Dziś jest moja osiemnastka,
a ja siedzę sam,
w pustym mieszkaniu
skulony gdzieś w kącie.
W ręce trzymam flaszkę,
moją jedyną przyjaciółkę,
jedyną która mnie nie opuściła,
i jedyną która ze mną świętuje.
Przed oczami trzymam zdjęcie
wszystkich moich byłych znajomych,
podnoszę flaszkę do ust, piję
-Wasze zdrowie!- wołam.
Wyciągam zapalniczkę,
poczym je podpalam,
ogień w oka mgnieniu
zaczyna je trawić.
Przyglądam się ich twarzom,
jak farba zaczyna się topić,
jak ich uśmiechy się rozmazują,
jak ogień je pochłania.
-To koniec- mówię do siebie
-ale trzeba żyć dalej-
pociągam łyk z flaszki
i wychodzę na balkon.
Spoglądam na miasto
i rozrzucam resztki zdjęcia
-Muszę żyć!!!- wołam
-bo nie mam wyboru- dodaję cicho.
[Dziś jest...]

-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
[Dziś jest...]
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Mafia Radioaktywnych Krów

-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
no wieje mi tu wieloma banalami wogoel samo przeslanei niskich lotow ale masz neizwykly dar pisania ciekawie jestem normalnie fanem twoch tekstow bardzo przyjemne w odbiorze i musze powiedziec ze bardzo czytelne i precyzyjne pozostawiasz mila zrownowazoną dziedzine w ktorej czytelnik musi na chwile sie zastanowic

-
- Tawerniak
- Posty: 386
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 14:56
- Numer GG: 5450570
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kraków
- Kontakt:
Odczucia dosc ambiwalentne. Niby tekst prawdziwy, prosty, wiarygodny, to mimo wszystko nie przekonuje mnie. Zwroty o flaszce - jedynej przyjaciolce - sa po prostu banalne.
Nie chce obrazic twych uczuc, ale mysle, ze mozna to samo przedstawic duzo, duzo lepiej.
Nie chce obrazic twych uczuc, ale mysle, ze mozna to samo przedstawic duzo, duzo lepiej.
"jestem dzbanem pełnym żywej i martwej wody, starczy, bym się lekko nachylił, a cieką ze mnie same piękne myśli, (...) tak więc właściwie nawet nie wiem, które myśli są moje i ze mnie, a które wyczytałem" B. Hrabal
