Modlitwa

[Neprijatel]

Ech. Poeci.

[Gavrill]

Ekhm... podobno ten temat miał być o popełnionej przeze mnie grafomanii, a nie o waszych problemach z otaczającym światem Państwa wyimaginowane problemy powinny być załatwiane na drodze analizy psychologicznej w odpowiednich gabinetach specjalistycznych a nie tu. Załóżcie sobie jakiś oddzielny temat: (Nie)Przyjaciele i spółka - jako przykład. Tam też obnażajcie swoje zboczone pomysły z kajdankami... Bo z pokojówką to nawet fajne...

[Neprijatel]

Ale o tekście wiesz już wszystko! Jest zupełnie do niczego.

No, może do kosza. Te prawdy mogły poczekać nieobjawione, serio.

[Gavrill]

Skoro więc skończony temat, po co nabijać w nim posty? To potwierdza tylko słuszność mojego założenia o stworzeniu nowego tematu od rozwiązywania Państwa problemów.

[Neprijatel]

Masz sporo racji. Należy im jednak wybaczyć, bo są utalentowani, a talent rodzi odchyły. Poza tym, temat "Fantazje seksualne Aurory i Alucarda" nie licowałby z powagą tego miejsca.

Edycja:
Dołożę do tego siebie, choć ja w tę perwersyjną pogawędkę nie angażowałem. Ale o Poetów (hej, Gavril) należy dbać, więc po jego poniższej interwencji dołączam się do spisu winowajców, zaznaczając jednakowoż, iż z waszymi fantazjami niczego wspólnego nie mam. Po prostu jesteśmy na jednej polanie ;P

[Gavrill]

To miało dotyczyć nie tylko wyżej wymienionych, ale i również Pańskiej osoby. Myślę, że tak błyskotliwa istota zdaje sobie z tego sprawę.

[Neprijatel]

Och. Niezrozumiany geniusz poetycki? Wrzuć na luz, ziooooooom.

[Gavrill]

Geniusze poetyccy są niestety już martwi albo na dobrej drodze by być martwi. Dla mnie wystarczy tytuł władcy świata. Jak opanuję naszą (niepotrzebnie użyłem tu zaimka "nasza", bo nie wiem czy odczuwa Pan jakiś związek z tą planetą) planetę to wtedy dopiero się wyluzuję. Pozdrawiam i liczę na nawiązanie przyjacielskich stosunków.

[Alucard]

Przepraszam bardzo, że nasze fantazje nie spasowały geniuszowi i go zniesmaczyły Jeżeli bardzo Panu zależy Szanowne państwo może Panu wysłać rozmowy Szanownego Państwa na gg

Człowieku, coś się tak zeźlił. O wierszu wiadomo, że słaby i kiepski. Co było do powiedzenia, powiedziałem w sposób mam nadzieje kulturalny. Nie obraziłem Cię, Nie zaatakowałem, powiedziałem co sądze spokojnie.

Skąd więc ta nienawiść Zioooooom.

Poza tym nabijane posty to juz problem (oj, dostanie mi sie za to, dostanie) administracji (zakazane słowo! ZAKAZANE SŁOWO! ), więc to nie do nas zażalenia. Otm jako zwykli userzy, dajemy si czasami ponieść.

Zreszta sam, panie zboczuś, powiedział, że pokojówjka jest spoko...
A Pan, Panie Nep dostanie Od Szanownego Państwa Szanowne Piekne kwiaty za solidaryzowanie się ze zboczonym klubem



Cosik czuje, że jak się Aurorka odezwie, To Szanowny poeta będzie miał wiele radości z polemiki na temat seksualnych perwersji i marzeń erotycznych u młodych, nastoletnich dziewczyn. Ja umywam ręce

I mam dobry humor. Stąd tak rozbudowana wypowiedź


Aha. Pierwszy i ostatni raz, bo sytuacja mnie do tego niemal zmusza: JOŁ

[Gavrill]

Jaka nienawiść? Ja kocham wszystkich ludzi! Naprawdę... Jednych bardziej, drugich mniej, innym przyciąłbym głowy deską od klozetu, ale ich kocham. Żadnej nienawiści. Czysta zazdrość, że nie mogę być taki the bold and the beautiful jak Państwo.

[Alucard]

Czysta zazdrość, że nie mogę być taki the bold and the beautiful jak Państwo.

Łu... Czyli co. Mamy zgode na dalsza konwersacje i statsiarstwo w tym temacie ? Dziekuje bardzo

Cóż ja CI mam powiedzieć, mimo ironii przyznam Ci rację Taki juz ten świat zły i okrutny...

Kto juz jest świetny, wspaniały itp. to już zostawiam do analizy. Ja tego nie bede rozkładał na czynniki pierwsze.

Póki co doszliśmy tylko do tego, że jestemy zboczeni i nabijamy posty (nie, ten podmiot zbiorowy nie odnosi sie do całego społeczeństwa)


No i pytanko. Czemu SZ.P. pisze o naszych "problemach" i "gabinetach". Mi pokojówka i kajdanki nie wydają się szczególnie nienormalne...

[Gavrill]

Hmm szczerze? Mi też nie Sam mam pluszowe kajdanki w domku A próbowałem podnieść własną samoocenę, że niby nie jestem taki nienormalny jak ta cała "spaczona grupa literackich krytyków". Zresztą... nie jestem. I to WY macie problem! Ja nie mam! Te głos już mi nic nie mówią! NIC! Rozumiecie?

[Alucard]

Heh
Ależ ja nie jestem "nienormalnym-superCOOL-niesamowicieZakręconym" krytykiem i chorym poetą. Nawet nie mam zamiaru się jakoś kreować... Ot, po prostu sobie czasami lubimy pożartować, coby na tym świecie weselej było. A jeżeli nie światu to nam.

Jam zwykly normalny szary człowiek, panie poet

A tak serio- całkiem sprawnie się ironia posługujesz, panie złotousty

[Gavrill]

Ha... uwielbiam bawić się językiem. To metafora, proszę nie postrzegać tego jako jakąś chorą formę perwersyjnej(?) zabawy. A Pan, Panie draculA tylko wierszami się zajmuje, czy powieściami/opowiadaniami etc także?

[Alucard]

W sensie czy Pan Dracula pisze, czy ocenia?

Bo pisać, to owszem, cos sie tam bawie, ale nie publikuje, bo nie jestem zadowolony z tego jeszcze.
A oceniać, to nie, ale mam w planach zacząć, bo zauważam, że dość wiele ciekawych tekstów się rodzi na łamach TRPG...

[Neprijatel]

Ejże, Gavril, dziwne. W postach poczynasz sobie sprawnie z tym językiem, a w tekście tak nieudolnie. Poza tym, idźcie stąd precz, panowie Gavril i Aluś - czas wziąć się za pisanie czegoś konkretnego, a nie takich pierdół ;P

A Ty, Aurorko, jak tu zajrzysz... ach... zresztą...

Ok, ubieram melonik i chwytam laseczkę. Powaga, szyk, styl i wdzięk a'la Dehnel.

[Nyano]

I, na Boga, jak już walisz tymi przykładami, to nie ze staropolki może? Gdybyś coś ze współczesności rzucił na obronę swoich tez, byłby to zabieg sensowny. Tak - nie jest.

O, cholera, faktycznie! Rację trza przyznać.
Wszak tekst nie może być dobry skoro pochodzi z innej epoki.
Po jakiego wała ci durni klasycy wzorowali się na antyku!?
Matko, a ci żałośni romantycy... Mogliby się odpieprzyć od Shakespeare'a...
No i obowiązkowo wywalić ze szkół Homera i wprowadzić na jego miejsce Rowling. Będzie bardziej wartościowo, bo współcześnie!

Akurat po Neprijatelu niczego mądrzejszego się nie spodziewałem, ale i tak mnie zaskakuje.

Panie Gavrill, proszę koleżkę nawrócić na Jedyną-Słuszną-I-Prostą-Drogę albo od razu na stosie spalić.
Można jeszcze dorzucić tortury, ale to już dla własnej przyjemności.

Na miejscu Pana N. wzięłabym wiersz osobiście

Ja rozumiem, że dawno mnie tu nie było, ale nie można zapominać, że to mnie, również tawerniacy, nazywają Panem N., nie zaś Neprijatela i proszę mnie z nim nie mylić.


Gavrill, a słyszałeś może, że Szanowny Tatuś dał człowiekowi 'bajer' nie gorszy niż rozum - wolną wolę.
To takie coś, co pozwala ludzkości pełzać nawet po najbardziej krętych ścieżkach zgodnie z upodobaniami.
A że ktoś pozwoli się namówić na zejście z drogi, którą uważa za prostą to już kwestia jego debilizmu, nie zaś sprawa Twojego Ojca.

Nie wiem jak Ty, ale ja nie utożsamiam się z zaprezentowanym przez Ciebie portretem człowieka.
Próbujesz stawiać ludzkości jakieś dziwne zarzuty argumentując to jakimiś obserwacjami, cytując Bellicka z Prison Breaka, wyciągniętymi z d*py.
A nie rozumiejąc ludzkiej natury masz malutkie pole do popisu.


Nawiązując do metafory Aurory - do zobaczenia w następnej edycji.
Mam nadzieję, że zaprezentujesz nam coś o człowieku, a nie jakieś kwiatki, ptaszki, pszczółki, kotki, pieski.



Wielka i dorodna PAŁA