunizmu

: środa, 7 czerwca 2006, 21:29
autor: Narmo
Wiersz naprawde udany. Prosty w formie i ubogi w srodki stylistyczne, ale przeciez to nie one swiadcza o jakosci utworu. Najwazniejsza jest tresc, ktora w tym przypadku zasługuje na piatke.
Wiersz laduje w kaciku

: czwartek, 8 czerwca 2006, 10:17
autor: Jassmina
cała moja twórczość się na tym opiera, by tekst - czy proza czy liryka - były prosty, zrozumiały, nieprzesycony zbędnymi słowami - słów jest dostatek, wszędzie, słowa nas otaczają, płyną lawiną ze wszystkich stron. W naszych czasach chyba cierpimy na przesyt zbędnych treści. Zbyt ubogacone formy tracą często sens merytoryczny, gubią styl, stają się chaosem komunikacyjnym - wręcz stają się kakofonią.
Do mojego kolegi Nyano
nie wątp w prawdziwość tego co napisałam. Kiedy poznamy się bliżej mam nadzieję, że rozwieją się wszystkie Twoje wątpliwości
Wiesz, ten wiersz był wpisem do pamiętnika mojej siostry (ona wciąż ma ten pamiętnik...) Kiedyś gdy robiłyśmy porządek w jej rzeczach, przeglądając szpargały, wspominając wydarzenia wiążące się z nimi, natknęłam się na to wierszydło - spisałam je sobie na kartkę z pamiętnika i sama byłam zdziwiona, że w tamtym czasie byłam tak dojrzała... ale w tamtych latach chyba dzieci szybciej dojrzewały niż obecnie, choć i teraz wiele dzieciaków jest zmuszonych do szybkiego dorastania.... z wielu, niezależnych od nich, powodów.
do Narmo
dziękuję Ci bardzo za dołączenie mojego wierszyka do kącika
: piątek, 6 października 2006, 13:24
autor: Eglarest
A mi się podoba tak średnio o ile nie widze zgrzytów za co duzy + o tyle to wspawienie w nawiasie zmainki o domu burzy jakąś harmonie.
Prostota nie zawsze jest dobra i trzeba znaleść pewną granice tobie się to prawie udało podoba mi się ostatni wers ale całość pod względem sensownosci jakoś mi się kupy nie trzyma bo tak naprawde o czym jest ten wiersz....